eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaOdczyt napiecia przez internet - da sie ?Re: Odczyt napiecia przez internet - da sie ?
  • Data: 2010-01-20 18:33:12
    Temat: Re: Odczyt napiecia przez internet - da sie ?
    Od: Michal Smolnik <m...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Żeby nie było porozumień zakładam, że cały czas mówimy o najprostszym
    przypadku urządzenia podlegającego EMC, a nie podlegającego RTTE i LVD i
    innym branżowym dopuszczeniom.

    Sebastian Biały pisze:
    >>> Innymi słowy: czy wymiana firmware wymaga ponownego przebadania,
    >>> przynajmniej w teorii?
    >> Deklaracja zgodności CE jest deklaracją _producenta_, czyli w tym
    >> przypadku moją.
    >
    > Oczywiscie. Deklarujesz: moje urządzenie w wersji firmware v1.0 przeszło
    > badania. Teraz jest v2.0. Papiery z badań sa na v1.0. To nieuczciwe i
    > ryzykowne (dla ciebie i klienta).

    Zgodnie z przepisami deklaruję: "Moje urządzenie jest zgodne z dyrektywą
    EMC bo spełnia zharmonizowane z nią normy ble ble ble."
    Tylko tyle. Wykonanie badań nie pozwala na przerzucenie
    odpowiedzialności na labo (nawet jeśli to jest jednostka notyfikowana).

    >> W przypadku urządzenia, które podlega dyrektywie EMC to ja muszę
    >> podeprzeć się badaniami żeby spać spokojnie a klientowi nie są one
    >> potrzebne.
    >
    > Gdyby klientowi nie byly potrzebne to nie bylo by znaczka CE na
    > obudowie. A jest. Co prawda fascynujących tabelek z kupą liczba nie
    > widać, ale widać że producent odważył się nadać CE więc miał do tego
    > podstawy. Niestety zgodnośc z CE wyssał z palca, bo badał tylko na
    > starym firmware.

    Znaczek CE w świetle wszystkich z nim związanych dyrektyw oznacza "jest
    zgodne z odpowiednimi dla tego przedmiotu dyrektywami" i nie implikuje
    że zostały przeprowadzone badania (mogą rzecz jasna wynikać z dyrektyw).

    >> zmieniam soft tak, że działanie programu z punktu widzenia emisji i
    >> odporności będzie identyczne - _ja_ mogę nadal ze spokojem deklarować
    >> spełnienie norm zharmonizowanych.
    >
    > No właśnie nie jestem pewny. Co jeśli masz buga w sofcie który objawia
    > się nie spelnianiem norm?

    Żadne badania nie są wystarczającym dupochronem - to można by wpisać
    jako motto dyrektyw tzw. "nowego podejścia".
    Bo można gdybać - a co jeśli jest wyciek pamięci i po przepracowaniu 24h
    program idzie w krzaki i zaczyna emitować śmieci? Czy badania w komorze
    należy przeprowadzić przez 24h?

    Powtórzę. W założonym na wstępie przypadku (który dotyczy akurat
    urządzenia dla którego zaczęła się dyskusja) badania są dla mnie.
    Jeżeli jako konstruktor wiem:
    1) urządzenie składa się z interfejsu RS232 na MAX3232, procesora
    armopodobnego gadającego z eth przez normalne gotowe PHY i kawałka
    układów zasilających (nie sterowanych przez procesor)
    2) jakiekolwiek zachowanie procesora i programu w jakiejkolwiek wersji w
    takiej konfiguracji sprzętowej nie spowoduje emisji przekraczającej
    normy a w urządzeniu nie ma sprzętu, którego odporność na zaburzenie
    będzie zależała od wlanego softu
    W takiej sytuacji, jednocześnie jako osoba reprezentująca firmę (taką
    mam teraz skalę działalności) deklaruję zgodność urządzenia, nie
    precyzując wersji firmware.
    Oczywiście inaczej bym postąpił nie mając powyższej pewności.

    AFAIR w wytycznych do badań EMC np. komputerów PC założenie jest aby na
    komputerze uruchomiona była aplikacja w miarę możliwości maksymalnie
    wykorzystująca zasoby systemu.
    Przypadkiem widziałem badania takiego komputera z handlu w
    najważniejszym (w sensie znaku CE) polskim laboratorium - CLBT - na
    komputerze był pulpit Windows...

    >> Do badań trzeba po prostu podejść uczciwie i dla własnego spokoju
    >> badać urządzenie takie jak pójdzie do klientów.
    >
    > O tym mówię. Wymiana firmware bez względu na to jak mała poprawkę robisz
    > nie jest uczciwa do końca. "Wszyscy tak robią" ale może nie robią
    > dobrze. Choć doskonale sobie zdaje sprawę, że robienie po raz kolejny
    > badania tego samego hardware jest z perspektywy utraty zarobku mało
    > sensowne.

    Według mojej wiedzy w założonym na początku przypadku decyzja czy
    przeprowadzać badania należy do wprowadzającego do obrotu - nie ma
    obowiązku przeprowadzania badań za każdym razem, można również
    przeprowadzić badania uproszczone - fragmentaryczne.

    > PS. Ja się nie czepiam. Jestem ciekaw na ile firmware stanowi część
    > urządzenia podlegającą badaniu i na ile jego zmiana może być traktowana
    > przez producenta jak nie istotna poprawka.

    Powiem ogólnie - dyrektywy "nowego podejścia" są kiepsko napisane -
    wiele w nich nieścisłości a osoby, które powinny być w nich zorientowane
    wiedzą zwykle jeszcze mniej od nas.
    Pewne ścieżki już wydeptałem w praktyce, ale to co utrudnia działanie i
    rozwój produktów, to głównie brak jednoznacznych i prostych zasad - dla
    wszystkich.

    Pozdrawiam,
    Michał

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: