-
1. Data: 2011-05-20 11:07:44
Temat: Odp: Re: Sakwy trące po samochodach
Od: doktorski <d...@g...com>
W dniu czwartek, 19 maja 2011, 23:20:36 UTC+2 użytkownik Szuwaks napisał:
> Użytkownik "KJ Siła Słów" <K...@n...com> napisał w wiadomości
> > Zjechałem na bok, przeprosiłem, zapytałem czy chce dane.
>
> Podziwiam Cię.
Z powodu? To normalna praktyka normalnych ludzi. Jak komus auto zarysujesz autem to
sptalasz czy wyjasniasz sprawe?
Przypomnialo mi sie jak w ubieglym sezonie na Krakowskiej w DC, zajawszy pole
position, poczulem jak ktos klepie mnie po ramieniu. Odwracam sie a gosc do mnie
"kolego, uderzyles w moje lusterko". Zaznaczam, ze nic nie poczulem na motocyklu ani
nawet nie zapisalem w pamieci sytuacji typu "bylo blisko ale wydalo". Mowie mu wiec,
ze zjedziemy na pobocze i pogadamy. Zjechalem, zdjalem kask i czekam. Gosc podjechal,
otwiera okno pasazera i mowi "eeee, wydawalo mi sie". Testowal?
Bez sensu jest za to wycie silnikiem motocykla obok samochodu kobiety, ktora w
Raszynie nie zrobila miejsca motocyklom i juz nie miala jak zrobic - a taki przypadek
ostatnio widzialem i zal mi sie wtedy zrobilo kierowcy motocykla. Bo albo byl tak
glupi albo spozniony...
> Masz rację, ale to trzeba umieć.
> Ten ktoś tego nie potrafił.
Nie on jeden. Ogolnie chopki srednio sie nadaja na korki. Niestety wielu posiadaczy
ciezkich i szerokich motocykli uwaza inaczej.
pzdr, dr
14/525
-
2. Data: 2011-05-20 11:14:59
Temat: Re: Odp: Re: Sakwy trące po samochodach
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-05-20, doktorski <d...@g...com> wrote:
> Nie on jeden. Ogolnie chopki srednio sie nadaja na korki. Niestety
> wielu posiadaczy ciezkich i szerokich motocykli uwaza inaczej.
>
No, nie ma nic piekniejszego niz wlec sie za majestatycznie sunacym
czopkiem na Trasie Torunskiej ktorej kierownik ma rozstaw nog 1,5m.
--
Artur
ZZR 1200
-
3. Data: 2011-05-20 16:45:07
Temat: Re: Re: Sakwy trące po samochodach
Od: "Szuwaks" <s...@g...pl>
Witam,
Użytkownik "doktorski" <d...@g...com> napisał w wiadomości
news:528a5688-f137-4b1f-b9bc-a097d54779bb@glegroupsg
2000goo.googlegroups.com...
W dniu czwartek, 19 maja 2011, 23:20:36 UTC+2 użytkownik Szuwaks napisał:
> Użytkownik "KJ Siła Słów" <K...@n...com> napisał w wiadomości
> > Zjechałem na bok, przeprosiłem, zapytałem czy chce dane.
> Podziwiam Cię.
Z powodu? To normalna praktyka normalnych ludzi. Jak komus auto zarysujesz
autem to sptalasz czy wyjasniasz sprawe?
====
Oczywiście, że tak robię, choć w wiele uszkodzeń mojego samochodu jest no
name -:)
A z powodu, że mimo wszystko jest to z rzadka stosowana praktyka.
====
Przypomnialo mi sie jak w ubieglym sezonie na Krakowskiej w DC, zajawszy
pole position, poczulem jak ktos klepie mnie po ramieniu. Odwracam sie a
gosc do mnie "kolego, uderzyles w moje lusterko". Zaznaczam, ze nic nie
poczulem na motocyklu ani nawet nie zapisalem w pamieci sytuacji typu "bylo
blisko ale wydalo". Mowie mu wiec, ze zjedziemy na pobocze i pogadamy.
Zjechalem, zdjalem kask i czekam. Gosc podjechal, otwiera okno pasazera i
mowi "eeee, wydawalo mi sie". Testowal?
====
Myślę, ze testował.
Jak by mi moto przeciskające się odgięło lustrerko (no chyba, że nieruchome
i na trwale) to pewnie nawet nie chciałoby mi się wysiadać, tylko
zaburczałbym coś pod jego adresem, że muszę np. gramolić się do prawego okna
by je odgiąć.
Jak samochody stoją to ten taniec przepychaczy może być nawet niezłym
ubawem.
Gorzej jak jest to w ruchu.
====
Bez sensu jest za to wycie silnikiem motocykla obok samochodu kobiety, ktora
w Raszynie nie zrobila miejsca motocyklom i juz nie miala jak zrobic - a
taki przypadek ostatnio widzialem i zal mi sie wtedy zrobilo kierowcy
motocykla. Bo albo byl tak glupi albo spozniony...
====
To wycie silnikiem to jak pisanie welkimi literami w Usenecie :)
O kulturze to nie świadczy.
> Masz rację, ale to trzeba umieć.
> Ten ktoś tego nie potrafił.
Nie on jeden. Ogolnie chopki srednio sie nadaja na korki. Niestety wielu
posiadaczy ciezkich i szerokich motocykli uwaza inaczej.
====
Dzięki za wyważony post :)
--
Pozdrawiam
Szuwaks