eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPalenie w samochodzieRe: Palenie w samochodzie
  • Data: 2012-04-11 14:10:09
    Temat: Re: Palenie w samochodzie
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2012-04-11 12:34, Miroo pisze:
    > W dniu 2012-04-11 10:49, Artur Maśląg pisze:
    >>> Tylko palącym wydaje się, że to nie śmierdzi gorzej
    >>> niż kupa łajna w polu.
    >>
    >> Nie tylko palącym, ale to już inna kwestia.
    >>
    >
    > Ty twierdzisz, że niektórym niepalącym nie śmierdzi, a ja twierdzę, że
    > wielu palącym śmierdzi.

    Nie - napisałem, że nie wszystkim niepalącym śmierdzi, co nie znaczy,
    że nie może śmierdzieć samym palącym. Można palić po ludzku i nie być
    śmierdzielem, a można inaczej - w różnych kombinacjach. Nie jest
    dziwne, że wielu palących omija pewne miejsca, ale nie znaczy to,
    z automatu będą innym zatruwać teren tam, gdzie palić nie wolno.

    > W pewnej znanej mi firmie jest urządzona
    > palarnia, z której nikt nie korzysta, bo tam śmierdzi :)

    Wcale się nie dziwię - widziałem już parę klatek zrobionych dla
    zasady, ponieważ przepisy wymagały. O wentylacji już oczywiście
    zapomniano. Widziałem również takie, gdzie można było spokojnie
    wejść i tragedii nie było.

    > A dzięki tym
    > wybrednym palaczom śmierdzi również w toaletach, na korytarzach i w
    > różnych innych zakamarkach. I nikt z tym porządku nie zrobi, bo
    > najwięcej pali kadra dyrektorsko-kierownicza.

    Zdaje się, że nie piszesz o wybrednych palaczach, tylko o innej
    odmianie śmierdzieli. Wykształcenie czy też piastowane stanowisko
    nie świadczy wprost w kulturze w tej materii, że o kulturze jazdy
    nie wspomnę. Skoro kadra kierownicza się nie stosuje do zakazów,
    to jak wymagać ich przestrzegania od szeregowych pracowników?

    > W innej znanej mi firmie właściciel wymusił, przepraszam, zaproponował
    > wszystkim prezesom i wyższym dyrektorom rezygnację z nałogu :)

    Nie wiem jak wymusił, ale generalnie jest zakaz palenia w miejscu
    pracy - jest wykroczenie i Państwowa Inspekcja Sanitarna może ukarać
    grzywną 500zł. Jak to jest realizowane w szczegółach - nie wiem.
    Tu gdzie aktualnie pracuję jest zakaz palenia w całym budynku
    i chyba nie ma wyznaczonej palarni.

    > Świat się zmienia.

    To fakt.

    > Jak moi rodzice studiowali, to w standardzie było, że
    > wykładowcy palili prowadząc zajęcia. Jak ja studiowałem, to zezwolono na
    > palenie tylko na korytarzu na co drugim piętrze uczelni. Spowodowało to
    > bunt wielu wykładowców, a w niczym nie pomogło, bo i tak śmierdziało
    > wszędzie :)

    Szczerze? Nie pamiętam takich szczegółów, za to pamiętam, że palenie
    było powszechne i jak poszedłem do pracy to jedynie ja nie paliłem
    w dziale ;)

    > Z tego co słyszałem, obecnie w ogóle nie wolno palić.

    Zdaje się, że już od dawna. W zasadzie to w ogóle chyba już nie
    spotykam budynków (nie tylko uczelni) gdzie można oficjalnie
    palić na terenie - zresztą ustawowo nie wolno. Co innego oczywiście
    rzeczywistość :)

    > Biedni palacze. Uważają, że są dyskryminowani, a sami nie zauważają jak
    > dyskryminują innych.

    Coś mi się wydaje, że jednak są dyskryminowani, skoro jest tyle zakazów
    i nie bardzo dostają alternatywę, a dodatkowo chcą zakazać palenia
    nawet w prywatnym samochodzie.

    --
    Jutro to dziś, tyle że jutro.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: