-
21. Data: 2012-07-12 12:13:39
Temat: Re: Pali się MOSFET - dlaczego?
Od: pgw <s...@p...onet.poczta>
Dnia Thu, 12 Jul 2012 09:57:21 +0200, Pitlab napisał(a):
>>>>>>>Zasilanie wchodzi zaciskami LSP1-2, idzie przez tranzystor TSM2301
>>>>>>>(VDS=-20V, RDS=130mR, ID=2,8A) -
>>>>>> Jesli dobrze widze to Vgs dopuszczalne jest +/-8V, a ty masz 12 ..
>>>>> To jest bardzo dobry trop...
>>>> A gdyby tak dać dodatkowy rezystor miedzy bramką a zródłem, który
>>>> tworzyłby
>>>> dzielnik z rezystorem bramka-GND? Wtedy nie byłoby pełnego napięcia 12V
>>>> Ugs. Istniałyby jakieś inne niebezpieczeństwa?
>>> Wystarczy dioda Zenera między [...] źródło a bramkę.
>
> Rozumiem że to takie rozważania teoretyczne.
> W praktyce na istniejacej płytce prościej mi będzie wymienić tranzystor
> (IRLML9301 ma Vgs=+-20V) niż dokładać dzielnik czy zenerkę.
Akurat w obudowie SOT23 G i S są koło siebie i idealnie pomiędzy pasuje tam
0603 :)
--
pgw
-
22. Data: 2012-07-12 17:35:22
Temat: Re: Pali się MOSFET - dlaczego?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Pitlab" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jtm2tu$1an$...@n...icm.edu.pl...
>> W ukladach zabezpieczajacych do li-ion jest czesto drugi
>> tranzystor. Odcina
>> zasilanie jak napiecie baterii spadnie ponizej progu wyladowania, a
>> przy
>> okazji moze kontrolowac tez napiecie na wyjsciu i wykrywac zwarcia.
>Tu mi zabiłeś ćwieka. Nie robiłem nigdy takich zabezpieczeń i boję
>się że polegnę na jakimś detalu albo trzeba będzie to parametryzować
>wiadrem oporników. Przeglądam rozwiazania. Jeżeli to ma wygladać jak
>to: http://www.zajic.cz/odpojovac/odpojovac.htm to odpuszczam. Nie
>mam tyle miejsca na płytce.
Nie panikuj - jest w kazdej bateryjce do komorki i jakos sie miesci
:-)
Bo moze wygladac tak
http://ciclofficina.homelinux.org/product/1/448/Prot
ection-Circuit-Module-Pcb-For-37v-Lipolymer-Battery-
14a-Cutoff.html
A tu masz wsad ... tylko by trzeba jakas AN znalezc, bo w datashicie
to im sie juz nawet nie chce wywnetrzac :-)
http://focus.ti.com/paramsearch/docs/parametricsearc
h.tsp?family=analog&familyId=413&uiTemplateId=NODE_S
TRY_PGE_T
tylko .... to wszystko przeznaczone do wbudowania w baterie, wiec nie
zabezpiecza przed odwrotnym podlaczeniem wlasciwej baterii :-)
J.
-
23. Data: 2012-07-12 20:31:16
Temat: Re: Pali się MOSFET - dlaczego?
Od: "Pitlab" <p...@p...wp.pl>
>> Jeżeli to ma wygladać jak: http://www.zajic.cz/odpojovac/odpojovac.htm to
>> odpuszczam. Nie mam tyle miejsca na płytce.
> Nie panikuj - jest w kazdej bateryjce do komorki i jakos sie miesci
Wiem, jestem maruda, ale mam już ustalony rozmiar płytki i muszę się w tym
zmieścić. Coś tam jeszcze upchnę, ale 2 sztuk SO8 i trochę drobnicy to już
za dużo.
> A tu masz wsad ... [...] tylko .... to wszystko przeznaczone do wbudowania
> w baterie, wiec nie zabezpiecza przed odwrotnym podlaczeniem wlasciwej
> baterii :-)
On jeszcze wymaga napięć z poszczególnych ogniw a ja mam tylko sumaryczne
napięcie. Odpada.
Tak jeszcze przemyślałem całą filozofię, to jednak namierzając zgubiony
model wolałbym mieć jak najdłużej wizję, nawet kosztem pakietu, tak więc
odcinanie pakietu przy rozładowaniu odrzucam. Ma być tylko zabezpiecznie
przeciwzwarciowe i przed odwrotnym podłączeniem polaryzacji.
--
Piotrek.
http://www.pitlab.pl
-
24. Data: 2012-07-12 20:42:50
Temat: Re: Pali się MOSFET - dlaczego?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Pitlab" napisał w wiadomości grup
>> A tu masz wsad ... [...] tylko .... to wszystko przeznaczone do
>> wbudowania w baterie, wiec nie zabezpiecza przed odwrotnym
>> podlaczeniem wlasciwej baterii :-)
>On jeszcze wymaga napięć z poszczególnych ogniw a ja mam tylko
>sumaryczne napięcie. Odpada.
Ale to zaleta. Przy ladowaniu kontroluje kazde ogniwo z osobna, przy
rozladowaniu tez, co z tego ze bedziesz mial "trzy dobre" :-)
A jak przeszkadza ... nie wiem czy TI nie robi czegos odpowiedniego,
chyba nie, ale trzy oporniki i wyprodukujesz potrzebne napiecia :-)
Ewentualnie ... do prostego zabezpieczenia zwarciowego to wystarczy
jeden tranzystor - bardzo zgrubny miernik napiecia wyjsciowego ...
J.
-
25. Data: 2012-07-12 21:22:29
Temat: Re: Pali się MOSFET - dlaczego?
Od: "Pitlab" <p...@p...wp.pl>
>>On jeszcze wymaga napięć z poszczególnych ogniw a ja mam tylko sumaryczne
>>napięcie. Odpada.
> Ale to zaleta. Przy ladowaniu kontroluje kazde ogniwo z osobna, przy
> rozladowaniu tez, co z tego ze bedziesz mial "trzy dobre" :-)
Od tego są mądre ładowarki mikroprocesorowe, balansery itp. To urządzenie to
OSD, jest tylko prostym klientem układu zasilania. Ma nie dopuścić do pożaru
i uszkodzenia urządzenia. OSD między innymi pokazuje użytkowikowi sumaryczne
napięcie pakietu i tyle wystarczy. Jeżeli użytkownik bardzo będzie chciał,
to zabezpieczenie włoży sobie w pakiet, chociaz jeszcze o tym nie słyszałem
w tej branży. Tutaj celem jest lot a nie ochrona pakietu.
> A jak przeszkadza ... nie wiem czy TI nie robi czegos odpowiedniego, chyba
> nie, ale trzy oporniki i wyprodukujesz potrzebne napiecia :-)
Straszna rzeźba. :-) Już ja upartego wolałbym dać zajęcie głównemu
kontrolerowi (ARM Cortex z 12-bitowym ADC). Zna napięcie i mógłby osobną
linią sterować małym tranzystorkiem wyłączajacym głównego P-MOSa, To pewnie
było by najprostsze i najbardziej elastyczne (programowy wybór progu
odcięcia dla ogniw LiPol, LiFe, itp).
Podrzucę pomysł pod rozwagę grupie testerów, niech wypowiedzą się jako
praktycy czy potrzebują odcięcia.
--
Piotrek.
http://www.pitlab.pl
-
26. Data: 2012-07-13 01:41:02
Temat: Re: Pali się MOSFET - dlaczego?
Od: John Smith <d...@b...pl>
> Tak jeszcze przemyślałem całą filozofię, to jednak namierzając zgubiony
> model wolałbym mieć jak najdłużej wizję, nawet kosztem pakietu, tak więc
> odcinanie pakietu przy rozładowaniu odrzucam. Ma być tylko zabezpiecznie
> przeciwzwarciowe i przed odwrotnym podłączeniem polaryzacji.
Jak chcesz szukać zagubionego modelu, to czemu nie dołożyć modułu GPS?
Waży niewiele.
K.
-
27. Data: 2012-07-13 08:05:59
Temat: Re: Pali się MOSFET - dlaczego?
Od: "Pitlab" <p...@p...wp.pl>
> Jak chcesz szukać zagubionego modelu, to czemu nie dołożyć modułu GPS?
Jest GPS i użytkownik ma cały czas przed oczami współrzędne modelu a w
elektronice naziemnej jest dodatkowy backup ostatniej znanej współrzędnej.
Jest automatyczny powrót do domu i cała masa innych pomocy, ale zawsze coś
może zawieść np. padnie serwo, wiatr zepchnie model poza granice możliwego
powrotu (skończy się prąd) itp.
--
Piotrek.
http://www.pitlab.pl
-
28. Data: 2012-07-13 10:41:05
Temat: Re: Pali się MOSFET - dlaczego?
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "Pitlab" <p...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:jtods7$qns$1@news.icm.edu.pl...
>> Jak chcesz szukać zagubionego modelu, to czemu nie dołożyć modułu GPS?
> Jest GPS i użytkownik ma cały czas przed oczami współrzędne modelu a w
> elektronice naziemnej jest dodatkowy backup ostatniej znanej współrzędnej.
> Jest automatyczny powrót do domu i cała masa innych pomocy, ale zawsze coś
> może zawieść np. padnie serwo, wiatr zepchnie model poza granice możliwego
> powrotu (skończy się prąd) itp.
>
Dawno temu (okolice 68 roku - miałem 10 lat) przez kilka lat chyba dwa razy
w tygodniu (czekając przed salką na lekcję religii) sobie marzyłem żeby mieć
zdalnie sterowany samolot z kamerą na pokładzie i ekranem przed nosem i
sobie polatać między konarami otaczających kościół kasztanów.
Myślę, że to jest nadal mało realne (z powodu tych konarów a nie kamery).
P.G.
-
29. Data: 2012-07-13 12:27:17
Temat: Re: Pali się MOSFET - dlaczego?
Od: "Pitlab" <p...@p...wp.pl>
> Dawno temu [...] marzyłem żeby mieć zdalnie sterowany samolot z kamerą na
> pokładzie i ekranem przed nosem i sobie polatać między konarami
> otaczających kościół kasztanów.
> Myślę, że to jest nadal mało realne (z powodu tych konarów a nie kamery).
Samolotem chyba nigdy nie będzie realne ze względu na ograniczoną
manewrowość i wymaganą dużą prędkość postępową aby utrzymać lot, natomiast
teraz popularne są wielowirnikowce - koptery. To wisi w miejscu i w zasadzie
niewielki kopter jeżeli będzie miał obudowane śmigła (aby ich nie uszkodzić
przy kontakcie z przeszkodą) i dobrego pilota, to mógłby co nieco
pobaraszkować między gałęziami o ile nie były by zbyt gęste.
Przydała by się jeszcze kamera z obiektywem o szerokim polu widzenia, ale
przede wszystkim potrzebne jest doświadczenie w pilotażu.
Nikt tak pewnie nie lata bo nie ma potrzeby a ryzyko uszkodzenia sprzętu
jest spore, ale jest już to możliwe. ;-)
--
Piotrek.
http://www.pitlab.pl
-
30. Data: 2012-07-13 13:03:00
Temat: Re: Pali się MOSFET - dlaczego?
Od: "Pitlab" <p...@p...wp.pl>
Tak na szybko przejrzałem jutuba pod kątem latania między drzewami.
Może niekoniecznie są to konary kasztanowców w miarę oddaje skalę
możliwości:
http://www.youtube.com/watch?v=tK5jepH1fr0
http://www.youtube.com/watch?v=h8SzQK620dU
http://www.youtube.com/watch?v=WZcJElFCyYo
--
Piotrek.
http://www.pitlab.pl