"Leszek Kowalski" napisał:

> A pokaz mi te swoje 10 groszy, bo nie za bardzo widzę.

A cofnij się parę postów wstecz ;->
Przecież to ToMasz wyliczył, że z 50-złotowego abomamentu 25 PLN idzie na
spłatę telefonu. Ja tylko pociągnąłem dalej to wyliczenie:na konkretnym
przykładzie abonamentu Play SD 49: skoro zostaje 24 zł na rozmowy, a w
ramach tego abonamentu jest 240 minut to działanie jest proste - 2400 gr/240
min = 10 gr/min. Teraz widzisz? ;->

> Do tego jesteś przez dwa lata uwiązany do tych stawek,
> a na rynku sytuacja szybko się zmienia

Toczka w toczkę słyszałem to tutaj 3 lata temu, kiedy najtańszy prepaid (też
w Play) miał stawkę 49 gr./min., inni sporo więcej. Przez ten czas wszedł
Play Fresh ze swoimi 29 gr./min., potem inni operatorzy (z oporami) zeszli
do tej samej stawki, a niektórzy nawet do 19 gr./min. I nadal było to drożej
niż miałem w abonamencie wg wyliczenia uwzględniającego rabat za aparat.

> i mając ofertę bez zobowiązań można ją zmienić na korzystniejsza w każdej
> chwili.

Ale nie było korzystniejszych ;->
I jestem dziwnie spokojny, że do końca mojego aktualnego cyrografu takowa
się nie pojawi.

> No i zaleta cyrografu - w zamian za jego podpisanie dostaję około 250zł
> rabatu na telefon (płacę 499zł., podczas gdy w sprzedaży detalicznej można
> kupić taki za 700-800zł).

Tak, teraz już nie ma takich przebitek, jak 3 lata temu, kiedy przy
50-złotowym abonamencie wziąłem "za złotówkie" telefon, za który wg Ceneo
musiałbym wywalić 7 stów, a na (za przeproszeniem) Allegro jeszcze więcej.
Teraz dobra przebitka to co najwyżej 400 zł w abonamentach rzędu 50 PLN i
stale maleje. Dlatego już rok temu tu napisałem, że skończyły się dobre
czasy i ten cyrograf, który podpisuję, będzie już pewnikiem ostatnim. Ale na
wrzutki typu "prepaid jest zawsze o wiele tańszy" zawsze zareaguję ;-)

>> Czemu kilkanaście? Wystarczy, że wydzwoni te swoje 240 minut.
>> Nie jest to chyba jakaś oszałamiająca liczba
>
> To zależy. Znam ludzi, którzy nie byli w stanie wydzwonić 50zł/3 miesiące
> (przy obecnych niskich stawkach połączeń i różnych promocjach) i musieli
> doładowywać konto aby ważności nie stracić. Na szczęście problem już jest
> w większości sieci rozwiązany.

No, ja zakładam (pewnie w wielu przypadkach bezpodstawnie), że abonament
dobiera się z głową. Napaleńcy rzucający się na wysokie abonamenty, aby
tylko wyrwać tego Desire Z "za złotówkie" nawet skarbonki sobie nie zrobią
;-)

JoteR