-
51. Data: 2012-11-26 16:44:22
Temat: Re: To się narobi...
Od: PK <P...@n...com>
On 2012-11-26, Marcin N <m...@o...pl> wrote:
> procesory rozwijają się znacznie wolniej niż kiedyś wiec producenci
> cierpią! Muszą zmienić cały schemat biznesu. Inaczej zbankrutują.
> Szukają wiec sposobów na to, żeby średnie przychody były na podobnym co
> wcześniej poziomie. Tym sposobem może być owa integracja "all in one".
> Klient kupuje rzadziej - ok, niech więc płaci więcej, żeby zachować
> status quo (niezmieniony stan rzeczy).
Tzn. uważasz, że jak ten klient kupuje rzadziej procesory, to nie
wymienia jednocześnie płyt?
Żeby wymiana procesora na ten sam socket miała sens (tzn. przy dużej
dostępności, sensownych cenach itp), trzeba go wymieniać pewnie co 2
lata. Chyba że kupisz nową płytę zaraz po premierze złącza, ale to
nie wyjdzie tanio.
Ja kupiłem aktualnego PCta 2 lata temu. E5400, DDR2. Niedawno
wymieniałem RAM i już na tym nieźle oberwałem. Po CPU na LGA755 to chyba
do antykwariatu trzeba iść...
Powiesz mi pewnie, że mogłem poczekać kilka miesięcy i kupić
coś na LGA 1156 (wydałbym 2x więcej, ale co tam). Tyle że ten socket
też jest właśnie "zamykany" :).
pozdrawiam,
PK
-
52. Data: 2012-11-26 16:46:38
Temat: Re: To się narobi...
Od: Mr Misio <m...@g...pl>
Użytkownik PK napisał:
> Ja kupiłem aktualnego PCta 2 lata temu. E5400, DDR2. Niedawno
Ja 4 lata temu :) po 1,5 roku zmienilem cpu na e6300, po kolejnym takim
okresie na e8400 :)
To tak do "nikt nie zmienia CPU" :)
-
53. Data: 2012-11-26 16:48:46
Temat: Re: [OT] Re: To się narobi...
Od: PK <P...@n...com>
On 2012-11-25, z <z...@u...pl> wrote:
> Jeśli potrafisz odróżnić (a może Twoi klienci) dobrej jakości stratny
> jpg od bezstratnego po konwersji na produkt finalny to nie mam więcej pytań.
> Dla mnie to strata czasu i miejsca na dysku.
Na monitorze widać nie zawsze. W druku już tak. Poza tym JPG to finalny
produkt i z nim się już niewiele da zrobić. Formaty bez kompresji
(wektorowe, RAWy itp itd) trzyma się głównie z myślą o dalszej obróbce.
pozdrawiam,
PK
-
54. Data: 2012-11-26 17:40:40
Temat: Re: To się narobi...
Od: PK <P...@n...com>
On 2012-11-26, Mr Misio <m...@g...pl> wrote:
> Ja 4 lata temu :) po 1,5 roku zmienilem cpu na e6300, po kolejnym takim
> okresie na e8400 :)
>
> To tak do "nikt nie zmienia CPU" :)
I gdzie ja napisałem, że "nikt nie zmienia"? Bo może zrobiłem to
niechcący - dlatego pytam.
Cały czas piszę, że częste zmienianie CPU to zjawisko marginalne,
a nie nieistniejące.
Generalnie nie rozumiem, po co to robiłeś, ale przecież nikt Ci
nie zabrania. A jak takich jak Ty będzie dużo, to pewnie będą istniały
dla Was LGA. Niby po co producenci mieliby rezygnować z takiego
świetnego rynku?
pozdrawiam,
PK
-
55. Data: 2012-11-26 19:58:25
Temat: Re: [OT] Re: To się narobi...
Od: z <z...@u...pl>
W dniu 2012-11-26 16:48, PK pisze:
> Na monitorze widać nie zawsze. W druku już tak. Poza tym JPG to finalny
> produkt i z nim się już niewiele da zrobić. Formaty bez kompresji
> (wektorowe, RAWy itp itd) trzyma się głównie z myślą o dalszej obróbce.
Zauważysz różnicę (a właściwie klient bez lupy) po wydrukowaniu z
liniaturą 175 lpi. Podziwiać :-)
z
-
56. Data: 2012-11-26 19:59:50
Temat: Re: To się narobi...
Od: Mr Misio <m...@g...pl>
Użytkownik PK napisał:
> On 2012-11-26, Mr Misio <m...@g...pl> wrote:
>> Ja 4 lata temu :) po 1,5 roku zmienilem cpu na e6300, po kolejnym takim
>> okresie na e8400 :)
>>
>> To tak do "nikt nie zmienia CPU" :)
>
> I gdzie ja napisałem, że "nikt nie zmienia"? Bo może zrobiłem to
> niechcący - dlatego pytam.
Nie ty - odnosilem sie do watku calego :)
> Generalnie nie rozumiem, po co to robiłeś,
zwiekszalem sobie moc "niskim" kosztem, bo w sumie calosc kosztowala
mnie ok. polowy tego co bym zaplacil kupujac e8400 zaraz po premierze.
-
57. Data: 2012-11-26 21:54:15
Temat: Re: To się narobi...
Od: PK <P...@n...com>
On 2012-11-26, Mr Misio <m...@g...pl> wrote:
> zwiekszalem sobie moc "niskim" kosztem, bo w sumie calosc kosztowala
> mnie ok. polowy tego co bym zaplacil kupujac e8400 zaraz po premierze.
No w to nie wątpię. Ale czy ten przyrost mocy coś Ci dawał? Bo kiedy
ja zmieniam kompa, to wprowadza jakąś istotną różnicę jakościową
(tzn. zmieniam, kiedy ta istotna różnica jest mi potrzebna).
Zmieniać po to, żeby był trochę szybszy?
No chyba że grasz. Wtedy mogę uwierzyć, że musisz co jakiś czas trochę
przyspieszać kompa, żeby uruchomić aktualne tytuły.
E8400 wyszedł prawie 5 lat temu, więc jest już dziadkiem. I nie był
jakiś bardzo drogi ($180). Jakim cudem kupiłeś za to 3 procesory?
Używane? Udawało Cię się nieźle sprzedać poprzedników?
Tak czy siak w pierwszej połowie 2008 roku USD był poniżej 2.4 PLN
(nawet dość wyraźnie). Oczywiście nie pamiętam, ale pewnie dało się
kupić E8400 ($180) za jakieś 500-600 zł. Nawet jeśli oszczędziłeś
na tym interesie kilka dych rocznie, to - mówiąc zupełnie szczerze -
mi by się po prostu nie chciało bujać... I to pomimo faktu, że byłem
studentem (dziś to w ogóle poza dyskusją). No ale wolny kraj :).
pozdrawiam,
PK
-
58. Data: 2012-11-26 23:43:24
Temat: Re: To się narobi...
Od: Mr Misio <m...@g...pl>
Użytkownik PK napisał:
> On 2012-11-26, Mr Misio <m...@g...pl> wrote:
>> zwiekszalem sobie moc "niskim" kosztem, bo w sumie calosc kosztowala
>> mnie ok. polowy tego co bym zaplacil kupujac e8400 zaraz po premierze.
>
> No w to nie wątpię. Ale czy ten przyrost mocy coś Ci dawał?
Tak.
> Zmieniać po to, żeby był trochę szybszy?
Dla mnie byl znaczaco szybszy.
> No chyba że grasz. Wtedy mogę uwierzyć, że musisz co jakiś czas trochę
> przyspieszać kompa, żeby uruchomić aktualne tytuły.
Akurat do grania to wymienilem raz karte graficzna i dalej gram, gry sa
robione pod konsile a gram na TV :)
>
> E8400 wyszedł prawie 5 lat temu, więc jest już dziadkiem. I nie był
> jakiś bardzo drogi ($180). Jakim cudem kupiłeś za to 3 procesory?
> Używane? Udawało Cię się nieźle sprzedać poprzedników?
Nie wiem, po prostu kupowalem gdy tanialo odpowiednio :)
>
> Tak czy siak w pierwszej połowie 2008 roku USD był poniżej 2.4 PLN
> (nawet dość wyraźnie). Oczywiście nie pamiętam, ale pewnie dało się
> kupić E8400 ($180) za jakieś 500-600 zł.
W PL lolicz 22% VAT. Plus marze.
> Nawet jeśli oszczędziłeś
> na tym interesie kilka dych rocznie, to - mówiąc zupełnie szczerze -
> mi by się po prostu nie chciało bujać...
Widac nie jestem tak kasiasty jak ty zeby w dniu premiery kupic e8400 :)
A wymiana proca to zadne bujanie i przy okazji mozna sobie radioaator
wyczyscic :)
-
59. Data: 2012-11-26 23:58:38
Temat: Re: To się narobi...
Od: mk4 <m...@d...nul>
Hej!
On 2012-11-25 17:57, PK wrote:
> Tak. Bo zaprojektowanie tego wszystkiego tak, żeby użytkownik mógł
> to złożyć i żeby m.in. było dobrze chłodzone.
> Jeśli projektujesz cały układ od zera, wszystko jest znacznie
> łatwiejsze. Dowodów nie brakuje. Komórki są małe, tanie i mają
> całkiem niezłą moc. Składane z płyt głównych, układów, wiatraków
> itp rozwijałyby się wolniej.
> A co do BGA, to przecież płyt z Intel Atom nie brakuje i co -
> są jakieś strasznie drogie?
Nie wiem czy sa drogie ale wiem, ze absolutnie do niczego sensownego sie
nie nadaja.
>> W zastosowaniach biurowych i części domowych owszem. Ale ry-
>> nek graczy-fascynatów wciąż jest jednak dość silny.
>
> Podałem Ci liczby. Do nich się odnieś, a nie wyskakuj z "rynek
> graczy jest silny", bo nie jest.
No a jakie to liczby - bo jesli mowisz o ssanych z palca procentach to
rzeczywiscie wiarygodne dane.
Poza tym, skoro tak jest jak twierdzisz to czemu intel wydaje procesory
serii K oraz EE. Niby bez sensu wg ciebie a jednak to robi.
--
mk4
-
60. Data: 2012-11-27 02:14:26
Temat: Re: To się narobi...
Od: Dawid <x...@n...pl>
W dniu 2012-11-25 17:57, PK pisze:
> Podałem Ci liczby. Do nich się odnieś, a nie wyskakuj z "rynek
> graczy jest silny", bo nie jest.
>
> pozdrawiam,
> PK
>
To ciekawe kto w milionach egzemplarzy, wykupuje nowe tytuły gier?
Na serwerach BF3 naprawdę pusto, odwiedz i potem powiedz coś o rynku
graczy, a to tylko jeden tytuł z wielu.
Nowe i super drogie karty grafiki produkuje się, według Ciebie, dla
internautów i urzędników.