On 28 Lip, 14:04, dobrov <d...@i...pl> wrote:
> Policzyli mi po 110zł (!!!) za sworznie wahaczy do fiata Albea!
> W necie widzę, że te sworznie są po 25-40zł.

ŁAŁ poważnie?
Mnie kiedyś też nacieli jak kupowałem nowego mesia w salonie,
przechodzę póżniej koło innego salonu z samochodami (chyba coś na F
było) i oczom nie mogłem uwierzyć cena za nowe auto była dużo, dużo
niższa. Obsmarowałem Salon Mercedesa na grupie bo nic innego nie
przyszło mi do głowy.
Poszukaj dobrze może gdzieś na szrocie będą "TE" sworznie po 5zł, zrób
zrzut ekranu, wydrukuj i idź do nich z tym. Z takimi argumentami na
pewno wymiękną.


> Samochodu jeszcze nie odebrałem. Zastanawiam się co zrobić w tej sytuacji.

Najlepiej go tam zostaw, a co! Zamontowali sworznie za 100zł (straszna
cena!!) niech se wezmą całe auto w diabli - ja bym tak zrobił - nie
odbieraj go pod żadnym pozorem!. Jak się zreflektują zaczną Cię prosić
byś odebrał to powiedz z łaską, że wymiana ma być za free - zobaczysz,
że poskutkuje, ba - jest szansa, że nawet Ci dopłacą.

> Zadzwoniłbym do hurtowni, może poznałbym ich cenę.

Poznać cenę w hurtowni to podstawa, oby nie podali pińcet.

> Ależ byłem głupi, że z góry nie ustaliłem ceny :(

Oj nie da się ukryć.


NMSP