Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1em5g03f8xno8$.zcyhqa5jblor$.dlg@40tude.net...

> Jakies specjalnego przeznaczenia ?
> Bo "zwykle zarowki" nie sa zbyt trwale.

Normalne 60W z żarnikiem stylizowanym na retro (Paulmann).
Były w promocji w Casto po jakieś 1.99 zł kiedyś to kupiłem.

Pozdr. TC

do góry

Hello Jarosław,

Sunday, December 11, 2011, 9:56:27 PM, you wrote:

[...]

>> A swoja droga ciekawe czemu - 200W w 10 mln mieszkan to jednak 2 GW.
>> Powinno byc widoczne. Rodacy porobili sobie zapasy zarowek, przeszli
>> na male halogenki, czy juz od dawna kupowali swietlowki ?
> Może w zamian nakupowali sobie telefonów i trzymają włączone ładowarki,
> łajzy jedne, bez szacunku dla środowiska?

Ładowarka bez obciążenia nie powinna pobierać więcej niż 0.5W. Dobra
mniej niż 0.25W. To nawet licznika nie ruszy a w skali kraju może być
poniżej dokładnosci pomiaru zbiorczego.

--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

[...]
> Jak mozna siedziec w pokoju oświetlonym swietlówkami?
>
> --
> Best regards,
>  RoMan                            mailto:r...@p...pl

Można, np. ja w pracy mam tylko świetlówki - typowe rurowe, ze
statecznikiem indukcyjnościowym i starterem neonowym :-(
Jedyna pociecha w tym, że dołożyli przesuwniki fazowe i że część rur
ma inną temperaturę barwową.

Pozdrawiam, W.

do góry

Dnia Sun, 11 Dec 2011 23:01:00 -0800 (PST), w2023 napisał(a):
> [...]
>> Jak mozna siedziec w pokoju oświetlonym swietlówkami?
>>  RoMan                            mailto:r...@p...pl
>
> Można, np. ja w pracy mam tylko świetlówki - typowe rurowe, ze
> statecznikiem indukcyjnościowym i starterem neonowym :-(
> Jedyna pociecha w tym, że dołożyli przesuwniki fazowe i że część rur
> ma inną temperaturę barwową.

RoMan tez pewnie nie jedna godzine spedzil w pracy przy swietlowkach :-)

J.

do góry

Hello J.F.,

Monday, December 12, 2011, 9:41:20 AM, you wrote:

>>> Jak mozna siedziec w pokoju oświetlonym swietlówkami?
>> Można, np. ja w pracy mam tylko świetlówki - typowe rurowe, ze
>> statecznikiem indukcyjnościowym i starterem neonowym :-(
>> Jedyna pociecha w tym, że dołożyli przesuwniki fazowe i że część rur
>> ma inną temperaturę barwową.
> RoMan tez pewnie nie jedna godzine spedzil w pracy przy swietlowkach :-)

I dlatego darzę je taką... miłością.

--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

W dniu 2011-12-11 18:27, J.F. pisze:

> Bo 150W w swietlowkach to tez przesada, chyba ze lubisz bardzo jasno, albo
> pokoj slusznych rozmiarow.

W porównaniu z oświetleniem w ciągu dnia to jest wciąż dużo ciemniej.
Pokój jest normalnych rozmiarów, ok. 14m2. Przy powierzchni okien
ok. 3m2 można liczyć na ok. 1 do 2 kW.

Pisząc "świetlówki" mam na myśli świetlówki energooszczędne w oprawie
E27 ("zastępujące żarówki"). Mam pięć sztuk o mocy 25W każda. Jedna
z nich w kolorze "zimnym białym", pozostałe żółte - 2700K. To trochę
zbliża kolor do dziennego. Same świetlówki 6500K są zbyt niebieskie.
Nie znalazłem świetlówek w odcieniach pośrednich między 2700K a 6500K,
a przydałoby się ok. 3500K, a może 5400K.

Oświetlone tak pomieszczenie całkiem dobrze wygląda. Nieciągłości widma
przeszkadzają tylko przy robieniu zdjęć (nie da się ustawić balansu
bieli - zawsze są błędy w odwzorowaniu kolorów). Wydaje mi się,
że świetlówki "zimno-białe" (np. Philips) mają lepsze widmo od żółtych.
Sprawdzałem prostym spektrometrem (amatorski: YStZk2zANvk na YT)
i większe braki są tylko między zielonym a pomarańczowym (brak żółtego?).
Widoczny jest jednak nieciągły charakter widma i kilka wyraźnie
jaśniejszych kresek (czerwony, zielony, niebiesko-fioletowy).

Sprawdzałem też białe diody LED - widmo jest (prawie?) ciągłe!
Nie udało mi się zauważyć prążków. Jest tylko małe osłabienie
jasności między jasnozielonym a niebieskim. Reszta wygląda jak z żarówki
albo słońca. Ciekawe, dlaczego tak samo nie mogą wyglądać świetlówki
(zasada działania z pobudzaniem luminoforu jest podobna).

Stronka o oświetleniu pomieszczeń:
http://www.zdroweoswietlenie.pl/index2.php?go=pokaz_
galeria&ptyp=wewnetrzne

P.

do góry

RoMan Mandziejewicz:
>
> Ładowarka bez obciążenia nie powinna pobierać więcej niż 0.5W. Dobra
> mniej niż 0.25W. To nawet licznika nie ruszy a w skali kraju może być
> poniżej dokładnosci pomiaru zbiorczego.
>

Ale zazwyczaj coś jeszcze jest na podtrzymaniu (choćby zegar, czy nawet
pralka jeżeli nie jest odłączana wtyczką) - więc ten licznik się kręci,
a jak mu się dołoży 0,5W to się kręci szybciej ;-) .

G.B.

do góry

On Sun, 11 Dec 2011 17:36:42 +0100, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:

>
>Chcialem sie przekonac ilez to oszczednosci przynioslo skasowanie zarowek
>przez EU, wiec spojrzalem na http://www.pse-operator.pl/index.php?dzid=77
>i porownalem niedziele 20.11.2011 z niedziela 21.11.2010
>
>W tym roku wieczorny szczyt mial ~19.3GW, poprzedni ~18.3 :-(
>Ale .. popatrzmy dla porownania w poludnie - w tym roku tez o ~1GW wiecej.
>
>Siegnalem wiec do nastepnej niedzieli - wtedy wyszlo po rowno.
>To jeszcze do nastepnej - a tu odwrotnie - w tym roku 1GW mniej.
>I w poludnie i wieczorem.
>
>Jak ktos chce sie bawic w dokladniejsze statystyki to prosze bardzo, ja tam
>zyskow nie widze :-)
>
>A swoja droga ciekawe czemu - 200W w 10 mln mieszkan to jednak 2 GW.
>Powinno byc widoczne. Rodacy porobili sobie zapasy zarowek, przeszli na
>male halogenki, czy juz od dawna kupowali swietlowki ?
>

Noermalka. Obywatel nie chce meic swietlowek - brzeczacych,
nieprzyjemnych i drogich - wiec zamiast zarowki 100W wkreca 60W.
Zauwaza ze jest za ciemno, wiec wkreca dwie po 60 W. Albo i 3. Albo
dwie po 75W. Wiec zamiast 100 W pobiera 120W albo 150W. Albo i 180. No
i mamy oszczednosc

A.L.
>J.

do góry

On Sun, 11 Dec 2011 17:36:42 +0100, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:

>
>Chcialem sie przekonac ilez to oszczednosci przynioslo skasowanie zarowek
>przez EU, wiec spojrzalem na http://www.pse-operator.pl/index.php?dzid=77
>i porownalem niedziele 20.11.2011 z niedziela 21.11.2010
>
>W tym roku wieczorny szczyt mial ~19.3GW, poprzedni ~18.3 :-(
>Ale .. popatrzmy dla porownania w poludnie - w tym roku tez o ~1GW wiecej.
>
>Siegnalem wiec do nastepnej niedzieli - wtedy wyszlo po rowno.
>To jeszcze do nastepnej - a tu odwrotnie - w tym roku 1GW mniej.
>I w poludnie i wieczorem.
>
>Jak ktos chce sie bawic w dokladniejsze statystyki to prosze bardzo, ja tam
>zyskow nie widze :-)
>
>A swoja droga ciekawe czemu - 200W w 10 mln mieszkan to jednak 2 GW.
>Powinno byc widoczne. Rodacy porobili sobie zapasy zarowek, przeszli na
>male halogenki, czy juz od dawna kupowali swietlowki ?
>
>J.

Jest jeszcze jedno zrodlo "osczednosci" swietlowkowych. Zarowki owe,
po pewnym czasie uzywania, maja te zalete ze jak sie je wlaczy, to
potzrebuja pewnego czasu zeby dojsc do pelnego swiecenia. Potrafi to
byc i 30 sekund. Wiec nie mozan wejsc do ciemnego pokoju i zapalic
swiatlo na 10 sekund aby na przykald wziac cos z biurka. Wiec trzyma
sie swiatlo zapalone na stale.

Dochodzi tez aspekt psychologiczny. Jak zwracam uwage domownikom aby
gasili niepotzrebne swiatla, odpowiedz jest: "No pzreciez mamy
oszczedne zarowki!"

A.L.

do góry

Piotrne wrote:

[ciach]
> Oświetlone tak pomieszczenie całkiem dobrze wygląda. Nieciągłości widma
> przeszkadzają tylko przy robieniu zdjęć (nie da się ustawić balansu
> bieli - zawsze są błędy w odwzorowaniu kolorów).

Ja w kuchni mam z tym kłopot. natomiast w pokoju znacznie mniejszy.

> Wydaje mi się,
> że świetlówki "zimno-białe" (np. Philips) mają lepsze widmo od żółtych.
> Sprawdzałem prostym spektrometrem (amatorski: YStZk2zANvk na YT)
> i większe braki są tylko między zielonym a pomarańczowym (brak żółtego?).
> Widoczny jest jednak nieciągły charakter widma i kilka wyraźnie
> jaśniejszych kresek (czerwony, zielony, niebiesko-fioletowy).

Oprócz temperatury barwowej. b. ważne jest CRI(współczynnik oddawania barw -
o ile dobrze pamiętam)
(http://pl.wikipedia.org/wiki/Wsp%C3%B3%C5%82czynnik
_oddawania_barw).
Wszystkie kompakty jakie widziałem miały wskażnik 8,
Natomiast świetlówki od akwarium które kedyś miały miały indeks 9 (dokładnie
965 Philpsa) I te ostatnie znacznie leiej oddawały kolory.

>
> Sprawdzałem też białe diody LED - widmo jest (prawie?) ciągłe!
> Nie udało mi się zauważyć prążków. Jest tylko małe osłabienie
> jasności między jasnozielonym a niebieskim. Reszta wygląda jak z żarówki
> albo słońca. Ciekawe, dlaczego tak samo nie mogą wyglądać świetlówki
> (zasada działania z pobudzaniem luminoforu jest podobna).
[ciach]

Eeee... Wszystkie ledy które widziałem(białe) nie wyglądały na wysokie CRI.

do góry