eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.internet.polip[OT] Wysyłanie maili poprzez GPRS i walka z Erą... (długie)Re: [OT] Wysyłanie maili poprzez GPRS i walka z Erą... (długie)
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Tomek Sierakowski" <m...@g...pl>
    Newsgroups: pl.internet.polip
    Subject: Re: [OT] Wysyłanie maili poprzez GPRS i walka z Erą... (długie)
    Date: Tue, 13 Jul 2004 12:25:10 +0000 (UTC)
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 87
    Message-ID: <cd0kb6$8m5$1@inews.gazeta.pl>
    References: <cb7ahl$1vf$1@inews.gazeta.pl> <cc9glg$q8e$1@inews.gazeta.pl>
    <cce71v$1qg$1@inews.gazeta.pl> <s...@t...ceti.pl>
    NNTP-Posting-Host: 62-233-232-138.revers.nsm.pl
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1089721510 8901 172.20.26.241 (13 Jul 2004 12:25:10 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 13 Jul 2004 12:25:10 +0000 (UTC)
    X-User: memorable
    X-Forwarded-For: 172.20.6.61
    X-Remote-IP: 62-233-232-138.revers.nsm.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.internet.polip:66844
    [ ukryj nagłówki ]

    > Problem w tym, że wystarczy nawet chwilowy zanik sieci/pogorszenie
    > parametrów by sesja GPRS została zamknięta. To że jest dobry zasięg - nie
    > zapewnia ciągłości sesji GPRS; jak już ktos napisal, GPRS ma najmniejszy
    > "priorytet".

    Ale z drugiej strony gdyby to byla normalka, ze tak czesto jest przerywana
    to kto by z tego korzystal? Przeciez 8 zeta/sesja to nie sa male pieniadze.
    Poza tym moj ojciec twierdzi, ze jego kolega, ktory tez wtedy byl z nim na
    statku na obrzezach florydy - zapalony informatyk - caly czas siedzial w
    necie laczac sie rowniez przez GPRS i nic mu nie przerywalo. Co prawda tez
    placi nie male rachunki, ale on sciagal Megabajty przez ten telefon (muzyke,
    sekwencje video, zdjecia), a moj starszy tylko sprawdzal skrzynke. Ciekawe
    jest tez to, ze ten jego kolega mial dokladnie ten sam telefon co moj
    ojciec - Siemens S55. Moj ojciec pokazal mu swoj telefon zeby sprawdzil czy
    ma wszystko dobrze ustawione i stwierdzil on, ze tak, a on sie naprawde zna -
    w koncu ma ten sam telefon. Rowniez nie mowil, ze moj ojciec cos robi zle
    sprawdzajac skrzynke, a robil to przy nim. Gdyby widzial, ze za kazdym razem
    przerywa sesje pewnie by go uswiadomil choc moze i nie...

    > > Poza tym czy jest mozliwe ze Siemens S55 sam domyslnie przerywa sesje? Z
    > > tego co wiem chyba znaczna wiekszosc telefonow domyslnie podtrzymuje
    sesje
    > > czyli nie przerywa polaczenia z internetem po np. sprawdzeniu skrzynki...
    >
    > Nie wiem na 100%, ale ostatnio ktoś w jednym wątku na pmtg pisał o tym, że
    > telefon sam z siebie również potrafi zerwać sesję po paru godzinach
    > bezczynności - i trzeba puścić np. serię pingów...

    Tu nie chodzi o pare godz. bo sesja czasami zaczynala sie od nowa co
    kilka/kilkanascie minut. Choc byly tez dni, ze "tylko" 3 sesje w ciagu dnia
    byly, a zdarzalo sie ze bylo ich ponad 20. Ostatnio bylismy w salonie Ery i
    poruszylismy przy okazji ta kwestie. Facet z serwisu nic praktycznie nie
    umial wytlumaczyc bo sie zwyczajnie nie znal na tym telefonie, ale
    powiedzial, ze moze z jego oprogramowaniem jest cos nie tak i zeby najlepiej
    go zostawic by trafil do serwisu Siemensa i tam zostanie sprawdzony. Za
    kilka dni maja dac znac. Jesli okaze sie, ze z jego softem jest cos nie tak
    to bylaby to dla nas bardzo dobra wiadomosc.

    > Ale z tego co pisałeś na początku wynika, że ojciec nabił gigantyczny
    > rachunek przez kilka dni... A to by oznaczało, że jednak raczej za każdym
    > razem gdy sprawdzał pocztę - inicjował od początku połączenie...
    > Czego dokładnie używał? Jak się łączył? AFAIR, pod windowsami GPRS odpala
    > się jak połączenie dial-up. Domyślnie włączona jest opcja wyłączania -
    chyba
    > po 20 minutach bezczynności... Czy Twój ojciec za każdym razem musiał
    klikać
    > "połącz"? Bo jeśli tak - to niestety, każde sprawdzenie poczty oznaczało
    > nowe dwie paczki GPRS...

    No nie wiem dokladnie jak sie laczyl bo nigdy nie korzystalem z GPRS tym
    bardziej nie za pomoca komorki wiec sie na tym nie znam. Z tego co mi
    powiedzial, to zawsze gdy sprawdzal skrzynke bylo owszem pytanie "polacz z
    O2?" (na portalu O2 ma skrzynke). Wiec musial sie przeciez polaczyc zeby ja
    sprawdzic. Ja bardziej podejrzewam, ze on po sprawdzeniu wciskal nie to co
    trzeba (np. czerwona sluchawke) i tym sposoboem rozlaczal polaczenie.

    > Jeśli chodzi o to co pisałeś o rachunku: czy przypadkiem zagraniczny GPRS
    > nie będzie po prostu w rubryce "opłaty roamingowe", bez wyszczególnienia?
    > Wydaje mi się to całkiem prawdopodobne...

    Nie ma. Pokazalismy facetowi z salonu co moj ojciec dostal i on tez nie
    znalazl nic o GPRS za granica ani w tym cenniku, ani w takich dodatkowych
    papierach dot. cen uslug sieci Era za granica. Co prawda probowal cos
    zamerdac, ze jest choc nie bylo bo w koncu poczta glosowa to nie GPRS, ale
    niewazne :) Info nt. GPRS za granica pojawilo sie dopiero w pozniejszej
    wersji Cennika uslug sieci Era, ale to juz dawno po wyjezdzie mojego ojca.

    > Generalnie ja sprawę widzę tak: obawiam się, że nie uda się przerzucić winy
    > na ERĘ i nie zapłacić rachunku... ale na Twoim miejscu bym próbował: po
    > pierwsze odniósłbym się do rozmowy z konsultantem - dobrze by było podać
    > datę, godzinę i nazwisko konsultanta. Możesz też poruszyć kwestię tego, że
    > na podstawie wyświetlacza telefonu stwierdzić można było że sesja wciąż
    jest
    > otwarta. Anulować raczej nie anulują - bo to są pieniądze, które muszą
    > zapłacić innemu operatorowi - ale może pójdą na rękę i przynajmniej rozłożą
    > to na sensowne raty...

    Pieniadze juz zaplacilismy i umowa zostanie wznowiona - nie mielismy
    praktycznie innego wyjscia gdyz w przeciwnym wypadku trzeba by zaplacic
    dodatkowe prawie 1000 zl jako kare za zerwanie umowy. A poza tym mogli by na
    nas naslac jakas firme windykacyjna bo to sie juz pol roku ciagnie. To, ze
    pieniadze zostaly wplacone nie zmienia faktu, ze dalej bedziemy starali sie
    reklamowac ten rachunek. Tym bardziej, ze jest wiele niejasnosci, ktorych
    panowie z salonu Ery nie ukrywali, ze nie potrafia ich wytlumaczyc.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: