-
1. Data: 2010-01-05 11:59:13
Temat: Obrobka zdjec - jaki... notebook ?
Od: AA <...@...pl>
Witam
Do tej pory do obrobki zdjec uzywalem stacjonarnego komputera.
Ale z roznych przyczyn musze kupic nowy...
I pomyslalem, ze moze notebook. Do pracy stacjonarnej, ze zdjeciami
uzywalbym posiadany monitor (matryca PVA). Wiekszy storage bylby na
dysku zewnetrznym (USB/FW). Z racji mobilnosci inne prace prowadzilbym
juz poza stalym stanowiskiem (w innym pokoju, poza domem)
Ale wpadlem na notebooki z ekranem 17" i 18", calkiem mocne wyposazenie,
duzy ekran o sporej rozdzielczosci (HD), znosna cena. Nie sa to juz
notebooki wygodne do noszenia (ciezkie, duze), ale jako ich mobilnosc
sprowadzalaby sie do przenoszenia do innego pokoju, przewozenia
samochodem. Bateria tez nie jest krytyczna.
Czy ktos z Was uzywal takiego notebooka ?
Moze ma jakies wady, dyskwalifikujace go w uzytkownaniu ? Np. za duza
rozdzielczosc, niewygodna klawiatura (ani standardowa laptopowa, ani zwykla)
AA
-
2. Data: 2010-01-05 13:20:41
Temat: Re: Obrobka zdjec - jaki... notebook ?
Od: Radosław Sokół <r...@m...com.pl>
AA pisze:
> Ale wpadlem na notebooki z ekranem 17" i 18", calkiem mocne wyposazenie,
Ale dalej to będą matryce TN, co jest istotną kwestią, jeśli
chce się używać komputera do obróbki grafiki.
> Moze ma jakies wady, dyskwalifikujace go w uzytkownaniu ? Np. za duza
> rozdzielczosc, niewygodna klawiatura (ani standardowa laptopowa, ani
> zwykla)
Generalnie problemem jest sam charakter komputera. Takie du-
że komputery przenośne ani nie są bardzo przenośne (*), ani
nie mają zalet komputera stacjonarnego.
Cały czas stoję na stanowisku, że w domu powinien stać nor-
malny komputer stacjonarny, a w razie potrzeby wykonywania
prac w sposób mobilny należy *dodatkowo* kupić komputer prze-
nośny, który nigdy nie będzie tak wydajny i tak wygodny jak
maszyna stacjonarna.
------------------------------------
(*) Mam *bardzo* złe doświadczenia z noszeniem komputera o
wadze 3.5 kg. Nawet na trasie samochód-sala wykładowa
było to uciążliwe, szczególnie w zimie i jak nie dało
się blisko zaparkować tylko trzeba było drałować pięć
minut. Od kiedy kupiłem komputer o wadze 2 kg jestem
o niebo szczęśliwszy, a czasem nawet biorę go na dłuż-
sze noszenie w torbie. Aczkolwiek wtedy znowu tęsknię
za komputerem o wadze poniżej 1 kg...
--
|"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
"""""""|
| Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
| | Politechnika Śląska |
\................... Microsoft MVP ......................../
-
3. Data: 2010-01-05 14:17:43
Temat: Re: Obrobka zdjec - jaki... notebook ?
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Tue, 05 Jan 2010 14:20:41 +0100, Radosław Sokół napisał(a):
> (*) Mam *bardzo* złe doświadczenia z noszeniem komputera o
> wadze 3.5 kg. Nawet na trasie samochód-sala wykładowa
> było to uciążliwe, szczególnie w zimie i jak nie dało
> się blisko zaparkować tylko trzeba było drałować pięć
> minut. Od kiedy kupiłem komputer o wadze 2 kg jestem
> o niebo szczęśliwszy, a czasem nawet biorę go na dłuż-
> sze noszenie w torbie. Aczkolwiek wtedy znowu tęsknię
> za komputerem o wadze poniżej 1 kg...
Gadaaanie, codziennie jeżdżę z taką 17-stką, wrzucam do plecaka i w drogę.
W sumie łażę z nią codziennie przynajmniej pół godziny żwawym krokiem. A
jeszcze bywa że i na rowerze ciągam...
Jak z samochodu masz problem zanieść sprzęt, to może jakąś wygodniejszą
torbę trzeba (może plecak właśnie?), albo jakaś siłownia czy coś :P
--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
-
4. Data: 2010-01-05 14:43:02
Temat: Re: Obrobka zdjec - jaki... notebook ?
Od: "KILu" <b...@w...pl>
AA wrote:
> Moze ma jakies wady, dyskwalifikujace go w uzytkownaniu ? Np. za duza
> rozdzielczosc, niewygodna klawiatura (ani standardowa laptopowa, ani
> zwykla)
Takiej krowy nigdy nie uzywalem, ale generalnie z wielu powodow wole
notebooki, niz stacjonarne PC. Wiele zalezy od tego, co rozumiesz przez
obrobke zdjec. Jesli to tylko zabawa, *niektore* TN *od biedy* beda sie
nadawac. Jesli jednak zalezy Ci na wiernosci kolorow, panowaniem nad
zakresem dynamiki itp., to... zapomnij. Choc moze w najnowszych
konstrukcjach jest z tym lepiej - sam czasem kontrolnie wrzucam efekty
swojej pracy na EEE PC. Jego malenka matrycka nie nadaje sie do oceny np.
ostrosci, ale za to z kolorami i kontrastem radzi sobie zaskakujaco
dobrze, w dodatku ma znakomite katy widzenia.
--
KILu
-
5. Data: 2010-01-05 15:02:34
Temat: Re: Obrobka zdjec - jaki... notebook ?
Od: "kamil" <k...@s...com>
"Radosław Sokół" <r...@m...com.pl> wrote in message
news:2010010513203900@grush.one.pl...
> Cały czas stoję na stanowisku, że w domu powinien stać nor-
> malny komputer stacjonarny, a w razie potrzeby wykonywania
> prac w sposób mobilny należy *dodatkowo* kupić komputer prze-
> nośny, który nigdy nie będzie tak wydajny i tak wygodny jak
> maszyna stacjonarna.
Czyli wydamy pieniadze na cos, co w zaden sposob nie spelni swojej funkcji i
bedziemy przywiazani do jednego miejsca w domu. Swietne rozwiazanie!
> (*) Mam *bardzo* złe doświadczenia z noszeniem komputera o
> wadze 3.5 kg. Nawet na trasie samochód-sala wykładowa
> było to uciążliwe, szczególnie w zimie i jak nie dało
Skad ty bierzesz te argumenty? Moj ojciec kiedys zlamal sobie noge jezdzac
na nartach. Przeniose sie moze na grupe narciarska pouczajac wszystkich, ze
zima powinno siedziec sie na kanapie.
Pozdrawiam
Kamil
-
6. Data: 2010-01-05 15:02:34
Temat: Re: Obrobka zdjec - jaki... notebook ?
Od: Radosław Sokół <r...@m...com.pl>
Kapsel pisze:
> Gadaaanie, codziennie jeżdżę z taką 17-stką, wrzucam do plecaka i w drogę.
> W sumie łażę z nią codziennie przynajmniej pół godziny żwawym krokiem. A
> jeszcze bywa że i na rowerze ciągam...
1) Jak się poważniej pracuje, to oprócz komputera ma się w
torbie jeszcze ze 3-4 kg innych rzeczy. Sama torba też
z 1 kg potrafi ważyć. W efekcie 10 kg się nosi bez sensu.
2) Jak ktoś jest wysportowany, to dla niego może te 10 kg
przez pół godziny to nie jest problem. Ja nie jestem i
jak mam przez 10 minut coś nieść, to wolę 8 kg niż 10 kg.
> Jak z samochodu masz problem zanieść sprzęt, to może jakąś wygodniejszą
> torbę trzeba (może plecak właśnie?), albo jakaś siłownia czy coś :P
Plecak odpada (testowałem). Siłownia chętnie, tak między
godziną 27 a 29 każdego dnia.
--
|"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
"""""""|
| Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
| | Politechnika Śląska |
\................... Microsoft MVP ......................../
-
7. Data: 2010-01-05 15:17:10
Temat: Re: Obrobka zdjec - jaki... notebook ?
Od: "kamil" <k...@s...com>
"Kapsel" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:1h6717ebl5oap$.dlg@kapselek.net...
> Tue, 05 Jan 2010 14:20:41 +0100, Radosław Sokół napisał(a):
>
>> (*) Mam *bardzo* złe doświadczenia z noszeniem komputera o
>> wadze 3.5 kg. Nawet na trasie samochód-sala wykładowa
>> było to uciążliwe, szczególnie w zimie i jak nie dało
>> się blisko zaparkować tylko trzeba było drałować pięć
>> minut. Od kiedy kupiłem komputer o wadze 2 kg jestem
>> o niebo szczęśliwszy, a czasem nawet biorę go na dłuż-
>> sze noszenie w torbie. Aczkolwiek wtedy znowu tęsknię
>> za komputerem o wadze poniżej 1 kg...
>
>
> Gadaaanie, codziennie jeżdżę z taką 17-stką, wrzucam do plecaka i w drogę.
> W sumie łażę z nią codziennie przynajmniej pół godziny żwawym krokiem. A
> jeszcze bywa że i na rowerze ciągam...
Dokladnie, sam sporego della nosilem przez dwa lata na uczelnie i do pracy
na zmiane czasem. Kosztowal wiecej niz desktop (bo mialo sie na nim dac
pograc i wieksze zdjecia obrobic), ale przynajmniej nie mialem problemu z
upchnieciem go w studenckim pokoju. Nigdy nie musialem dzwigac do dalej, niz
kilkaset metrow z parkingu, wiec niechby i 5kg wazyl, zadna roznica.
> Jak z samochodu masz problem zanieść sprzęt, to może jakąś wygodniejszą
> torbę trzeba (może plecak właśnie?), albo jakaś siłownia czy coś :P
Plecak to chyba najlepsze rozwiazanie, do tego mozna w niego zapakowac tez
ksiazki czy inne rzeczy, ktore normalnie zajmowaly by rece w drodze. Radze
tylko poszukac sztywnego z piankami wszytymi w okolicy lopatek i ledzwi,
jesli ma byc na dluzsze wycieczki.
Pozdrawiam
Kamil
-
8. Data: 2010-01-05 15:51:02
Temat: Re: Obrobka zdjec - jaki... notebook ?
Od: AA <...@...pl>
> Takiej krowy nigdy nie uzywalem, ale generalnie z wielu powodow wole
> notebooki, niz stacjonarne PC. Wiele zalezy od tego, co rozumiesz przez
> obrobke zdjec. Jesli to tylko zabawa, *niektore* TN *od biedy* beda sie
> nadawac. Jesli jednak zalezy Ci na wiernosci kolorow, panowaniem nad
> zakresem dynamiki itp., to...
Do pracy zasadniczej ze zdjeciami bede podlaczal monitor z maryca PVA.
Natomiast wyswietlacz z laptopa bedzie sluzyl w pozostalych sytuacjach
lub jako drugi ekran - menu programu graficznego, programy pomocnicze, etc.
AA
-
9. Data: 2010-01-05 17:51:10
Temat: Re: Obrobka zdjec - jaki... notebook ?
Od: "MC" <m...@g...pl>
Użytkownik "kamil" <k...@s...com> napisał w wiadomości
news:hhvkad$556$1@inews.gazeta.pl...
"Radosław Sokół" <r...@m...com.pl> wrote in message
news:2010010513203900@grush.one.pl...
> Cały czas stoję na stanowisku, że w domu powinien stać nor-
> malny komputer stacjonarny, a w razie potrzeby wykonywania
> prac w sposób mobilny należy *dodatkowo* kupić komputer prze-
> nośny, który nigdy nie będzie tak wydajny i tak wygodny jak
> maszyna stacjonarna.
Czyli wydamy pieniadze na cos, co w zaden sposob nie spelni swojej funkcji i
bedziemy przywiazani do jednego miejsca w domu. Swietne rozwiazanie!
->
Coś pokręciłeś. To laptop wymaga do obróbki zdjęć osobnego monitora, więc na
jego ekran, który "w zaden sposob nie spelni swojej funkcji wydamy
pieniądze". Jedno miejsce w domu na komputer nie jest wcale głupim
rozwiązaniem. Czyżbyś używał lapka wciskając klawisze w czasie chodzenia?
-
10. Data: 2010-01-06 11:46:36
Temat: Re: Obrobka zdjec - jaki... notebook ?
Od: bobofrut <r...@g...com>
On 5 Sty, 17:51, "MC" <m...@g...pl> wrote:
> Użytkownik "kamil" <k...@s...com> napisał w
wiadomościnews:hhvkad$556$1@inews.gazeta.pl..."Rados
ław Sokół" <r...@m...com.pl> wrote in message
>
> news:2010010513203900@grush.one.pl...
>
> > Cały czas stoję na stanowisku, że w domu powinien stać nor-
> > malny komputer stacjonarny, a w razie potrzeby wykonywania
> > prac w sposób mobilny należy *dodatkowo* kupić komputer prze-
> > nośny, który nigdy nie będzie tak wydajny i tak wygodny jak
> > maszyna stacjonarna.
>
> Czyli wydamy pieniadze na cos, co w zaden sposob nie spelni swojej funkcji i
> bedziemy przywiazani do jednego miejsca w domu. Swietne rozwiazanie!
> ->
> Coś pokręciłeś. To laptop wymaga do obróbki zdjęć osobnego monitora, więc na
> jego ekran, który "w zaden sposob nie spelni swojej funkcji wydamy
> pieniądze". Jedno miejsce w domu na komputer nie jest wcale głupim
> rozwiązaniem. Czyżbyś używał lapka wciskając klawisze w czasie chodzenia?
Z tego co się orientuję to Mac'i są stworzone do obróbki zdjęć oraz
redagowania artykułów (co prawda mogę się mylić, bo czas nieubłaganie
leci a te dane mam ze studiów). Natomiast osobiście polecał bym
laptopa ze stajni Toshiby, ponieważ ta firma eksperymentuje z ekranami
i bateriami i muszę przyznać, że ma bardzo dobre osiągi w tychże dwóch
dziedzinach i chyba dlatego od pięciu lat jestem jej wierny, kupiłem
od tej firmy już trzy laptopy więc wiem co mówię (a raczej piszę ;) )