-
51. Data: 2011-05-11 08:13:27
Temat: Re: Pancerne rękawice?
Od: "Tytus" <t...@g...pl>
Siemka
*** "Piotr Rezmer"
A co to za pan X? Można nazwisko? Jakiś ksiądz? Czy to parafia zbudowała
> na swoim terenie tor? Jeśli tak, to bardzo ładny gest z ich strony. Wtedy
> trudno mieć pretensje, że chcą zmienić przeznaczenie swojego terenu.
> Widocznie motocykle nie przyjęły się za bardzo wśród księży.
Po co koledze pisac skoro kolega ma problem z czytaniem???
--
Tytus
żółta motorynka
i malagutek
-
52. Data: 2011-05-11 08:17:29
Temat: Re: Pancerne rękawice?
Od: "Tytus" <t...@g...pl>
P.S. Parafie nie maja "swoich terenów"
Maja tylko wyludzone ew skradzione tereny.
I tak to sie dzieje od 2000 lat.
--
Tytus
żółta motorynka
i malagutek
-
53. Data: 2011-05-11 13:58:34
Temat: Re: Pancerne rękawice?
Od: Kamil Nowak 'Amil' <t...@r...pl>
Piotr Kompa napisał(a):
> Tak, są połączone naszywką i ponoć to jest jakaś zaleta.
jak w nich pokazac diabelka?
--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf
-
54. Data: 2011-05-11 14:43:55
Temat: Re: Pancerne rękawice?
Od: Monster <a...@o...pl>
W dniu 2011-05-10 23:58, Qlfon pisze:
> Podziękował! W tamtym przypadku nie chciałem puszczać bo na bank
> dojechałoby samo do drzew które tam są za trawnikiem a wtedy cała
> przygoda nie kosztowałaby 128pln:)
no i masz przyczynę pękających łapek
--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem
-
55. Data: 2011-05-11 15:25:32
Temat: Re: Pancerne rękawice?
Od: Qlfon <r...@l...pl>
W dniu 2011-05-11 16:43, Monster pisze:
> W dniu 2011-05-10 23:58, Qlfon pisze:
>
>> Podziękował! W tamtym przypadku nie chciałem puszczać bo na bank
>> dojechałoby samo do drzew które tam są za trawnikiem a wtedy cała
>> przygoda nie kosztowałaby 128pln:)
>
> no i masz przyczynę pękających łapek
>
>
Tomek: w sensie że nie chciałem zniszczyć moto bardziej? Być może ale
puścić i zsiąść z moto jakoś nie potrafię gdy ono jedzie...jakoś:)
--
Qlfon, Lublin
Triumph Sprint ST 1050
-
56. Data: 2011-05-11 15:54:17
Temat: Re: Pancerne rękawice?
Od: Piotr Kompa <p...@w...pl>
Kamil Nowak 'Amil' wrote:
>> Tak, są połączone naszywką i ponoć to jest jakaś zaleta.
>
> jak w nich pokazac diabelka?
Hm, producent nie przewidział i diabełek będzie miał jeden rożek
bardziej. W zastępstwie można pomachać ręką, ew. pokazać fakulca.
--
Pozdrawiam,
Kompan.
"-Hi!" - lied the politician.
-
57. Data: 2011-05-11 19:21:26
Temat: Re: Pancerne rękawice?
Od: Monster <a...@o...pl>
W dniu 2011-05-11 17:25, Qlfon pisze:
> Tomek: w sensie że nie chciałem zniszczyć moto bardziej? Być może ale
> puścić i zsiąść z moto jakoś nie potrafię gdy ono jedzie...jakoś:)
>
zrozumiałem że nie chciałeś puścić już na leżąco:-)
--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem
-
58. Data: 2011-05-11 20:03:49
Temat: Re: Pancerne rękawice?
Od: Qlfon <r...@l...pl>
W dniu 2011-05-11 21:21, Monster pisze:
> W dniu 2011-05-11 17:25, Qlfon pisze:
>
>> Tomek: w sensie że nie chciałem zniszczyć moto bardziej? Być może ale
>> puścić i zsiąść z moto jakoś nie potrafię gdy ono jedzie...jakoś:)
>>
> zrozumiałem że nie chciałeś puścić już na leżąco:-)
>
Jakoś w połowie między "na kołach" a "na leżąco" dałem sobie spokój:)
--
Qlfon, Lublin
Triumph Sprint ST 1050
-
59. Data: 2011-05-11 20:28:38
Temat: Re: Pancerne rękawice?
Od: Piotr Rezmer <p...@e...net.pl>
Tytus pisze:
> Po co koledze pisac skoro kolega ma problem z czytaniem???
Sorry, przejrzałem wątek, ale nie znalazłem szczegółów na temat księdza.
A wiadomo, szukam sensacji. Google wyrzuciły tylko księdza Kiełbasę
który ponoć coś święcił, czyli był teoretycznie pro.
Chyba ten parking na parafialne maybachy to lekko naciągana teoria.
PS: Fakt, często przelatuję niezbyt uważnie wcześniejsze wypowiedzi w
wątku. Muszę się poprawić.
--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar
-
60. Data: 2011-05-11 20:29:10
Temat: Re: Pancerne rękawice?
Od: Monster <a...@o...pl>
W dniu 2011-05-11 22:03, Qlfon pisze:
> W dniu 2011-05-11 21:21, Monster pisze:
>> W dniu 2011-05-11 17:25, Qlfon pisze:
>>
>>> Tomek: w sensie że nie chciałem zniszczyć moto bardziej? Być może ale
>>> puścić i zsiąść z moto jakoś nie potrafię gdy ono jedzie...jakoś:)
>>>
>> zrozumiałem że nie chciałeś puścić już na leżąco:-)
>>
> Jakoś w połowie między "na kołach" a "na leżąco" dałem sobie spokój:)
>
He he ja ostatnio prawie opuściłem pokład przez kierownicę:-)Ale to
ruskiem,podbiło mi koło kosza na polnej drodze,wyleciałem na pole przez
rów,spadłem na przednie koło,ale jakoś wydało,przód raczej prosty,tutaj
chociaż trwało na tyle długo że zdążyłem powiedzieć w locie dwa
słowa,nawet cenzuralne:-)
--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem