Sebastian Biały <h...@p...onet.pl> wrote:

>> niż chociażby 5 lat temu. Pewnie yanosiki wypierają.
>
> Na CB mozna spotkać wielu pytających o drogę i korki, więc możliwe że
> pozostaną sami o możliwościach intelektualnych nie pozwalających na
> obsługę smartfona i ludzie cierpiący na potrzebę mówienia o niczym.

Może się okazać, że masz rację...

>>> ale bawiłem się niedawno radiem na 175MHz i dowiedzialem się że jestem
>>> h..em po minucie rozmowy z grzecznym zapytaniem czy mi radio nie piszczy
>>> bo to chiński złom.
>> Co jest w okolicy 175 MHz?
>
> Oczywiście 145 ;)

No tak, to trochę zmienia ;) Pytałeś, czy radio nie piszczy, podając znak?
Czy nie masz licencji?

Krótkofalowcy są wyczuleni na osoby bez licencji na pasmach. Inna sprawa,
że zgodnie z przepisami nie wolno im z nimi rozmawiać.

>> Sygnały białkowe też są różne. Nie musisz przecież rozmawiać na fonii.
>> Chociażby QRSS na 136 kHz wygląda obiecująco.
>
> Znajomy krótkofalarz znalazł jakiś rok temu stację na 3.5 która
> okresowo, ale przez spory czas nadawała naprzemiennie FUCK,FUCK,FUCK
> albo automatycznie jakieś teksty literackie bez sensu. Kultura na morsie
> nawet upadła ;) Albo numbering station ;)

W sumie każde hobby ma swoją specyfikę. Mam wrażenie, że krótkofalarstwo
przyciąga średnio więcej popaprańców niż inne hobby. Nie mam pojęcia z
czego to wynika.

>> Inna sprawa że jeszcze 20, 30 lat i może się okazać, że na KF nie będzie
>> z kim gadać. Choć może się mylę, może zostaną pasjonaci.
>
> E tam. Raczej ochroniarze :D

Praca to co innego, mi chodzi o amatorów :)

--
[ Email: a@b a=grp b=chmurka.net ]
[ Web: http://www.chmurka.net/ ]