-
121. Data: 2010-12-22 12:31:38
Temat: Re: Opłacalność diesla raz jeszcze.
Od: kamil <k...@s...com>
On 21/12/2010 10:21, Myjk wrote:
> 2010-12-21 10:23:26 Agent
>
>> ale o wiele gorsze sa włąsnie te obroty typu 20 km/h
>> na V niż te pod czerwone pole.
>
> To przedmówca udowadniał, że obroty szkodzą i dyskwalifikują takie
> auto. Silnik można zajechać na wiele sposobów. Niskie obroty to jedna z
> możliwości, aczkolwiek w autach z tak małymi i nowoczesnymi silnikami
> jak w eLkach się spotyka, to raczej nie jest problem. Do tego cały czas
> jest instruktor siedzący obok i tłumiący niepożądane zachowania. Jak
> nie, to najwyraźniej kamikaze. Bywa.
>
>> To tym bardziej bo raz że spory przebieg to jeszcze większośc tego
>> po miescie. A stanie na placu to znowu praca silnika bez nabijania
>> przebiegu więc znowu żużycie którego nie odzwierciedla licznik.
>
> Ale silnik nie jest wysilany bo nie pracuje pod dużymi obciążeniami.
> Skrzynia i układ jezdny też mniej dostaje niż przeciętnie używane
> prywatne auto. Jedynie sprzęgło jest w sporym niebezpieczeństwie,
> ale wymiana nie jest kosztowna.
Mniej? Co jest bardziej szkodliwe dla skrzyni, 100km po autostradzie na
5 biegu, czy 50km po miescie w systemie "jedynka, chhrrrup, dwojka,
chrruuuup, jedynka, chruuup, oo, nie weszla, chruuuup, jedynka, bruuum,
zgasl, bo przypadkiem czworka weszla".
--
Pozdrawiam
Kamil
-
122. Data: 2010-12-22 15:01:21
Temat: Re: Opłacalno�ć diesla raz jeszcze.
Od: " " <b...@g...pl>
J.F. <j...@p...onet.pl> napisał(a):
> I lawetowania :-)
> J.
przestan jakie lawetowanie, raz po urwaniu przewodu hamulcowego bo sie niedalo
jechac.. brak hebli, ale tak nigdy nie dopadla mnie bezsilnosc i niemoc na drodze
czasem widuje jakies Kia czy inne wynalazki na lawetach ale ja nie kupuje tych
wynalazkow ;)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
123. Data: 2010-12-22 18:53:25
Temat: Re: Opłacalność diesla raz jeszcze.
Od: Karol Y <k...@o...pl>
> Mniej? Co jest bardziej szkodliwe dla skrzyni, 100km po autostradzie na
> 5 biegu, czy 50km po miescie w systemie "jedynka, chhrrrup, dwojka,
> chrruuuup, jedynka, chruuup, oo, nie weszla, chruuuup, jedynka, bruuum,
> zgasl, bo przypadkiem czworka weszla".
Ciężko chyba zamiast jedynki omyłkowo wrzucić czwórkę ;-) Trójkę
prędzej, ale kobitka która tak zrobiła i siedziała obok mnie, ruszyła z
tym na tyle nieźle, że nawet się nie zorientowałem.
--
Mateusz Bogusz
-
124. Data: 2010-12-22 19:05:13
Temat: Re: Opłacalność diesla raz jeszcze.
Od: Karol Y <k...@o...pl>
> http://www.youtube.com/watch?v=Y4pA3U5kDxg
> Za dużo filmów tego typu się chyba naoglądałeś. :P
> Jak nie ma kamery to instruktor przerywa takie akcje
> bardzo szybko. W sumie też nie jest kamikadze żeby
> co tydzień wymieniać sprzęgło, skrzynię, itd.
A jak ona w 3:23 dała radę jedynkę wrzucić? :-P
--
Mateusz Bogusz
-
125. Data: 2010-12-22 21:18:10
Temat: Re: Opłacalność diesla raz jeszcze.
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Wed, 22 Dec 2010 19:05:13 +0100, Karol Y wrote:
>> http://www.youtube.com/watch?v=Y4pA3U5kDxg
>> Za dużo filmów tego typu się chyba naoglądałeś. :P
>> Jak nie ma kamery to instruktor przerywa takie akcje
>> bardzo szybko. W sumie też nie jest kamikadze żeby
>> co tydzień wymieniać sprzęgło, skrzynię, itd.
>
>A jak ona w 3:23 dała radę jedynkę wrzucić? :-P
W niektorych bez problemu.
Ale to przeciez rezyserowane.
J.
-
126. Data: 2010-12-23 20:59:15
Temat: Re: Opłacalność diesla raz jeszcze.
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Artur Frydel" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:15jc939caxzcg.dlg@bzyk.dyndns.org...
> Bliscy znajomi, rodzina, i generalnie ludzie z otoczenia mówią że to
> bzdura,
> bo diesel jest de best a naprawy taniutkie (taka na przykład regeneracja
> turbo to "tylko" parę stówek).
Koszt robocizny + koszt części 1500-5000zł - oczywiście mówiąc o nowych
częściach i sytuacji, kiedy da się regenerować :)
Zależy jakie turbo i jaki eauto.
> No i jak to jest? Mam na myśli 10-letnie diesle, a więc już wtryski, pewno
> common-raile... Ja się na samochodach zbytnio nie znam i nie wiem już kogo
> słuchać. Grupowych guru, czy szwagra? :)
Słuchaj serca, a te zawsze źle podpowiada :)
Ja Ci doradzę jedno?
Kieruj się tym jak jeździsz.
Jeżeli w większości jeździsz na krótkich odcinkach często gasząc i odpalając
auto robiąc przy tym dłuższe przestoje, powodujące, ze silnik jest cały czas
zimny to tylko benzyna. Diesle niestety dłużej się rozgrzewają.
Jeżeli w większości jeździsz na krótkich odcinkach często gasząc i odpalając
auto robiąc przy tym krótkie przestoje to tylko benzyna + LPG.
Jeżeli większość jeździsz w dłuższe trasy to Diesel lub LPG.
Niestety ale auta z silniekiem Diesla powyżej 10 lat mogą mieć już problemy
z odpalaniem w zimie oraz spore różnice w spalaniu.
Takich problemów raczej nie będziesz miał z benzyniakami.
Dla przykładu obecne moje auto 2,1 litra turbodiesel o mocy 110KM w trasie
spala 5,5 - 7 litrów ON zależnie od pory roku i przy mojej dość dynamicznej
jeździe, ale w ostatnie mrozy, kiedy jeździłem na krótkich odcinkach, na
których auto nie zdąrzyło się rozgrzać to potrafiło spalić nawe 12-14 litrów
ON.
W benzyniakach, którymi jeździłem i jeżdżę były to różnice rzędu 1-2 litrów
benzyny, a nie 2 razy tyle jak w Dieslu.
Podobnie też jest u znajomych, którzy jeżdżą Dieslami.
-
127. Data: 2010-12-27 09:16:55
Temat: Re: Opłacalność diesla raz jeszcze.
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "Plumpi" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:if09mp$rv3$1@news.onet.pl...
> Niestety ale auta z silniekiem Diesla powyżej 10 lat mogą mieć już
> problemy z odpalaniem w zimie oraz spore różnice w spalaniu.
> Takich problemów raczej nie będziesz miał z benzyniakami.
> Dla przykładu obecne moje auto 2,1 litra turbodiesel o mocy 110KM w trasie
> spala 5,5 - 7 litrów ON zależnie od pory roku i przy mojej dość
> dynamicznej jeździe, ale w ostatnie mrozy, kiedy jeździłem na krótkich
> odcinkach, na których auto nie zdąrzyło się rozgrzać to potrafiło spalić
> nawe 12-14 litrów ON.
VW GolfIII w takim razie polecam 1,9TDI.(chyba 95KM)
Na czystej trasie 4,9 - 5,2 l/100
W zimie krótkie trasy jazda dynamiczna (do 60, max przyśpieszenie
lubie tak) 7,0 - 7,7 l/100).
Sprawdzane wielokrotnie po pełnym tankowaniu.
Artur(m)
-
128. Data: 2010-12-27 11:02:03
Temat: Re: Opłacalność diesla raz jeszcze.
Od: "Robert_J" <d...@o...pl>
> Dla przykładu obecne moje auto 2,1 litra turbodiesel o
> mocy 110KM w trasie spala 5,5 - 7 litrów ON zależnie od
> pory roku i przy mojej dość dynamicznej jeździe, ale w
> ostatnie mrozy, kiedy jeździłem na krótkich odcinkach, na
> których auto nie zdąrzyło się rozgrzać to potrafiło spalić
> nawe 12-14 litrów ON.
Te "krótkie odcinki" to po 1-2 kilometry?? Ja też robię
bardzo dużo niezbyt długich odcinków dziennie i między latem
a zimą jest może 1,5-2 l/ 100 km różnicy. Latem pali średnio
ok. 5,5-6, zimą 7-7,5. W najgorszym wypadku 8...
> W benzyniakach, którymi jeździłem i jeżdżę były to różnice
> rzędu 1-2 litrów benzyny, a nie 2 razy tyle jak w Dieslu.
> Podobnie też jest u znajomych, którzy jeżdżą Dieslami.
Nie wierzę :-). Też mam znajomych posiadający diesle i jakoś
nie słyszałem o takich różnicach. Oczywiście jeśli
porównujemy podobne "krótkie odcinki", czyli np. 2 km
benzyną i 2 km dieslem i potem dłuższy postój...
-
129. Data: 2010-12-31 18:47:19
Temat: Re: Opłacalność diesla raz jeszcze.
Od: ąćęłńóśźż <a...@i...pl>
OIDP jako PeHa miałem same benzyny.
Co firma to obyczaj.
-----
| Kto kupuje przedstawicielom auto z silnikiem benzynowym?
-
130. Data: 2010-12-31 18:48:58
Temat: Re: Opłacalność diesla raz jeszcze.
Od: ąćęłńóśźż <a...@i...pl>
Podjedź kupowanym samochodem do jakiegoś renomowanego serwisu silników.
Wydaj te parę stówek, żeby nie umoczyć kilku tysięcy.
-----
| Ja się na samochodach zbytnio nie znam i nie wiem już kogo słuchać.
| Grupowych guru, czy szwagra?