Politycy i inni tacy różni mają dostęp do osocza. Nie ma go dużo ale dla nich będzie
w pierwszej kolejności. Dlatego boją się dużo mniej. Mieli pierwsi i mają cały czas
robione testy. Ich bliskie otoczenie też ma robione testy. Nie porównuj się do
dzisiejszych kandydatów bo oni w innej lidze grają. Co do sznurka zamiast pałki.
Sprawdzali facetów pod tym kątem i wyszło że jest coś nie ten teges. Z wirusem i
maseczkami jest tak jak z kims komu po pijanemu udało się przejść przez autostradę w
godzinach szczytu i twierdzi że nikomu nic w takiej sytuacji nie grozi. Na dodatek
jest taki pewny swojego że łazi po autostradzie jak ma tylko okazję i namawia innych
żeby też tak robili. Inny przykład. Gdyby ludziom nie mówili że mają w pewnym
ograniczonym przypadku możliwość uzyskania pierwszeństwa na przejściu przed pojazdami
i ludzie samodzielnie by nie zinterpretowali tego że mają bezwzględne pierwszeństwo
na przejściu. A zamiast tego cały czas tłumaczyli i informowali że nie mają
pierwszeństwa i przed wejściem na jezdnię na przejściu muszą uważać. To było by
więcej zabitych na przejściach czy mniej. Na logikę jak ktoś kaszle i ma maseczka i
ktoś inny też ma maseczkę to ten drugi jest o wiele bardziej bezpieczny że się nie
zarazi w przypadku gdyby kaszlący był chory o bydwaj nie mieli maseczek. Cały Świat
się zesrał przed wirusem. Tam gdzie rządy zbagatelizowały sprawę mają holokausty. Są
lepsze sposoby na przeciwstawianie się władzy niż nie noszenie maseczek.