-
31. Data: 2011-05-02 06:44:58
Temat: Re: Pasażer/ka wsiada na moto z kufrem centralnym...jak?
Od: "Grzybol" <g...@w...pl>
Użytkownik "zbigi" <z...@w...pl> napisał w wiadomości
news:iplfqj$pgj$1@news.onet.pl...
> Nie przesadzaj Grzybolu. Jazda motocyklem, to nie tylko dawanie w palnik
> ale rowniez technika i przestrzeganie pewnych praktycznych zasad, z
> ktorych jedna jest wlasnie wspolpraca pasazer-kierowca podczas
> wsiadania/zsiadania.
> Pol biedy, jezeli pasazer ma dobra motocyklowa kindersztube - wtedy ryzyko
> bledu i ewentualnego braku uwagi kierujacego jest minimalizowane.
> Gorzej, jesli mamy (jako prowadzacy) do czynienia z totalna lama w roli
> pasazera. Nie jest niczym dziwnym pchanie sie na podnozki w sytuacji, gdy
> kierowca nie jest jeszcze przygotowany, zeskakiwanie prawie w biegu, proby
> wyreczania kierujacego w balansowaniu maszyna, czy o tak prozaicznym
> samodzielnym skladaniu sie w zakret juz nie wspomne.
> Dlatego dobrze jest zwerbalizowac pewne zasady wspolpracy przed
> dopuszczeniem kogokolwiek jako pasazera. I dobrze, ze ludzie zadaja sobie
> takie pytania - zobacz, ile bledow popelniali km i jego zona. A przede
> wszystkim: jak utrudniali sobie zycie ;)
> Coby nie bylo tylko polemicznie, to odpowiem i merytorycznie:
> To kierowca daje znak (chocby przyzwalajacym kiwnieciem glowa) pasazerowi,
> ze ten moze zaczac pakowac sie na swoje miejsce. U mnie najlepiej sprawdza
> sie sposob z okraczaniem bagaznika; pasazerka stae lewa noga na lewym
> podnozku, wspina sie, okracza prawa noga bagaznik i siada sobie wygodnie.
> Jak juz sie usadzi i jest gotowa do jazdy, to klepie mnie obiema dlonmi po
> udach dajac znak, ze moge ruszac.
> Po zatrzymaniu, z kolei, znow ja kiwnieciem glowy daje znak, ze jestem
> przygotowany do stabilizowania motocykla podczas zsiadania pasazerki.
> I dopiero wtedy moze pasazer zaczac sie wiercic na motocyklu.
> Porzadek musi byc! ;)
Nie przytne bo odniosę się do całości. Jak zapewne wielu z Was, od
dzieciństwa (takiego że już czułem zew) woziłem laseczki na różnych
moturach. Ani ja NIGDY, ani żaden z moich kumpli, których było milion,
powtarzam NIGDY nie mieliśmy problemu z wsiadaniem pasażerki na maszyne. A
maszyny były różne - z ciekawszych K750 solo, gdzie laseczka wsiadała jak na
szerokiego araba - zawsze bez problemów. Sory, Zbi, ale problem jest
sztuczny, wymyślony przez miśka, tylko po to, żeby mógł zaistnieć na tej
grupie. Moje porównanie z wycieraniem dupy jest tu jak najbardziej na
miejscu. Pozdr.
--
Grzybol
-
32. Data: 2011-05-02 06:50:43
Temat: Re: Pasażer/ka wsiada na moto z kufrem centralnym...jak?
Od: Piotr Klimek <usenet@USUN_TOklimek.net.pl>
Dnia (Mon, 02 May 2011 08:38:58 +0200) ktos podajacy sie za Piotr Rezmer
wyklawiaturowal co nastepuje:
>> A co za roznica?
> Jak plecaczek zacznie sam jeździć na motocyklu, nie będzie na niego
> próbował siadać z prawej strony.
A dlaczego nie wsiadac na motocykl z prawej strony? Poza tym naciagana
teoria :)
--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Suzuki SV1000S K3, Yamaha DT125R
http://bikepics.com/members/piko/
-
33. Data: 2011-05-02 07:31:00
Temat: Re: Pasażer/ka wsiada na moto z kufrem centralnym...jak?
Od: Piotr Rezmer <p...@e...net.pl>
Piotr Klimek pisze:
> A dlaczego nie wsiadac na motocykl z prawej strony? Poza tym naciagana
> teoria :)
Jak stoi na bocznej nóżce jest to trudniejsze zwłaszcza w przypadku
wysokich kóz typu varadero, ktm950 itd.
--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar
-
34. Data: 2011-05-02 07:37:07
Temat: Re: Pasażer/ka wsiada na moto z kufrem centralnym...jak?
Od: Piotr Rezmer <p...@e...net.pl>
Grzybol pisze:
> Takich prostaków, którzy uważają się za motocyklistów a nie wiedzą jak się
> wsiada na motur to ja kurwa jak żyję nie widziałem... Rzeczywiście rzadko.
Stawianie motocykla na centralkę jest też proste jak się wie jak to
zrobić a ile się na początku nakombinowałem żeby to zrobić, myślałem że
jestem za lekki by to zrobić.
Może kierowca sam ma problemy z utrzymaniem motocykla który jest dla
niego za duży, za ciężki?
Nie ma co się tak wkurwiać w długi weekend.
--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar
-
35. Data: 2011-05-02 09:55:54
Temat: Re: Pasa?er/ka wsiada na moto z kufrem centralnym...jak?
Od: Wojtek Sobociński <s...@g...pl>
W dniu 2011-05-02 08:44, Grzybol pisze:
>
> Nie przytne bo odnios? si? do ca?o?ci. Jak zapewne wielu z Was, od
> dzieci?stwa (takiego ?e ju? czu?em zew) wozi?em laseczki na r?nych
> moturach. Ani ja NIGDY, ani ?aden z moich kumpli, kt?rych by?o milion,
> powtarzam NIGDY nie mieli?my problemu z wsiadaniem pasa?erki na maszyne. A
> maszyny by?y r?ne - z ciekawszych K750 solo, gdzie laseczka wsiada?a jak na
> szerokiego araba - zawsze bez problem?w.
> Sory, Zbi, ale problem jest
> sztuczny, wymy?lony przez mi?ka, tylko po to, ?eby m?g? zaistnie? na tej
> grupie. Moje por?wnanie z wycieraniem dupy jest tu jak najbardziej na
> miejscu. Pozdr.
>
Tez tak mysle. To jest watek w typie: co by tu napisac, co by tu napisac
sensownego?
--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna
-
36. Data: 2011-05-02 09:56:38
Temat: Re: Pasażer/ka wsiada na moto z kufrem centralnym...jak?
Od: Wojtek Sobociński <s...@g...pl>
W dniu 2011-05-01 23:34, Tadek pisze:
> Dnia 2011-05-01 23:17, Marcin Gardeła napisał:
>> Ci powiem tak: wchodzę na precle i czytam wątek: jak ma wsiadać
>> pasażerka, żeby się nie przewrócić. No bez przesady....
>
> Rozumiem, ale ja wchodzę na precle i znowu to wykwintne słownictwo. No
> bez przesady...
>
Poczytaj sobie pregierz to sie przyzwyczaisz ;)
--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna
-
37. Data: 2011-05-02 12:28:34
Temat: Re: Pasażer/ka wsiada na moto z kufrem centralnym...jak?
Od: Kuczu <q...@g...com>
W dniu 2011-05-01 22:56, Tadek pisze:
> Dnia 2011-05-01 21:53, Grzybol napisał:
> Nie chcem ale muszem, zareagować.
> Jak zwykle ostatnio na preclach, zacytuję: "wytrzeć dupy", "wysraniu",
> "bzykałeś", "jebanko", "dziurkę", "Dokurwynędzy" i na koniec "warszawskie".
> Zacznę od końca: "warszawskie" - masz jakiś problem ze stolycą? Się
> pytam i nie oczekuję odpowiedzi.
Oj Ci chyba nie wyszlo...
http://dmserwis.pl/?p=oferta-rusztowania-warszawskie
Obrazac sie tez trzeba umiec.
--
Kuczu
LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !! 123,3dB :)
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/
-
38. Data: 2011-05-02 14:32:17
Temat: Re: Pasażer/ka wsiada na moto z kufrem centralnym...jak?
Od: Jacot <j...@m...pl>
Tadek <t...@n...pl> wrote:
>Rozumiem, ale ja wchodzę na precle i znowu to wykwintne słownictwo. No
>bez przesady...
z czego najgorsze pewnie bylo to rusztowanie warszawskie...
Grzybol jest pewnie budowlaniec;)
--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl
http://stokrotka.ath.cx
-
39. Data: 2011-05-02 14:33:10
Temat: Re: Pasażer/ka wsiada na moto z kufrem centralnym...jak?
Od: Jacot <j...@m...pl>
"Hinek" <h...@a...pl.invalid> wrote:
>A co powiesz np. o kolanach hamburskich?
Dzieci czytaja przeciez, 11letnie.
--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl
http://stokrotka.ath.cx
-
40. Data: 2011-05-02 15:49:27
Temat: Re: Pasażer/ka wsiada na moto z kufrem centralnym...jak?
Od: "Swidr" <m...@w...polska>
Użytkownik "Piotr Klimek"
>> Macie opracowany jakiś system?
>
>Wsiadasz na motocykl, stawiasz go do pionu. Pasazer natomiast stoi z
>prawej stony motocykla i stawia prawa noge na prawym podnozku, nastepnie
>staje na tej jednej nodze i przeklada bez problemu lewa noge na druga
>strone motocykla i siada. Proste i wygodne nawet z trzema kuframi :)
Ja robię trochę inaczej: wsiadam na moto, stawiam do pionu.
Pasażerka podchodzi z lewej, staje na moim lewym podnóżku i przekłada prawą
nogę między moimi plecami a kufrem. I dopiero jak już siedzi to opiera stopy
na swoich podnóżkach. Chodzi o to że podnóżki kierowcy są niżej więc jest
łatwiej utrzymać motocykl w pionie. Sam tego nie wymyśliłem - podpatrzyłem.
Pzdr,
Świdr