W dniu 21.09.2016 o 12:23, Michal pisze:
> Czołem,
>
> Jestem abonentem Plusa, zadowolonym, właśnie przedłużyłem na dwa lata (tylko SIM).
> Po grupie widzę większość złych opinii. Z czego one wynikają?
ze złych wyborów klientów? z tego że coś może być tańsze?
> Ja rozumiem - są chyba najdrożsi na rynku ale jakość usług - zasięg, szybkość netu
(wygrywają praktycznie wszystkie testy)
sraty pierdaty. (przepraszam) KAtowice, Warszawa Poznań - wygrywa plus.
i co z tego? Tam żyją ludzie i mają internet stacjonarny, co 150m masz
darmowe wifi. Ty mi powiedz która sieć ma najlepszy zasięg w 20stu
dowolnie wybranych plażach bałtyckich i parunastu fjanych zamkach
(ruinach zamków). czy takie testy ktoś robił? Nie. pozatym po co, skoro
tylko jedna sieć, może korzystać ze wszystkich krajowych nadajników?

> Fakt - oferta cenowa kiepska, zwłaszcza na kartę, ceny telefonów wyższe niż w
sklepach (ale to już chyba wszędzie), kontakt z BOK - do luftu (chyba jak wszędzie).
>
> Co jednak jest powodem takich narzekań - w końcu te 10 czy 20% więcej do zapłacenia
chyba jakość usług rekompensuje? Naprawdę wszyscy już patrzą tylko gdzie tu
zaoszczędzić te 5 złotych?
>
> Ciekaw jestem waszych opinii.
>
jak dlamnie, poza "muszę mieć zasięg" są dwa stopnie, kryteria. Albo
ktoś bierze no limit i wtedy jest mu obojętnie jaka sieć (polecam
wikingów bo zawsze działa bok, a tam jest żywa osoba) albo jak
najtaniej. O ile wiem, to taniej jest jeśli rodzina i znajomi są w
sieci. ja mam na swoim koncie (doładuj, sprawdź ile zostało) 9 numerów.
Za "5złna50" dni lub (ostatnio)"za5zł na rok", gadamy w sieci gratis,
jeden numer ma 300 minut za 12.5netto.(firma) JEszcze nigdy nie brakło
kasy na prepaidach, a teraz jak są korki z coca coli - tym bardziej nie
braknie. ile za to zapłaciłbyś w Plusie? To chyba nie jest różnica 20%?

ToMasz