W dniu 2011-10-02 20:39, Maciej Bebenek (news.onet.pl) pisze:
> W dniu 2011-10-02 17:11, B.G pisze:
>
>> Powiedz mi, jaki sens byłby w blokowaniu zapisu z transmisji analogowych
>> (występuje tu pozytywne, z punktu widzenia interesów nadawców,
>> pogorszenie jakości materiału) a udostępnianie tego zapisu z DVB
>> (żadnych strat w zapisanym materiale).
>> Po prostu, proces zapisu audycji cyfrowej, to (może w uproszczeniu)
>> tylko zrównoleglenie strumienia danych konkretnego programu na nośnik i
>> dekoder mpeg. Nagrywanie zaś analoga, wymaga przetwarzania sygnału
>> analogowego na cyfrowy (konwersja A/D) + zakodowanie tego w jakiś mpeg.
>> To jest dodatkowy hardware, przynajmniej dla etapu przetwarzania A/D,
>> resztę być może by pociągnął procek TV (chodź wątpię).
>
> A nie wydaje Ci się przypadkiem, że we współczesnych telewizorach taka
> konwersja MUSI zachodzić, żeby móc cokolwiek wyświetlić na ekranie
> LCD/Plazma?

Konwersja zachodzi, tylko raczej nie tak jak sugerujesz. To co jest
wyświetlane na matrycy jest jakąś formą cyfrową obrazu. Zapominasz o
tym, że największym problemem nie jest A/C, tylko kosztowna kompresja
strumienia, która nie jest potrzebna. Kiedyś bawiłem się w wyliczanki
jaką moc obliczeniową potrzeba, by w czasie rzeczywistym to robić.
Telewizory zasadniczo zajmują się dekompresją/dekodowaniem, a nie
w druga stronę.