eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › [OT] Narzekacie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 58

  • 41. Data: 2012-05-26 12:20:05
    Temat: Re: [OT] Narzekacie
    Od: "Przemysław Czaja" <p...@p...fm>


    Użytkownik "Artur Maśląg"

    > Ciekaw jestem jak to policzyłeś...

    Dobrze wiesz, że niczego nie liczyłem :)

    Suche fakty
    PKB Niemiec - 3.653,3
    PKB Polski - 631,8
    dane w miliardach $ za 2007r.

    Ale nie tylko o takie dane chodzi, popatrz również na to co Niemcy już
    mają, jak myślisz za ile lat dorobimy się tylu kilometrów autostrad?


  • 42. Data: 2012-05-26 21:54:10
    Temat: Re: [OT] Narzekacie
    Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>

    On 2012-05-25 17:32, kamil wrote:
    > On 24/05/2012 21:08, Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:
    >
    >>> Powiadasz, że polskie licea są już tak rozwinięte? Zapytam brata, maturę
    >>> właśnie zdaje, ale nie wspominał niestety.
    >>
    >> Wyobraź sobie, że kiedyś w technikum niektórzy mikrokontrolery
    >> programowali, robili projekty w c++, projektowali układy elektroniczne.
    >
    > Wyobraź sobie, że w technikum robiłem dokładnie to samo, od symulacji
    > obwodów w SPICE po wytrawienie płytki i oprogramowanie ziloga na niej.

    Dlatego też podałem je jako przykład niejednostkowy.

    > Tyle, że ja mówię o przeciętnej szkole średniej, a nie technikum.

    Teoretycznie zawsze masz wybór - liceum (bardziej humanistyczne),
    technikum (bardziej techniczne). Poziom w jednych i drugach bywa
    różny... cieżko ocenić jaka jest średnia.

    --
    pozdrawiam,
    Marcin 'Yans' Bazarnik


  • 43. Data: 2012-05-29 12:47:27
    Temat: Re: [OT] Narzekacie
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    Przemysław Czaja wrote:
    >
    > Użytkownik "Artur Maśląg"
    >
    >> Ciekaw jestem jak to policzyłeś...
    >
    > Dobrze wiesz, że niczego nie liczyłem :)
    >
    > Suche fakty
    > PKB Niemiec - 3.653,3
    > PKB Polski - 631,8
    > dane w miliardach $ za 2007r.

    PKB Szwajcarii w 2009: 489,8 G$ - ale biedaki ;)


    Zapomniałeś o liczbie mieszkańców. Dane zresztą mało mi pasują do tych z 2009,
    ale mniejsza z tym.

    >
    > Ale nie tylko o takie dane chodzi, popatrz również na to co Niemcy już
    > mają, jak myślisz za ile lat dorobimy się tylu kilometrów autostrad?
    >

    Nie dorobimy bo i nie potrzebujemy aż tyle -- ich jest pi*drzwi 2x więcej --
    zatem gdyby wszystko inne było takie samo i tawk pi*drzwi 2x więcej ludzi by
    jeździło.

    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 44. Data: 2012-05-29 14:30:06
    Temat: Re: [OT] Narzekacie
    Od: kamil <k...@s...com>

    On 24/05/2012 12:10, yabba wrote:
    > Użytkownik "kamil" <k...@s...com> napisał w wiadomości
    > news:jpj1v2$otp$3@inews.gazeta.pl...
    >> On 23/05/2012 16:17, J.F wrote:
    >>
    >>
    >> Córka już w przedszkolu uczyła się liter itp. Idąc w wieku 5 lat do
    >> podstawówki potrafi sama napisać proste słowa jak kot czy dom
    >> literując je ze słuchu. Potrafi rozwiązać jakąś prostą arytmetykę na
    >> poziomie 5+8 na kartce, więc chyba aż tak tragicznie z tym systemem
    >> nie ma. I cieszę się, że w szkole nauczy się obsługi autocada zamiast
    >> zakuwać datę zamachu na samolot prezydencki. ;)
    >>
    >
    >
    >
    > Przedszkola dostały ostatnio "odgórny" zakaz nauczania liter.
    > Ktoś dba, żebyśmy nie byli mądrzejsi od Brytyjczyków. :)


    Z ciekawości, jaki jest stosunek liczby opiekunów/nauczycieli do liczby
    dzieci w polskim przedszkolu? Tutaj 1/3 u małych i 1/5 w najstarszej
    grupie. W tym wieku różnice rozwojowe są spore i szczerze wątpię, żeby
    polska przedszkolanka mająca 30 pod opieką potrafiła poświęcić każdemu
    dostatecznie dużo uwagi. Mamy potem cyrki z uciekającymi z przedszkoli i
    pijącymi kreta dwulatkami.



    --
    Pozdrawiam,
    Kamil

    http://bynajmniej.net


  • 45. Data: 2012-05-29 18:47:41
    Temat: Re: [OT] Narzekacie
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    kamil wrote:
    > On 24/05/2012 12:10, yabba wrote:
    >> Użytkownik "kamil" <k...@s...com> napisał w wiadomości
    >> news:jpj1v2$otp$3@inews.gazeta.pl...
    >>> On 23/05/2012 16:17, J.F wrote:
    >>>
    >>>
    >>> Córka już w przedszkolu uczyła się liter itp. Idąc w wieku 5 lat do
    >>> podstawówki potrafi sama napisać proste słowa jak kot czy dom
    >>> literując je ze słuchu. Potrafi rozwiązać jakąś prostą arytmetykę na
    >>> poziomie 5+8 na kartce, więc chyba aż tak tragicznie z tym systemem
    >>> nie ma. I cieszę się, że w szkole nauczy się obsługi autocada zamiast
    >>> zakuwać datę zamachu na samolot prezydencki. ;)
    >>>
    >>
    >>
    >>
    >> Przedszkola dostały ostatnio "odgórny" zakaz nauczania liter.
    >> Ktoś dba, żebyśmy nie byli mądrzejsi od Brytyjczyków. :)
    >
    >
    > Z ciekawości, jaki jest stosunek liczby opiekunów/nauczycieli do liczby
    > dzieci w polskim przedszkolu? Tutaj 1/3 u małych i 1/5 w najstarszej
    > grupie. W tym wieku różnice rozwojowe są spore i szczerze wątpię, żeby
    > polska przedszkolanka mająca 30 pod opieką potrafiła poświęcić każdemu
    > dostatecznie dużo uwagi. Mamy potem cyrki z uciekającymi z przedszkoli i
    > pijącymi kreta dwulatkami.

    Znowu pleciesz o rzeczach o których nie masz pojęcia... W Polsce do publicznych
    przedszkoli dwulatki nie chodzą i nigdy nie chodziły.

    W przedszkolu gminnym kosztującym wraz z jedzeniem i ze wszystkimi zajęciami
    dodatkowymi (angielski, rytmika, gimnastyka korekcyjna, zajęcia teatralne) pon.
    150 funtów miesięcznie jest 1/5-1/7 w grupie 3 latków 1/7-1/12 u 5-latków.
    Oczywiście pań z kuchni ani pani z szatni nie wliczam.
    Jak chcesz posłać 2-latka do przedszkola to możesz do prywatnego. W przedszkolu
    prywatnym kosztującym zwykle na poziomie 200-300funtów jest 1/3-1/5.

    Zaś w prywatnych żłobkach (znów cena na poziomie 300funtów), czyli tam gdzie
    chodzą dzieci 1-2 letnie jest 1/1 do 1/2. W państwowych jest 1/3.


    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 46. Data: 2012-05-29 19:01:36
    Temat: Re: [OT] Narzekacie
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    Artur Maśląg wrote:
    > W dniu 2012-05-25 18:22, Sebastian Kaliszewski pisze:
    >> Przemysław Czaja wrote:
    > (...)
    >>> Niemcy przy wzroście 1 cośtam procenta rocznie, to dogonimy ich tak za
    >>> 124 lata 9 miesięcy i 34 dni,
    >>
    >> Giertychowy maturzysta? Naucz się liczyć.
    >
    > Giertychowy to on nie jest, a co do "liczenia" to jeszcze nie
    > odpowiedział na moje pytanie :)


    Traz już odpowiedział że nie liczył... Tylko tu nie ma co liczyć -- widac od
    razu że 1% nie może się składać do 100% przez ponad 100 złożeń :)

    To ten poziom co próba podjechania osobówką pod półmetrowy "krawężnik" -- też
    nie trzeba liczyć by widzieć, że nie pójdzie.


    >
    >>> Przykład - Rwana
    >>
    >> Co to jest Rwana?
    >
    > Też nie napisał :)
    >
    >> Problem z twoimi bzdurami polega na tym, ze teraz już mamy poziom
    >> Niemiec z roku 1991. Polska wtedy była do tyłu 3.5x teraz jest 1.9x --
    >> "trochę" nadgoniła.
    >
    > Polska goni systematycznie Europę i widzą to wszyscy - poza oczywiście
    > częścią malkontentów oraz emigrantów ekonomicznych.

    BTW. jak kto ma krótką pamięć albo jest zbyt młody by pamiętać jak było w latach
    na pozątku kat 90 to się wystarczy na Ukrainę przejechać. Wizy nie trzeba --
    wisiadasz i jedziesz (od razu przejście grancizne w starym stylu wita :) --
    turysto. bądź przygotowany na nieco straty czasu). A i poziom życia się zgadza,
    PKB na głowę mieszkańca takoż, nawet "park maszynowy" (napotykane pojazdy
    przypominają te u nas sprzed 20 lat)... Nawet ma to dla przybysza sporo zalet --
    choć drogi w większości mocno dziurawe to i w sporej części całkiem luźne (za
    wyjątkiem dużych miast) na drogach typu nasze wojewódzkie czasem wymijałem się z
    kimś co kilkanaście kilometrów -- i to w dzień, nie o 3 nad ranem. A i mają
    odpowiedniki naszej gierkówki (tylko uwaga na dziury -- za to nie ma świateł i
    innych głupot). A! czasem znajdzie się nowoczesna droga typu ekspresowa (u nas
    też była -- o taka obwodnica 3-miasta).

    >
    >> Ale lepiej jest pieprzyć od rzeczy o tym jak to coraz gorzej jest...
    >
    > To jest wygodne - nie trzeba żadnych argumentów merytorycznych, danych,
    > statystyk itd. Wystarczy napisać/powiedzieć, że jest gorzej i już.
    > Zapytaj go czym jeździ, a jak odpowie, to zapytaj skąd ma :)

    To co ma to na pewno wynik pogarszającej się stale biedy ;)

    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 47. Data: 2012-05-29 19:35:04
    Temat: Re: [OT] Narzekacie
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"
    <s...@r...this.informa.and.that.pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:a...@b...softax.pl...
    > Artur Maśląg wrote:
    >> W dniu 2012-05-25 18:22, Sebastian Kaliszewski pisze:
    >>> Przemysław Czaja wrote:
    >> (...)
    >>>> Niemcy przy wzroście 1 cośtam procenta rocznie, to dogonimy ich tak za
    >>>> 124 lata 9 miesięcy i 34 dni,
    >>>
    >>> Giertychowy maturzysta? Naucz się liczyć.
    >>
    >> Giertychowy to on nie jest, a co do "liczenia" to jeszcze nie
    >> odpowiedział na moje pytanie :)
    >
    >
    > Traz już odpowiedział że nie liczył... Tylko tu nie ma co liczyć -- widac
    > od razu że 1% nie może się składać do 100% przez ponad 100 złożeń :)
    >
    > To ten poziom co próba podjechania osobówką pod półmetrowy "krawężnik" --
    > też nie trzeba liczyć by widzieć, że nie pójdzie.
    >
    >
    >>
    >>>> Przykład - Rwana
    >>>
    >>> Co to jest Rwana?
    >>
    >> Też nie napisał :)
    >>
    >>> Problem z twoimi bzdurami polega na tym, ze teraz już mamy poziom
    >>> Niemiec z roku 1991. Polska wtedy była do tyłu 3.5x teraz jest 1.9x --
    >>> "trochę" nadgoniła.
    >>
    >> Polska goni systematycznie Europę i widzą to wszyscy - poza oczywiście
    >> częścią malkontentów oraz emigrantów ekonomicznych.
    >
    > BTW. jak kto ma krótką pamięć albo jest zbyt młody by pamiętać jak było w
    > latach na pozątku kat 90 to się wystarczy na Ukrainę przejechać.

    Oj, obstawiam, że jednak na Białoruś.




  • 48. Data: 2012-05-29 21:43:03
    Temat: Re: [OT] Narzekacie
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 29 May 2012 13:30:06 +0100, kamil napisał(a):
    > Z ciekawości, jaki jest stosunek liczby opiekunów/nauczycieli do liczby
    > dzieci w polskim przedszkolu? Tutaj 1/3 u małych i 1/5 w najstarszej
    > grupie. W tym wieku różnice rozwojowe są spore i szczerze wątpię, żeby
    > polska przedszkolanka mająca 30 pod opieką potrafiła poświęcić każdemu
    > dostatecznie dużo uwagi.

    Jak to szczegolowo wyglada to nie wiem, ale ostatnio czytalem ze jest
    przepis o 24 czy 26 dzieciach w grupie.
    A czytalem z okazji tego ze niektore miasta przyjmuja wiecej dzieci.
    I argumentuja ze dzieci choruja, wiec jak sie przyjmie 30 to i tak bedzie
    ponizej 24. A jak nie zachoruja ... to sie zrobi grupe dodatkowa i pojda np
    zwiedzac muzeum :-)

    Ale przeciez "nauczyciele" tez choruja, do toalety musza wychodzic, wiec
    musi byc ich jakas rezerwa w przedszkolu. Dwoje na grupe, troje ?

    > Mamy potem cyrki z uciekającymi z przedszkoli i pijącymi kreta dwulatkami.

    A co jedno z drugim ma wspolnego ?

    J.


  • 49. Data: 2012-05-29 22:15:55
    Temat: Re: [OT] Narzekacie
    Od: kamil <k...@s...com>

    On 29/05/2012 20:43, J.F. wrote:
    > Dnia Tue, 29 May 2012 13:30:06 +0100, kamil napisał(a):
    >> Z ciekawości, jaki jest stosunek liczby opiekunów/nauczycieli do liczby
    >> dzieci w polskim przedszkolu? Tutaj 1/3 u małych i 1/5 w najstarszej
    >> grupie. W tym wieku różnice rozwojowe są spore i szczerze wątpię, żeby
    >> polska przedszkolanka mająca 30 pod opieką potrafiła poświęcić każdemu
    >> dostatecznie dużo uwagi.
    >
    > Jak to szczegolowo wyglada to nie wiem, ale ostatnio czytalem ze jest
    > przepis o 24 czy 26 dzieciach w grupie.
    > A czytalem z okazji tego ze niektore miasta przyjmuja wiecej dzieci.
    > I argumentuja ze dzieci choruja, wiec jak sie przyjmie 30 to i tak bedzie
    > ponizej 24. A jak nie zachoruja ... to sie zrobi grupe dodatkowa i pojda np
    > zwiedzac muzeum :-)
    >
    > Ale przeciez "nauczyciele" tez choruja, do toalety musza wychodzic, wiec
    > musi byc ich jakas rezerwa w przedszkolu. Dwoje na grupe, troje ?

    Czytałem o przypadkach, gdzie są 2 "nauczycielki", z czego obydwie
    pracują po 5 godzin dziennie. Czyli bywa, że jest tylko jedna na całą
    grupę, pff..


    >> Mamy potem cyrki z uciekającymi z przedszkoli i pijącymi kreta dwulatkami.
    >
    > A co jedno z drugim ma wspolnego ?

    To, że dwie panie pilnujące tej 30-osobowej grupy nie mają szans
    wszystkiego zauważyć.



    --
    Pozdrawiam,
    Kamil

    http://bynajmniej.net


  • 50. Data: 2012-05-29 22:18:16
    Temat: Re: [OT] Narzekacie
    Od: kamil <k...@s...com>

    On 29/05/2012 17:47, Sebastian Kaliszewski wrote:


    > Znowu pleciesz o rzeczach o których nie masz pojęcia... W Polsce do
    > publicznych przedszkoli dwulatki nie chodzą i nigdy nie chodziły.

    Żłobek, przedszkole, zwał jak zwał.

    > W przedszkolu gminnym kosztującym wraz z jedzeniem i ze wszystkimi
    > zajęciami dodatkowymi (angielski, rytmika, gimnastyka korekcyjna,
    > zajęcia teatralne) pon. 150 funtów miesięcznie jest 1/5-1/7 w grupie 3
    > latków 1/7-1/12 u 5-latków. Oczywiście pań z kuchni ani pani z szatni
    > nie wliczam.

    Młoda chodziła do przedszkola prywatnego przez 2 lata, teraz jest w
    "gminnym" jak to określasz, czyli przy szkole do której pójdzie od tego
    roku. Mają tam wszystkie te zajęcia i 1 nauczycielkę na 5 dzieci (w
    grupie jest 15 dzieciaków), zwykłe bezpłatne publiczne przedszkole. W
    ten sposób jest szansa na pracę indywidualną i zwracanie uwagi na
    potrzeby dziecka. Tam gdzie jest ich prawie 30 na jedną nauczycielkę
    trochę sprawa się komplikuje, sam chyba przyznasz?

    > Jak chcesz posłać 2-latka do przedszkola to możesz do prywatnego. W
    > przedszkolu prywatnym kosztującym zwykle na poziomie 200-300funtów jest
    > 1/3-1/5.

    300 funtów miesięcznie? Policz razy 2, wtedy się zgadza, w Londynie
    pomnóż to przez 3. Oczywiście mniej zarabiający dostaną zwrot części
    przez tax credits, dochodzi też niewielka oszczędność używając
    nieopodatkowanych childcare vouchers z pracy, ale w dobrej dzielnicy
    większego miasta 200 funtów zapłacisz tygodniowo, a nie miesięcznie.

    > Zaś w prywatnych żłobkach (znów cena na poziomie 300funtów), czyli tam
    > gdzie chodzą dzieci 1-2 letnie jest 1/1 do 1/2. W państwowych jest 1/3.

    Porównaj to teraz do Polski, gdzie na grupę 25 dzieci jest jedna
    opiekunka i czasem pani woźna przyjdzie pomóc. Jak te


    --
    Pozdrawiam,
    Kamil

    http://bynajmniej.net

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: