-
31. Data: 2020-12-04 09:49:19
Temat: Re: Odczyt ciśnienia - analiza obrazu
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2020-12-03 o 17:04 -0800, M.M. napisał:
> Generalnie zawsze dopuszcza się dane rozwiązanie jeśli straty są
> mniejsze od zysków z uwzględnieniem kosztu alternatywnego.
Niby tak, ale z mojego doświadczenia wynika, że biznes jednak tak nie
działa. Jeśli sprzedajesz klientowi program z serwisem, to niezależnie
od tego, ile mu ten program pozwala zaoszczędzić, klient będzie
wymagał, aby ew. usterki były wyjaśniane i usuwane, a produkt ulepszany
z czasem. Ja wskazuję tu tylko, że przy AI to staje się nieoczywiste,
gdyż mamy do czynienia z czarną skrzynką.
Mateusz
-
32. Data: 2020-12-04 13:09:36
Temat: Re: Odczyt ciśnienia - analiza obrazu
Od: "M.M." <m...@g...com>
Hmmm... klienci są różni. Jedni rozumieją że program oparty o AI ma
określone wady, inni nie rozumieją. Jeszcze inni, pomimo tego że
rozumieją, będą chcieli wykorzystać wady programu w negocjacjach.
Podstawą jest poinformowanie klienta że program czasami zachowa się
idiotycznie, wyjaśnić problem będzie można tylko statystycznie, a
naprawa sprowadzi się do poszerzenia zbioru uczącego i wyuczenia na
nowo. Podstawa to dobre zadanie do którego nie ma lepszego
rozwiązania niż oparte o AI.
Sieci zbudowane w oparciu o 'moją autorską' strukturę można
uczyć pewnym algorytmem, a ten algorytm z kolei ma przynajmniej
taką zaletę, że błędy popełnione w przeszłości na 100% nie zostaną
powtórzone w przyszłości. Interpretacja zachowania moich sieci też
jest trochę łatwiejsza niż klasycznego perceptronu wielowarstowego, ale
nadal trudniejsza niż interpretacja drzew decyzyjnych albo zbiorów reguł.
Pozdrawiam
-
33. Data: 2020-12-07 08:33:27
Temat: Re: Odczyt ciśnienia - analiza obrazu
Od: "M.M." <m...@g...com>
On Saturday, December 5, 2020 at 5:51:42 PM UTC+1, slawek wrote:
> Mateusz Viste <m...@x...invalid> Wrote in message:
> > 2020-12-03 o 17:04 -0800, M.M. napisał:> Generalnie zawsze dopuszcza się dane
rozwiązanie jeśli straty są> mniejsze od zysków z uwzględnieniem kosztu
alternatywnego.Niby tak, ale z mojego doświadczenia wynika, że biznes jednak tak
niedziała. Jeśli sprzedajesz klientowi program z serwisem, to niezależnieod tego, ile
mu ten program pozwala zaoszczędzić, klient będziewymagał, aby ew. usterki były
wyjaśniane i usuwane, a produkt ulepszanyz czasem. Ja wskazuję tu tylko, że przy AI
to staje się nieoczywiste,gdyż mamy do czynienia z czarną skrzynką.Mateusz
>
> Generalnie ;)
>
> Generalnie to tzw. "biznes" to ludzie cwani, ale niezbyt
> inteligentni. Ponieważ kombinują jak osiągnąć zysk i zdominować
> rynek - taki lajf - to są nieufni, niby że jajogłowi chcą ich
> wykiwać, bo konkurencja mogła ich nasłać. Niezbyt inteligentni w
> znaczeniu: nie tracą czasu na rozważanie paradoksu
> Eisteina-Podolskiego-Rosena, nie interesuje ich czy NP itd., bo
> muszą działać a nie filozofować. Gdyby podkręcić im IQ to jak
> Gandalf zachowywaliby equilibrium, a nie zajmowali się
> biznesem.
>
> Niemniej jednak ci Janusze błyskawicznie zaadaptowali się do
> takich rzeczy jak bazy danych, marketing w Internecie, płatności
> elektroniczne, GPS, JPK, a ostatnio także roboty (w jakimś tam
> zakresie, skromniutko a jednak). Mają laptopy, komórki, tablety,
> używają chmur, pykają w gry sieciowe, używają FB
> itp.
>
> A że są zawsze gotowi wymagać (więcej za mniej) - no cóż - tak to
> już jest.
Przeczytałem, nawet przeczytałem z zaciekawieniem, ale niestety
nie umiem odpowiedzieć w kontekście sieci neuronowych, AI, uczenia
maszynowego. Może zapytam, czy do sztucznych sieci neuronowych
też się zaadoptowali?
Pozdrawiam