-
11. Data: 2012-11-24 21:20:53
Temat: Re: Olympus - WTF?! [NTG]
Od: "$heikh el $hah" <s...@g...com>
W dniu 2012-11-24 19:26, Yakhub pisze:
> Nie o to chodzi. Ty na razie piszesz z perspektywy miłośnika
> gadżetów, pojedynczej osoby, w dodatku z bardzo mocno ograniczonym
> budżetem.
>
> To nie jest przytyk, tylko stwierdzenie faktu. Ty kupujesz mało
> sprzętu.
Nie no, jasne, że nie kupuję w ilościach hurtowych, jednak na tyle dużo,
by móc sobie wyrobić opinię, co jest dla marketoidów chyba jednak dość
cenne. Przy czym jak dotąd złego słowa nie mogę powiedzieć tylko o
produktach Microsoft i Sony (np. aparat DSC-HX1). No i jeszcze Epson.
--
?(?.?)? ? ???
???$ ?? ?????$
-
12. Data: 2012-11-24 21:24:30
Temat: Re: Olympus - WTF?! [NTG]
Od: "R.e.m.e.K" <g...@d...null>
Dnia Sat, 24 Nov 2012 20:49:27 +0100, $heikh el $hah napisał(a):
>>>> Po prostu mało sprzętu kupujesz.
>>>
>>> Przeciwnie. Bo nie przychodzi mi na myśl żaden sprzęt, jakiego bym nie
>>> miał. Nooo, naprawdę. :)
>>
>> No prosze, a soft kradnie :-)
>
> Piraci, jeśli już! :)
Tak, tak, wklej jeszcze obrazek, zebym lepiej zrozumial a Ty zebys sie
lepiej poczul.
A wiesz, ze gdybys kupil* te programy, ktore kradniesz to ich autorzy
mogliby swoim dzieciom kupic cos fajnego pod choinke? A tak mowia im teraz:
"sorry slonko, w tym roku pod choinke nie moge Ci nic dac, bo mimo, ze soft
rozszedl sie w duzej liczbie kopii to niestety wplywow bylo malo i wszystko
poszlo na pokrycie kosztow".
O wiele mniej dotkliwe jest piracenie mp3. Artysta i tak zarabia glownie
koncertujac, wiec de facto skradzione plyty i tak przyniosa mu dochod, gdyz
zwiekszaja rzesze odbiorcow i wplywaja na liczebnosc widowni koncertowej.
* - kupowanie softu to taki skomplikowany proces, ktorego nadal nie
ogarniasz, ktory polega na zaplaceniu komus za to, ze siedzial przez kilka
m-cy od rana do nocy i pisal program, nie robil tego z frajdy, tylko chcial
zarobic na zycie.
--
pozdro
R.e.m.e.K
-
13. Data: 2012-11-24 21:36:25
Temat: Re: Olympus - WTF?! [NTG]
Od: Dariusz Laskowski <d...@p...pl>
On Sat, 24 Nov 2012 21:24:30 +0100, R.e.m.e.K wrote:
[...]
> O wiele mniej dotkliwe jest piracenie mp3. Artysta i tak zarabia glownie
> koncertujac, wiec de facto skradzione plyty i tak przyniosa mu dochod, gdyz
> zwiekszaja rzesze odbiorcow i wplywaja na liczebnosc widowni koncertowej.
Nie znam się, ale niektórzy twierdzą, że nie wszystkich artystów to dotyczy.
Czytałem kiedyś wywiad z Joss Stone, która swoją relację z piractwem opisała
prawie tymi samymi słowami co Ty i twierdziła, że ona zawsze finansowo
wyjdzie na swoje. Ale... Jednocześnie twierdziła, że są jednak tacy
"artyści", którzy żyją głównie ze sprzedaży singli -- wszelkiej maści
dostarczyciele tzw. umc umc. I dla nich piractwo jest zabójcze... ;-)
--
Dariusz Laskowski
darlas at post.pl
-
14. Data: 2012-11-24 21:58:04
Temat: Re: Olympus - WTF?! [NTG]
Od: "$heikh el $hah" <s...@g...com>
W dniu 2012-11-24 21:36, Dariusz Laskowski pisze:
> On Sat, 24 Nov 2012 21:24:30 +0100, R.e.m.e.K wrote:
>
> [...]
>
>> O wiele mniej dotkliwe jest piracenie mp3. Artysta i tak zarabia glownie
>> koncertujac, wiec de facto skradzione plyty i tak przyniosa mu dochod, gdyz
>> zwiekszaja rzesze odbiorcow i wplywaja na liczebnosc widowni koncertowej.
>
> Nie znam się, ale niektórzy twierdzą, że nie wszystkich artystów to dotyczy.
> Czytałem kiedyś wywiad z Joss Stone, która swoją relację z piractwem opisała
> prawie tymi samymi słowami co Ty i twierdziła, że ona zawsze finansowo
> wyjdzie na swoje. Ale... Jednocześnie twierdziła, że są jednak tacy
> "artyści", którzy żyją głównie ze sprzedaży singli -- wszelkiej maści
> dostarczyciele tzw. umc umc. I dla nich piractwo jest zabójcze... ;-)
Już wcześniej pisałem, że takiemu Christianowi Ghislerze należy się
skała. Ale np Sony, z której to firmy mam 'tylko' minwieżę, aparat,
telefon, a nawet ostatnio odkurzony discman. Mam im jeszcze dać 1,5kPLN
za program, którego użyję tylko na zajęcia? TO. NIE. AMERYKA.
--
?(?.?)? ? ???
???$ ?? ?????$
-
15. Data: 2012-11-24 22:21:27
Temat: Re: Olympus - WTF?! [NTG]
Od: "R.e.m.e.K" <g...@d...null>
Dnia Sat, 24 Nov 2012 21:58:04 +0100, $heikh el $hah napisał(a):
>> Nie znam się, ale niektórzy twierdzą, że nie wszystkich artystów to dotyczy.
>> Czytałem kiedyś wywiad z Joss Stone, która swoją relację z piractwem opisała
>> prawie tymi samymi słowami co Ty i twierdziła, że ona zawsze finansowo
>> wyjdzie na swoje. Ale... Jednocześnie twierdziła, że są jednak tacy
>> "artyści", którzy żyją głównie ze sprzedaży singli -- wszelkiej maści
>> dostarczyciele tzw. umc umc. I dla nich piractwo jest zabójcze... ;-)
Mistrzow przeboju lata unikam jak ognia i jesli jest szansa na ich wymarcie
to nic tylko krasc mp3ki :-P A uzywanie w ich kontekscie slowa artysta
wywoluje u mnie bol zebow ;-)
> Już wcześniej pisałem, że takiemu Christianowi Ghislerze należy się
> skała. Ale np Sony, z której to firmy mam 'tylko' minwieżę, aparat,
> telefon, a nawet ostatnio odkurzony discman. Mam im jeszcze dać 1,5kPLN
> za program, którego użyję tylko na zajęcia? TO. NIE. AMERYKA.
http://allegro.pl/sony-sound-forge-audio-studio-10-i
2814561615.html
Ponizej 200 pln, a mozna i taniej trafic. Ja tez czasem bawie sie montazem
audio, mam licencje na tego Sound Forge* (tylko numerek 9) kupiona za 100
PLN (sic!) oraz na dwa inne programy z tej dziedziny. Da sie byc legalnym,
tylko trzeba wyplenic z siebie zlodzieja, cala tajemnica.
* - jest to wersja nieco okrojona wzgledem wersji Pro, ale zaloze sie ze i
tak nie korzystales z tych funkcji Pro, lecz jesli juz to z tego co ma takze
wersja tansza. Jedyna funkcja, ktorej brak mozna realnie odczuc w amatirskim
zastosowaniu to brak noise reduction, ale ...wtyczki VST zalatwiaja ten
brak, ten i wiele innych.
--
pozdro
R.e.m.e.K
-
16. Data: 2012-11-24 22:30:58
Temat: Re: Olympus - WTF?! [NTG]
Od: "$heikh el $hah" <s...@g...com>
W dniu 2012-11-24 22:21, R.e.m.e.K pisze:
> Ponizej 200 pln, a mozna i taniej trafic. Ja tez czasem bawie sie montazem
> audio, mam licencje na tego Sound Forge* (tylko numerek 9) kupiona za 100
> PLN (sic!) oraz na dwa inne programy z tej dziedziny. Da sie byc legalnym,
> tylko trzeba wyplenic z siebie zlodzieja, cala tajemnica.
Nie.
jak coś jest moim narzędziem pracy, to zapłacę, a jeśli nie jest to
sobie tylko skopiuję jako trial. Tego Adobe Audition jeszcze nawet nie
mam na dysku.
--
?(?.?)? ? ???
???$ ?? ?????$
-
17. Data: 2012-11-25 07:27:44
Temat: Re: Olympus - WTF?! [NTG]
Od: Przemysław Ryk <p...@g...com>
Dnia Sat, 24 Nov 2012 21:58:04 +0100, $heikh el $hah napisał(a):
> Już wcześniej pisałem, że takiemu Christianowi Ghislerze należy się
> skała. Ale np Sony, z której to firmy mam 'tylko' minwieżę, aparat,
> telefon, a nawet ostatnio odkurzony discman. Mam im jeszcze dać 1,5kPLN
> za program, którego użyję tylko na zajęcia? TO. NIE. AMERYKA.
1. Uczelnia nie udostępnia licencji dla studentów?
2. Wersji trial nie ma?
Jeżeli na uczelni masz wymóg korzystania przez cały semestr / rok z drogiego
oprogramowania, bo się tak wykładowcy wymyśliło i student ma sobie
,,zorganizować" - wykaż się tym swoim talentem dziennikarskim, opisz
proceder...
--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Kobieta nie życzy swojemu wrogowi źle, ale jak najgorzej. ]
[ (znalezione w necie) ]
-
18. Data: 2012-11-25 07:37:45
Temat: Re: Olympus - WTF?! [NTG]
Od: "$heikh el $hah" <s...@g...com>
W dniu 2012-11-25 07:27, Przemysław Ryk pisze:
> Dnia Sat, 24 Nov 2012 21:58:04 +0100, $heikh el $hah napisał(a):
>
>> Już wcześniej pisałem, że takiemu Christianowi Ghislerze należy się
>> skała. Ale np Sony, z której to firmy mam 'tylko' minwieżę, aparat,
>> telefon, a nawet ostatnio odkurzony discman. Mam im jeszcze dać 1,5kPLN
>> za program, którego użyję tylko na zajęcia? TO. NIE. AMERYKA.
>
> 1. Uczelnia nie udostępnia licencji dla studentów?
> 2. Wersji trial nie ma?
>
> Jeżeli na uczelni masz wymóg korzystania przez cały semestr / rok z drogiego
> oprogramowania, bo się tak wykładowcy wymyśliło i student ma sobie
> ,,zorganizować" - wykaż się tym swoim talentem dziennikarskim, opisz
> proceder...
Mamy przecież ten program w pracowni komputerowej, w której mamy
zajęcia. I "wykładowcy" się nie spodobało nawet to, że użyłem własnej
pamięci (4GB) do zapisania swojej pracy, którą chciałem
odrobić</nadrobić) po prostu w domu.
--
?(?.?)? ? ???
???$ ?? ?????$
-
19. Data: 2012-11-25 11:54:09
Temat: Re: Olympus - WTF?! [NTG]
Od: PK <P...@n...com>
On 2012-11-25, $heikh el $hah <s...@g...com> wrote:
> Mamy przecież ten program w pracowni komputerowej, w której mamy
No to w czym problem? Uczelnia daje Ci dostęp do narzędzi i może
wymagać ich wykorzystywania. To zupełnie normalna sytuacja.
Pewnego dnia skończysz studia (miejmy nadzieję: dyplomem, a nie
więzieniem) i pójdziesz do pracy. W tej pracy najpewniej też będziesz
używał jakiegoś specjalistycznego softu (ew. sprzętu), którego nie
będziesz miał w domu.
Nie możesz po prostu zostać na pracowni po zajęciach?
> zajęcia. I "wykładowcy" się nie spodobało nawet to, że użyłem własnej
> pamięci (4GB) do zapisania swojej pracy, którą chciałem
> odrobić</nadrobić) po prostu w domu.
Zakaz wpinania swojej pamięci do kompów na uczelni to akurat nic
nadzwyczajnego. Szczególnie jeśli są oparte o Windowsa. Regulamin
pracowni czytałeś?
pozdrawiam,
PK
-
20. Data: 2012-11-25 12:32:41
Temat: Re: Olympus - WTF?! [NTG]
Od: Radosław Sokół <R...@g...one.pl>
W dniu 25.11.2012 07:37, $heikh el $hah pisze:
> Mamy przecież ten program w pracowni komputerowej, w której mamy zajęcia. I
"wykładowcy" się nie spodobało nawet to, że użyłem własnej pamięci (4GB) do zapisania
swojej pracy, którą chciałem
> odrobić</nadrobić) po prostu w domu.
To jest najzupełniej normalne i absolutnie zrozumiałe, też
tak robię. Po prostu 1 na 10 studentów faktycznie w takim
przypadku coś odrobi w domu, za to 9 na 10 przyniesie prace
albo ściągnięte z Internetu, albo zrobione przez kolegów,
albo wykonane "kolektywnie". Jeżeli praca ma być oceniana,
to niestety musi być wykonana w całości samodzielnie na za-
jęciach, i to bez dostępu do Internetu i możliwości korzy-
stania z nienadzorowanego sprzętu komunikacyjnego.
Wyjątkiem są projekty studenckie, ale trzeba by z nich cał-
kowicie zrezygnować, żeby zlikwidować ryzyko niesamodziel-
nej pracy.
Poza tym korzystanie z własnych urządzeń studenta w labora-
torium (np. pen-drive) stanowi zagrożenie bezpieczeństwa
oprogramowania oraz sprzętu.
--
|"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
"""""""|
| Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
| | |
\...................................................
......./