-
171. Data: 2012-04-13 09:49:23
Temat: Re: Palenie w samochodzie
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 13 Apr 2012 08:53:10 +0200, Krzysiek Kielczewski
>>> Naprawdę nie odróżniasz lania bez powodu od kary w formie klapsa?
>> Dla ciebie to jest lanie bez powodu. Dla tego kto bije, powód jest.
> Kontekst rodziny patologicznej wyciąłeś specjalnie czy przez pomyłkę?
Czy to pytanie jest podchwytliwe?
Co lub kto określa, że rodzina jest patologiczna? Dzisiaj za patologię,
przykładowo, uznaje się bicie (klaps) dziecka raz i więcej razy dziennie.
Jutro patologiczna może być rodzina bijąca (klapsująca) dziecko raz w roku.
Poza tym gdzie kończy się klaps, a zaczyna się uderzenie? Dopóki nie będzie
siniaka to jeszcze klaps?
Poza tym tutaj naprawdę nie chodzi o siłę czy ilość, chodzi o sam fakt
zajścia takiej sytuacji. Uderzenie dziecka przez rodzica to mentalna
przegrana tego drugiego.
>> Tak
>> samo Jakub W. twierdzi, że te, raptem dwa, uderzenia były słuszne i
>> potrzebne. Ja tak nie uważam, bo nie ma takiego powodu dla którego istnieje
>> konieczność uderzenia dziecka. Jasne?
> Acz całkowicie się z tym nie zgadzam.
Słucham.
--
Pozdor Myjk
http://rejestratory-trasy.pl
-
172. Data: 2012-04-13 09:58:34
Temat: Re: Palenie w samochodzie
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 13 Apr 2012 09:41:30 +0200, RoMan Mandziejewicz
>>> Naprawdę nie odróżniasz lania bez powodu od kary w formie klapsa?
>> Dla ciebie to jest lanie bez powodu. Dla tego kto bije, powód jest. Tak
>> samo Jakub W. twierdzi, że te, raptem dwa, uderzenia były słuszne i
>> potrzebne. Ja tak nie uważam, bo nie ma takiego powodu dla którego istnieje
>> konieczność uderzenia dziecka. Jasne?
>
> Ile dzieci wychowałeś?
Forma tego pytania wskazuje, że odpowiedź musi być bardzo wysoko
punktowana. Tylko ja nie biorę udziału w konkursie, zwłaszcza organizowanym
przez Romana wszechwiedzącego, bo wychował n>1 dzieci, ma przewagę wiekową,
zatem też doświadczenia, więc z pewnością wie wszystko lepiej i zaraz
zacznie używać tych argumentów żeby zakrzyczeć dyskutanta.
--
Pozdor Myjk
http://rejestratory-trasy.pl
-
173. Data: 2012-04-13 10:08:35
Temat: Re: Palenie w samochodzie
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Myjk,
Friday, April 13, 2012, 9:58:34 AM, you wrote:
>>>> Naprawdę nie odróżniasz lania bez powodu od kary w formie klapsa?
>>> Dla ciebie to jest lanie bez powodu. Dla tego kto bije, powód jest. Tak
>>> samo Jakub W. twierdzi, że te, raptem dwa, uderzenia były słuszne i
>>> potrzebne. Ja tak nie uważam, bo nie ma takiego powodu dla którego istnieje
>>> konieczność uderzenia dziecka. Jasne?
>> Ile dzieci wychowałeś?
> Forma tego pytania wskazuje, że odpowiedź musi być bardzo wysoko
> punktowana. Tylko ja nie biorę udziału w konkursie, zwłaszcza organizowanym
> przez Romana wszechwiedzącego, bo wychował n>1 dzieci,
Nie, ledwie jedno.
> ma przewagę wiekową, zatem też doświadczenia, więc z pewnością wie
> wszystko lepiej i zaraz zacznie używać tych argumentów żeby
> zakrzyczeć dyskutanta.
Czyli nie wychowałeś żadnego a mądrzysz się.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
174. Data: 2012-04-13 10:12:49
Temat: Re: Palenie w samochodzie
Od: z <z...@g...pl>
W dniu 2012-04-13 10:08, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Czyli nie wychowałeś żadnego a mądrzysz się.
>
Dlaczego tak brutalnie ? :-) To zakrawa na dyskryminację. :-)
Wszak dyrektywy każą równouprawniać i każdy facet powinien nie tylko
wychować ale i urodzić :-) Teoretycy są nam bardzo potrzebni ;-)
z
-
175. Data: 2012-04-13 10:12:58
Temat: Odp: Palenie w samochodzie
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:9207036588$2...@s...com.
..
> Hello Myjk,
>> ma przewagę wiekową, zatem też doświadczenia, więc z pewnością wie
>> wszystko lepiej i zaraz zacznie używać tych argumentów żeby
>> zakrzyczeć dyskutanta.
>
> Czyli nie wychowałeś żadnego a mądrzysz się.
Ale tak zazwyczaj jest z tzw. bezstresowym wychowaniem.
Głoszą je docenci doktorzy teoretycy, którzy nigdy nie widzieli skutków
takiego pseudowychowania.
Coś jak ksiądz wypowiadający się w sprawie wychowania dzieci i
małżeństwa......
-
176. Data: 2012-04-13 10:18:03
Temat: Re: Palenie w samochodzie
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 13 Apr 2012 10:08:35 +0200, RoMan Mandziejewicz
>> Forma tego pytania wskazuje, że odpowiedź musi być bardzo wysoko
>> punktowana. Tylko ja nie biorę udziału w konkursie, zwłaszcza
>> organizowanym przez Romana wszechwiedzącego, bo wychował n>1 dzieci,
> Nie, ledwie jedno.
Z użyciem klapsa?
--
Pozdor Myjk
http://rejestratory-trasy.pl
-
177. Data: 2012-04-13 10:21:17
Temat: Re: Palenie w samochodzie
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello z,
Friday, April 13, 2012, 10:12:49 AM, you wrote:
>> Czyli nie wychowałeś żadnego a mądrzysz się.
> Dlaczego tak brutalnie ? :-) To zakrawa na dyskryminację. :-)
> Wszak dyrektywy każą równouprawniać i każdy facet powinien nie tylko
> wychować ale i urodzić :-) Teoretycy są nam bardzo potrzebni ;-)
Ale to mi przypomina moje poglądy 30 lat temu, kiedy ze świętym
oburzeniem upominałem matki w sklepie "nie bij, wytłumacz!".
Te poglądy radykalnie się zmieniają, kiedy ma się własne dziecko.
A efekty "bezstresowego wychowania" obserwuję od lat - albo cioty bez
jaj albo tacy, którym się wydaje, że od świata im się absolutnie
wszystko należy i wielce zdziwieni, jak świat im daje w pysk.
Jak znam życie, to zaraz się zacznie o katowaniu i mordowaniu dzieci
:(
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
178. Data: 2012-04-13 10:22:00
Temat: Re: Palenie w samochodzie
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Myjk,
Friday, April 13, 2012, 10:18:03 AM, you wrote:
>>> Forma tego pytania wskazuje, że odpowiedź musi być bardzo wysoko
>>> punktowana. Tylko ja nie biorę udziału w konkursie, zwłaszcza
>>> organizowanym przez Romana wszechwiedzącego, bo wychował n>1 dzieci,
>> Nie, ledwie jedno.
> Z użyciem klapsa?
Niejednego. I nie musze się dziecka wstydzić.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
179. Data: 2012-04-13 10:31:39
Temat: Re: Palenie w samochodzie
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" napisał w wiadomości
Dnia 13.04.2012 Lukasz <w...@b...net.pl> napisał/a:
>>> Bzdura. Ilość ofiar wypadków stale maleje - pomimo wzrostu ilości
>>> samochodów.
>> ale to tylko dzięki fotoradarom i dzielnym panom policjantom i
>> strażnikom z suszarkami których najważniejszym życiowym celem jest
>> wlepienie ci mandatu na ograniczeniu do 30km/h na 4-pasmowej drodze
>> :)
>Skoro takie suszenie daje takie efekty - widać to jest właściwa
>metoda.
Co by nie mowic, to jak na gierkowce postawili FR na skrzyzowaniach,
to wiekszosc przed nimi zwalnia do 70. A jak sie jedzie 70 to i
latwiej zahamowac na zoltym swietle, a w razie nieuwagi szansa na
przezycie wieksza.
Podobnie w innych wioskach - pare mandatow, punktow, i nawet
twardziele przestaja jezdzic setka ..
J.
-
180. Data: 2012-04-13 10:38:26
Temat: Re: Palenie w samochodzie
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
Dnia 13.04.2012 Myjk <m...@n...op.pl> napisał/a:
>>>> Naprawdę nie odróżniasz lania bez powodu od kary w formie klapsa?
>>> Dla ciebie to jest lanie bez powodu. Dla tego kto bije, powód jest.
>> Kontekst rodziny patologicznej wyciąłeś specjalnie czy przez pomyłkę?
>
> Czy to pytanie jest podchwytliwe?
Oczywiście :)
> Co lub kto określa, że rodzina jest patologiczna? Dzisiaj za patologię,
> przykładowo, uznaje się bicie (klaps) dziecka raz i więcej razy dziennie.
> Jutro patologiczna może być rodzina bijąca (klapsująca) dziecko raz w roku.
> Poza tym gdzie kończy się klaps, a zaczyna się uderzenie? Dopóki nie będzie
> siniaka to jeszcze klaps?
Ciężko zdefiniować. Może tak: jak nie przestaje boleć w przeciągu dwóch
trzech minut to to nie jest klaps.
> Poza tym tutaj naprawdę nie chodzi o siłę czy ilość, chodzi o sam fakt
> zajścia takiej sytuacji. Uderzenie dziecka przez rodzica to mentalna
> przegrana tego drugiego.
Wtargnięcie dziecka na jezdnie w trakcie omawiania niebezpieczeństwa
jest dużo poważniejszą przegraną...
>>> Tak
>>> samo Jakub W. twierdzi, że te, raptem dwa, uderzenia były słuszne i
>>> potrzebne. Ja tak nie uważam, bo nie ma takiego powodu dla którego istnieje
>>> konieczność uderzenia dziecka. Jasne?
>> Acz całkowicie się z tym nie zgadzam.
>
> Słucham.
Klaps jest szybki, krótkotrwały w skutkach, łatwy do zrozumienia i
świetnie łączy przyczynę ze skutkiem. A z drugiej strony przemoc
psychiczna jest o wiele groźniejsza: potrafi pozostawić wieloletnie
ślady w psychice, głupi tekst w stylu "jesteś niegrzeczny i mamusia już
cię nie kocha" potrafi latami tkwić w głowie.
Oczywiście możemy zacząć rozmawiać o idealnie kulistych^W^W^W idalnych
rodzicach i idealnych dzieciach, ale przejdźmy do rzeczywistości: w
procesie wychowawczym kary są niezbędne. IMO klaps w sytuacji nagłej nie
jest zły.
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski