On Mon, 02 Sep 2013 19:46:32 +0200, Krzysztof 45
<"mekar[wytnijto]"@vp.pl> wrote:

>To po to ustawiono tysiące kamer w miastach? Żeby gnębić kierowców i
>nabijać kasę państwu? Okazuje się, że policja wystawia mandaty na
>podstawie... zapisów z monitoringu. Jacek Czyż - warszawski taksówkarz
>przekonał się o tym na własnej skórze.
>
>Ma zapłacić 450 zł mandatu i wlepiono mu 6 punktów karnych, bo nagrano,
>jak zawraca na linii ciągłej o godzinie 5 nad ranem - To jeszcze gorsze
>jak fotoradary. Myślałem, że monitoring ma służyć poprawie
>bezpieczeństwa, a nie wyciąganiu pieniędzy od kierowców - mówi Czyż.
>
>Blady świt, pusta droga, zero zagrożenia dla innych. Chcesz sobie
>skrócić drogę, skręcić pod zakaz, zawrócić na ciągłej? Nawet jeśli w
>pobliżu nie ma policyjnego wozu, możesz mieć kłopoty. Bo każdy
>nierozważny ruch kierowcy śledzą... miejskie kamery. I niestety ktoś te
>taśmy skrzętnie przegląda, szukając jeleni.

Pewnie. Prawo w Polsce obowiazuje przeciez od 6 rano do 22

A.L.