> Ale moze ma prostsza automatyke, a nie priorytetowy sterownik dwoch wind
> :-)

Wiesz, algorytm jak algorytm, nuuda...
Wyzwaniem jest w tym przypadku bezpieczeństwo :) No chyba że to model
albo winda dla chomików lub wyłącznie towarowa, choć w tym ostatnim
przypadku nie jestem pewien czy łatwiej.

Dawniej budowali sterowanie na przekaźnikach - widziałem te układy tak z
30 lat temu, ale słabo pamiętam - ot szafa z R15-mi czy czymś jeszcze
większym. Pamiętam za to, że czujniki były fotoelektryczne oparte o
żarówki i przysłaniane blaszkami (stare windy).
Każda pozycja (piętro) miała blaszkę na stop oraz przed i po blaszkę na
zwolnij. Duża ilość wind z drzwiami wewnętrznymi miała wadę polegającą
na błędnych priorytetach. Jak zwalniała to wystarczyło naruszyć
krańcówkę drzwi zewnętrznych i omijała krańcówkę stop, zatrzymując się
jakieś 50 cm z nisko/wysoko. No i nieśmiertelne 11 przycisków na raz w
nowszych, wtedy winda nie miała algorytmu na "spełnij prośbę" :)

Tyle pamiętam z tamtych czasów.


Miłego.
Irek.N.