Szanowni Mastachowie i inni Wielcy Znawcy Problemów Polskiego Internetu,

Widze, że Wasza całodniowa dyskusja przyniosła olbrzymie efekty. Na
temat kodowania, czcionek, thunderbirda i miliona innych, jakże
istotnych dla Internetu w Polsce wymieniliście mnóstwo informacji.
Szkoda tylko, że ŻADEN z Was nie zauważył sedna sprawy i tego, co może
ona RZECZYWIŚCIE wnieść dla polskiego Internetu.

A w kwestii poznawczej - zarówno Mozilla, jak i Thunderbird ma taki
feature (bo przeciez nie bug :-P), że wklejając tekst który zawiera
jakieś podejrzane znaczki bezpośrednio z edytora, program sam sobie
optymalizuje strone kodową MIMO jej wcześniejszego prawidłowego
ustawienia. Ale któż z Was by sobie tym swoją śliczną główkę zaprzątał...

M.