> Koło pasowe osprzętu, koszt około 350 zł, czas wymiany - w okolicach 40
> minut. Od - tu dokładnie nie pamiętam, strzelam z pamięci - 2003-2004 roku
> ma poprawioną konstrukcję i w zasadzie nie ma już z nim problemów, więc
> nie
> ma też potrzeby wymian.
> Firma podpisuje wszystkie faktury serwisowi w ciemno?
Gdy samochody były na gwarancji aso twierdziło, że to wina użytkownika i tak
właśnie się kończyły rozmowy.
Samochody były rzeczywiście z 2001 czy 2002 roku kupione jako nowe z salonu.
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że wyeliminowali jeden problem w 2003-2004
roku i od tego czasu wszystko już jest cacy :)
Od 2005 roku nie siedziałem w niczym co zaczyna się na "F" :)
Przepraszam, w 2009 raz jechałem, słuchając cały 18 km odcinek narzekań
właściciela na 3 letniego Scenica po wymianie silnika w którym zatrzymał się
wał na panewkach....
WOJO

do góry

Dnia Wed, 13 Oct 2010 23:54:52 +0200, WOJO napisał(a):

> Samochody były rzeczywiście z 2001 czy 2002 roku kupione jako nowe z salonu.
> Jakoś nie chce mi się wierzyć, że wyeliminowali jeden problem w 2003-2004
> roku i od tego czasu wszystko już jest cacy :)
> Od 2005 roku nie siedziałem w niczym co zaczyna się na "F" :)


Nie wierz, nikt w końcu cię nie zmusza, żebyś wierzył faktom.
Koła pasowe w okolicach roku 2002-2003 kiedy się zaczynał problem ich
wymian kosztowały w okolicach 600-700 zł w ASO (bo w normalnym handlu ich
jeszcze nie było, zamienników też nie)
Obecne ceny, oryginał (dokładnie to koło które montuje fabryka do silnika):
http://allegro.pl/kolo-pasowe-citroen-fiat-peugeot-h
di-corteco-org-i1233097956.html
zamienniki (wielu mechaników twierdzi, że lepsze niż oryginał):
http://allegro.pl/kolo-pasowe-citroen-peugeot-2-0-hd
i-2-2-hdi-nowe-i1257733503.html#gallery

licząc, że mechanik będzie przez czas wymiany drapał się po dupie, więc
wymianę robił tylko drugą ręką, zajmie mu to wtedy godzinę, więc przyjmijmy
100 zł, z kołem 260-280 zł.
W cenach z 2003 roku, z podwójną robocizną (albo pojedyńczą w ASO) wyjdzie
1000 zł

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Co to jest tradycja? Tradycja co jest coś ekstra. Chodzi o to że jak my im
wydamy Zakajewa to oni nam muszą oddać samolot. Właśnie na zasadzie tej
tradycji.. to stara tradycja. Jeszcze od początku.. lotnictwa. Ekstradycja.

do góry

Witam,
podepne się pod temat, bo interesuje mnie w szczególności ten silnik
1,6 90 km. Jest on montowany równiez w innych markach. Czy ten silnik
ma jakies typowe bolączki, np. padające turbo albo coś innego? Patrząc
od strony konstrukcyjnej czy przy tych silnikach jest koło dwumasowe,
wiem że w jego mocniejszej wersji czyli 109 koni jest już dwumasówka.
I jeszcze sprawa związana z filtrem cząstek stałych, podobno (no
właśnie podobno ;)) silnik ten (wersja 90 koni) potrafi spełnić norme
Euro4 bez filtra cząstek stałych. Ale jest jak jest w rzeczywistości?
Czy ktoś wie czy ten silnik posiada filtr cząstek stałych?
Pozdrawiam

do góry

W dniu 2010-10-14 00:52, Waldek Godel pisze:
> W cenach z 2003 roku, z podwójną robocizną (albo pojedyńczą w ASO) wyjdzie
> 1000 zł
>

Czyli ASO złapało klienta idealnego - łatwowiernego łosia, który - po
pierwsze - da sobie wmówić, że zepsuł, po drugie - zapłaci horrendalne
pieniądze, bo to przecież i tak nie z jego bezpośredniej kieszeni.
I weź tu kup człowieku nowe auto, nie znając się zbytnio. :/

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

do góry

Dnia Thu, 14 Oct 2010 09:17:26 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):

> Czyli ASO złapało klienta idealnego - łatwowiernego łosia, który - po
> pierwsze - da sobie wmówić, że zepsuł, po drugie - zapłaci horrendalne
> pieniądze, bo to przecież i tak nie z jego bezpośredniej kieszeni.
> I weź tu kup człowieku nowe auto, nie znając się zbytnio. :/

Ale ja swoją wiedzę o cenach w ASO z tamtego okresu czerpię z własnego
poznawania faktu istnienia pasowego koła dwumasowego i konieczności jego
wymiany w Partnerze, firmowym zresztą. Czyli da się, wystarczy trochę
zdrowego rozsądku.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Co to jest tradycja? Tradycja co jest coś ekstra. Chodzi o to że jak my im
wydamy Zakajewa to oni nam muszą oddać samolot. Właśnie na zasadzie tej
tradycji.. to stara tradycja. Jeszcze od początku.. lotnictwa. Ekstradycja.

do góry

W dniu 2010-10-14 09:48, Waldek Godel pisze:
> Dnia Thu, 14 Oct 2010 09:17:26 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):
>
>> Czyli ASO złapało klienta idealnego - łatwowiernego łosia, który - po
>> pierwsze - da sobie wmówić, że zepsuł, po drugie - zapłaci horrendalne
>> pieniądze, bo to przecież i tak nie z jego bezpośredniej kieszeni.
>> I weź tu kup człowieku nowe auto, nie znając się zbytnio. :/
>
> Ale ja swoją wiedzę o cenach w ASO z tamtego okresu czerpię z własnego
> poznawania faktu istnienia pasowego koła dwumasowego i konieczności jego
> wymiany w Partnerze, firmowym zresztą. Czyli da się, wystarczy trochę
> zdrowego rozsądku.
>

Ty swoją tak. Mnie ciekawią ten wymiany czegoś co padało co 40kkm,
kosztujące 2kzł każda. No chyba, że to padała pompa commonraila, od
zalewania jakąś nieznaną bajurą.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

do góry

Dnia Thu, 14 Oct 2010 10:10:39 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):

> Ty swoją tak. Mnie ciekawią ten wymiany czegoś co padało co 40kkm,
> kosztujące 2kzł każda. No chyba, że to padała pompa commonraila, od
> zalewania jakąś nieznaną bajurą.

Pompa nie pada, pada zawór regulacyjny wysokiego ciśnienia. I pompa w baku.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Co to jest tradycja? Tradycja co jest coś ekstra. Chodzi o to że jak my im
wydamy Zakajewa to oni nam muszą oddać samolot. Właśnie na zasadzie tej
tradycji.. to stara tradycja. Jeszcze od początku.. lotnictwa. Ekstradycja.

do góry

Dnia Wed, 13 Oct 2010 23:37:31 -0700 (PDT), Andrzej napisał(a):

> Witam,
> podepne się pod temat, bo interesuje mnie w szczególności ten silnik
> 1,6 90 km. Jest on montowany równiez w innych markach. Czy ten silnik
> ma jakies typowe bolączki,

Mam styczność z dwoma Focusami z 1,6 TDCI 90km. To jest to ten sam silnik
co 1,6HDI w cytrynach. Auta mają delikatnie ponad 100 tyś km przebiegu.
Palą od 5,1/100km przy bardzo delikatnej jeździe, do 7l/100km przy korkach
i upalaniu. Jedyne co się psuje to rura powietrzna do turbo. ASO wymieniało
na gwarancji, więc pojęcia nie mam ile to kosztuje.


--
Pozdrawiam,

Przemek

do góry

> Jak zachowuje sie dmumasa oraz zawieszenie z tylu ? Mam koszmarne
> doswiadczenia ze starszym, firmowym rocznikiem 2.0 hdi...
> Kolo dwumasowe wymieniane srednio co 40tys, a zawieszenie tylne z
> kolami ustawionymi /-\ to podobno "standard" po 100tys km :)
> Takich "drobnostek" jak padajace poduszki silnika, pekajacy (zeliwny)
> element mocujacy klamki drzwi bocznych czy pierdolaca sie wycieraczka
> tylna, które dostarczaly nam zawsze rozrywki w smutnym, nudnym i
> bezbarwnym uzytkowaniu tegoz zloma nie wspomne :)

Ja służbowym 2.0 HDi zrobiłem 350 tys. Raz wymieniane koło dwumasowe i 2
razy regenerowana belka skrętna (auto jeździło na stałe praktycznie puste).
Tylna wycieraczka która samoczynnie właczała się i wyłączała (tego nigdy nie
próbowałam naprawiać), Cieknące miejsce na antenę (występowało we wszystkich
partnerach w firmie) - załatałem silikonem szklarskim. Wiecej awarii poza
eksploatacyjnymi nie było. Olej wymianiełam co 15 tys. Auto ten przebieg
zrobilo w 4 lata. Oryginalne wtryski i turbo.

--
Marek P.

do góry

Dnia Thu, 14 Oct 2010 12:26:59 +0200, Marek P. napisał(a):

> Ja służbowym 2.0 HDi zrobiłem 350 tys. Raz wymieniane koło dwumasowe i 2
> razy regenerowana belka skrętna (auto jeździło na stałe praktycznie puste).

Koło dwumasowe którego nie ma? Gratulacje!!!!


--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Co to jest tradycja? Tradycja co jest coś ekstra. Chodzi o to że jak my im
wydamy Zakajewa to oni nam muszą oddać samolot. Właśnie na zasadzie tej
tradycji.. to stara tradycja. Jeszcze od początku.. lotnictwa. Ekstradycja.

do góry