W dniu 2013-09-08 13:17, masti pisze:
>> A w czym przeszkadza dodatkowe ograniczenie? Może niektórzy pomyślą
>> dodatkowo...
>
> to postaw od razu 10kmh i stop na głównej. Będzie jeszcze bezpieczniej.

Na tej drodze obowiązuje 70km/h Ograniczenie miejscowe do 50 nie jest
jakimś szokiem dla normalnych ludzi którzy jadą nawet 100.
Znak widać z daleka. A osoba która jeździ tamtędy codziennie do pracy
(śp motocyklista) zna je na pamięć.

https://maps.google.pl/maps?q=Wilanowska,+Wroc%C5%82
aw&hl=pl&ie=UTF8&ll=51.161503,17.153563&spn=0.007186
,0.038581&sll=51.171527,17.167661&sspn=0.007897,0.01
8582&oq=wilanowska&t=h&hnear=Wilanowska,+Wroc%C5%82a
w,+Wojew%C3%B3dztwo+dolno%C5%9Bl%C4%85skie&layer=c&c
bll=51.16151,17.15355&panoid=iDIOREvzfxBkIejiNJoIcg&
cbp=11,228.01,,0,4.52&z=15

--
Krzysiek

do góry

W dniu 2013-09-08 13:37, masti pisze:

> poproszę źródło tych 140kmh.

Źródło jest wykasowane o czym wspominałem.
Ale jak zaczniesz czytać od początku wątek to szybko (mam nadzieję)
zorientujesz skąd to sie wzięło.

--
Krzysiek

do góry

Dnia Sun, 08 Sep 2013 13:23:09 +0200, RadoslawF napisał(a):
> Dnia 2013-09-08 11:54, Użytkownik J.F. napisał:
>>>> jaką sieczkę miał w głowie wymuszający?
>>> Jest sporo miejsc, gdzie samochodu czy motocykla jadacego 2,5x szybciej niz
>>> dozwolona predkosc po prostu nie zauwazysz na czas i formalnie moze dojsc
>>> do wymuszenia.
>> Ale to nie jest takie miejsce, bo widocznosc tam na kilometr
>
> Widoczność teoretyczna jest tam na kilometr.

Praktyczna tez ... chyba ze mu sie swiatelko za latarnia schowalo.

> W praktyce mógł wyskoczyć zza jakiegoś normalnie jadącego pojazdu
> i nie dał "wymuszającemu" żadnych szans.

Mogl, ale:
a) temu pojazdowi wypadaloby tez ustapic,
b) widziales kiedys szybko pedzacego motocykliste na prawym pasie ?

No chyba ze lewym jechal jakis kapelusznik, a motorek myslal ze go
dynamicznie z prawej lyknie ...


J.

do góry

W dniu 08.09.2013 13:47, Krzysztof 45 pisze:
> W dniu 2013-09-08 13:37, masti pisze:
>
>> poproszę źródło tych 140kmh.
>
> Źródło jest wykasowane o czym wspominałem.

Może było, bo ja wiem, nierzetelne?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

do góry

Dnia pięknego Sun, 08 Sep 2013 13:47:40 +0200 osobnik zwany Krzysztof 45
napisał:

> W dniu 2013-09-08 13:37, masti pisze:
>
>> poproszę źródło tych 140kmh.
>
> Źródło jest wykasowane o czym wspominałem. Ale jak zaczniesz czytać od
> początku wątek to szybko (mam nadzieję) zorientujesz skąd to sie wzięło.

czyli komentarze takich samych eksieprdów jak Ty? To możesz sobie je w
buty wsadzić



--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

Dnia Sat, 07 Sep 2013 21:52:54 +0200, Krzysztof 45 napisał(a):
> W dniu 2013-09-07 20:47, J.F. pisze:
>> trudno powiedziec - dach w tym kierunku raczej slaby, ale podloga tez
>> pogieta.
>
> I rozczłonkowany motocykl.

Motocykl na przednim widelcu wyjatkowo slaby.
Dalej to nie wiem.

>> A kto by tego przestrzegal,
> No właśnie dlatego jest trup. Trafił by trochę wyżej i trzy trupy.
> Co innego jechać tam 70-80 a co innego 180

ale kto tam jedzie 70 ? :-)

>> Cos w tym jest, ale wszystkich zamykac z powodu jednego wypadku ?
> Jak wszystkich? Tych co przeginają. Przedstawiony przypadek to 140km/h
> na 50tce.

A inni jada 100 i wypadkow tam nie ma.

Nawiasem mowiac - w/g Sewiku doszlo na Wilanowskiej przez poprzednie 5
lat do 30 zdarzen, w czym jeden ciezko ranny i 8 lekko rannych.
Z czego na skrzyzowaniu z Sobieskiego ok 20 zdarzen, wiec moze i lekko
rannych ciut mniej.
A ten ciezko ranny to chyba nie zderzenie, tylko wywrocenie pojazdu.

A od oddania AOW ruch spadl ... to moze podniesc do 70 ? :-)

J.

do góry

> http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/986902,wrocla
w-smiertelny-wypadek-na-sobieskiego-motocyklista-nie
-zyje-zdjecia,1,1,id,t,sm,sg.html#galeria-material
>

ze zdjęć wynika ze nie jechał tam 50kmh w/g ograniczenia, miał conajniej
60-70kmh

do góry

W dniu 2013-09-08 14:04, masti pisze:

> czyli komentarze takich samych eksieprdów jak Ty? To możesz sobie je w
> buty wsadzić

Widzisz, nie dali ci szansy tam ci się wypowiedzieć. Wszystkim by kopary
opadły.

Ale wracając. Nie umniejsza faktowi że taki ze 140stką na 50ciu nadaje
sie na obserwacje do psychiatryka i to na koszt obserwowanego.
Wątpisz w to?
--
Krzysiek

do góry

W dniu 2013-09-08 13:07, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 08.09.2013 09:07, Marcin Kiciński pisze:
>
>> Kolejne zdanie z tego artykułu zdaje się wyjaśniać przyczynę wypadku,
>> ale najwyraźniej dla Ciebie ten cytat byłby już niewygodny:
>> "Według świadków motocyklista jechał jednak z bardzo duża prędkością."
>
> Ach, Marcin "Radziecki Radar" Kiciński się zna - bo prawidłowo jadący
> motocykl powinien robić "pyr-pyr-pyr", a on słyszał "bruuuum!".
>
> Przyczyną było wymuszenie. Skoro wymusił, to albo nie patrzył, a wtedy
> zabiłby także jadącego zgodnie z limitem, albo popatrzył i celowo zajechał.

Nie dorabiaj ideologii - motocykliści muszą się stosować do tych
przepisów co kierowcy. Niestety przy znacznym przekroczeniu prędkości
przez motocyklistów, można ich nie zauważyć, bądź błędnie ocenić
czas/odległość, nawet przy sporym zapasie bezpieczeństwa.

do góry

W dniu 2013-09-08 13:17, masti pisze:
> Dnia pięknego Sun, 08 Sep 2013 13:04:35 +0200 osobnik zwany Artur Maśląg
> napisał:
>
>> W dniu 2013-09-08 13:01, RoMan Mandziejewicz pisze:
>>> Hello Rafał,
>>>
>>> Sunday, September 8, 2013, 10:20:57 AM, you wrote:
>>>
>>> [...]
>>>
>>>> W jaki inny sposób niż postawieniem 50 chciałbyś tam zwiększyć
>>>> bezpieczeństwo ?
>>>
>>> Ale zauważyłeś kilkadziesiąt metrów dalej, jeszcze przed skrzyżowaniem,
>>> znak początku obszaru zabudowanego?
>>
>> A w czym przeszkadza dodatkowe ograniczenie? Może niektórzy pomyślą
>> dodatkowo...
>
> to postaw od razu 10kmh i stop na głównej. Będzie jeszcze bezpieczniej.
> A najlepiej wprowadźmy "Red Flag Act". Albo cąłkowity zakaz poruszania
> się po drogach pojazdów.

Jak bardzo chcesz nurzać się w oparach absurdu - proszę bardzo,
Twój wybór. Tutaj mamy jednak dość jasną sytuację i dodatkowe
ograniczenie jest jak najbardziej sensowne.

do góry