Paweł Piskorz <n...@p...nie?> wrote:
>> Ale Ty mówisz o kompresji gzip na poziomie transmisji HTTP. Mi chodzi o
>> kompresję np. CSS, JS przez automagiczne usuwanie białych znaków,
>> formatowania czy np. minimalizowanie nazw zmiennych (z czytelnych na
>> takie, które zadziałają, ale nie połapiesz się w tym).
>
> Nie korzystam z takich wynalazków. Jeżeli gzipuję pliki przy wysyłaniu,
> to różnica pomiędzy wersją zminimalizowaną i skompresowaną, a tylko
> skompresowaną nie jest warta zachodu.

Przykład: oryginalny plik CSS waży 49,7KB, z włączonym gzipowaniem -
12,3KB, po zminimalizowaniu - 37,8KB, zminimalizowany z włączonym
gzipowaniem - 8,1KB.

Przykładowy plik zawiera akurat mininalną ilość komentarzy. W przypadku
dobrze udokoumentowanych obszernymi komentarzami plików zysk będzie
jeszcze większy.

> Lepiej mieć czytelnie sformatowane> pliki, tak żeby ich szukać nie
> trzeba było gdy zajdzie potrzeba zmian.

Jasne, dlatego w wersji deweloperskiej trzyma się nadal dobrze
sformatowany, udokumentowany kod, a taką minimalizację robi się tylko na
środowisko produkcyjne.

bogi

--
Szukam koderów HTML/CSS:
http://ofirmie.gratka.pl/kariera/artykul/410-1-webma
ster-koder-htmlcss.html