marko1a pisze:
> Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:26495447.20091204171745@pik-net.pl...
>
>
>> Przepraszam bardzo - chcesz się na języku niemieckim wzorować? Bo
>> wydawało mi się, że chodzi Ci o język polski i kalki z angielskiego.
>>
>> To co Niemcy wyrabiają ze swoim językiem mnie nie interesuje.
>
> W j.polskim mamy najwięcej słow od niemców zapożyczonych więc o co chodzi?

Z czasów gdy technologia przychodziła do nas od Niemców czyli głownie w
XIX wieku. Ślady widać zwłaszcza w mechanice i budownictwie. Ale nie w
komputerach.

--
Pozdrawiam
MD
Sygnaturka ma dzisiaj wolne z okazji święta

do góry

Użytkownik J.F. napisał:
>
> Modelarze biora 4C i jakos nie narzekaja :-)
>

4C to w jakimś małym "pierdolociku" ;-)
Częściej jest to 10C, a w porywach do 20C. Ale przy takich prądach
żywotność tych akumulatorów nie jest powalająca.
Tyle, że to są akumulatory litowo-polimerowe, a nie litowo-jonowe.
Kiedyś próbowałem "latać" na ogniwach "laptopowych" i ich wydajność
prądowa jest stanowczo za mała. Przy prądach rzędu 5C dostają już zadyszki.

P.S. Oczywiście też się nie bawię w żadne formowanie LiPoli. Co najwyżej
co parę ładowań robię balansowanie ogniw, bo nie mają one żadnej
elektroniki pilnującej ładowania i z czasem się rozjeżdżają.

Pozdrawiam
Grzegorz

do góry

On Sat, 05 Dec 2009 07:27:20 +0100, Grzegorz Kurczyk wrote:
>Użytkownik J.F. napisał:
>> Modelarze biora 4C i jakos nie narzekaja :-)
>>
>4C to w jakimś małym "pierdolociku" ;-)

Chyba wlasnie w duzym, bo co to za fun wystartowac i juz sie rozgladac
za ladowanie ? 4C to 15 minut lotu, 20C to 3 minuty.
No chyba ze jakas inna konkurencja - wyscigi samochodowe ?

>Częściej jest to 10C, a w porywach do 20C. Ale przy takich prądach
>żywotność tych akumulatorów nie jest powalająca.

I ile wynosi ?
Bo 3 minuty to mozna z 10x na godzine wykorzystac, czyli co - co
miesiac nowe baterie ?

J.

do góry

On Sat, 05 Dec 2009 02:05:13 +0100, Mario wrote:
>marko1a pisze:
>> W j.polskim mamy najwięcej słow od niemców zapożyczonych więc o co chodzi?
>
>Z czasów gdy technologia przychodziła do nas od Niemców czyli głownie w
>XIX wieku. Ślady widać zwłaszcza w mechanice i budownictwie.

Wtedy to nawet Einstein publikowal po niemiecku :-)

>Ale nie w komputerach.

Tak jest, tu nawet Niemcy zapozyczali z ang/amerykanskiego, dopoki im
Microsoft laskawie nie zrobil Windowsa po szkopsku.

J.

do góry

RoMan Mandziejewicz wrote:
> Hello J,
>
(ciap)
>
> Stara dobra Altavista ma taki operator NEAR - 74400 vs 16200 hitów na
> korzyść "forming"

Ma, czy miała, bo od kilku lat (po zmianach wyglądu) nie zauważyłem żeby się
tym chwalili?

Włodek

do góry

Użytkownik J.F. napisał:
> On Sat, 05 Dec 2009 07:27:20 +0100, Grzegorz Kurczyk wrote:
>> Użytkownik J.F. napisał:
>>> Modelarze biora 4C i jakos nie narzekaja :-)
>>>
>> 4C to w jakimś małym "pierdolociku" ;-)
>
> Chyba wlasnie w duzym, bo co to za fun wystartowac i juz sie rozgladac
> za ladowanie ? 4C to 15 minut lotu, 20C to 3 minuty.
> No chyba ze jakas inna konkurencja - wyscigi samochodowe ?

Średnio na silniku lata się 6..10 min. A jak dasz po gazie, to i po
wspomnianych trzech minutach będziesz na "rezerwie" :-) Fakt, że przy
typowym rekreacyjnym lataniu nie lata się na pełnej mocy. Przy starcie
gaz na maxa, a potem już na pół gwizdka spokojnie wystarczy.

>
>> Częściej jest to 10C, a w porywach do 20C. Ale przy takich prądach
>> żywotność tych akumulatorów nie jest powalająca.
>
> I ile wynosi ?
> Bo 3 minuty to mozna z 10x na godzine wykorzystac, czyli co - co
> miesiac nowe baterie ?
>

No ale tak szybko to się ich naładować nie da :-) 6..10 minut latania i
ponad godzina ładowania. Z tego powodu dobrze jest zabierać "na łakę" co
najmniej dwa komplety akumulatorów. Ciekawe są akumulatory LiFe. Można
je "nabić" w ciągu 15min. Jeśli chodzi o trwałość LiPol, to zależy to
mocno od producenta. Przy tak brutalnym traktowaniu już po 100
ładowaniach wyraźnie czuć spadek pojemności. A niekiedy już po
kilkudziesięciu lotach akumulatory spuchną jak bania. To juz sprawka
marketoidów naklejających nalepki xxC.

Pozdrawiam
Grzegorz

do góry

Hello Włodzimierz,

Saturday, December 5, 2009, 4:35:06 PM, you wrote:

>> Stara dobra Altavista ma taki operator NEAR - 74400 vs 16200 hitów na
>> korzyść "forming"
> Ma, czy miała, bo od kilku lat (po zmianach wyglądu) nie zauważyłem żeby się
> tym chwalili?

Zapytanie "accumulator forming" (bez uszu oczywiście) daje ponad 2.5
miliona wyników. Natomiast zapytanie "accumulator NEAR forming" (też
bez uszu) zaledwie 13000. Czyli nadal działa. A to wyjątkowo przydatny
operator.

--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

do góry

On Dec 5, 9:45 am, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:

> >4C to w jakim ma ym "pierdolociku" ;-)

> Chyba wlasnie w duzym, bo co to za fun wystartowac i juz sie rozgladac
> za ladowanie ?  4C to 15 minut lotu, 20C to 3 minuty.

Moja '450 (heli, 70cm wirnik) lata na jednym pakiecie średnio około
6-8 minut. Ale przy każdym gwałtowniejszym manewrze jest równe dup
prądem z akku, więc mimo, że średnio to to jest jakieś 8C, to niżej
15-20C akku nie powinno się używać, bo primo, dostanie niepotrzebnie
po rzyci, a secundo trochę głupio, jak potrzeba "ciągu" a silnikowi
spadają obroty, bo akku nie wydolił...

> >Cz ciej jest to 10C, a w porywach do 20C. Ale przy takich pr dach
> > ywotno tych akumulator w nie jest powalaj ca.

> I ile wynosi ?
> Bo 3 minuty to mozna z 10x na godzine wykorzystac, czyli co - co
> miesiac nowe baterie ?

50-100 cykli przy przeciętnych akku, więcej przy drogich albo LiFe
(tyle, że te z kolei są cięższe, co przy heli daje mocno się odczuć).
Tyle, że ja np. nie jestem w stanie przelatać więcej niż 2 pakietów na
jeden raz - to wymaga jednak koncentracji a ja jestem dupa nie pilot.
Trzeci pakiet to mogę sobie powisieć i poprzewieszać heli z miejsca na
miejsce a i tak duża szansa na kopanie kretowiska...

Marek

do góry

Użytkownik "Desoft" <N...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hfb303$c2v$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Wczoraj sformatowałem chleb - też fajnie :-)))))))))
> Jak zauważyłem formatowanie (od format) znalazło zastosowanie tylko do
> nośników danych. I dlatego właśnei tak wiele postów tutaj że akumulatory
> formujemy.
> Aaaaaaaaaa, to co powyżej też nie wydłuży mu żywota :-)))

Formatowanie dla podniecających się jest takie ... (tu zabrakło słów), że aż
zaciska w dołku. Nie dociera, że akumulatory od niepamiętnych czasów się
formuje. Kupowało się elektrolit i samochodowe aku trzeba było uformować.
Pojawiły się komputery to niektórzy by wszystko formatowali. Pamiętam kiedyś
jak ktoś usłyszał, że w tv trzeba wymienić powielacz to zaraz komuś
przekazywał info, że mu powielacz KOLORÓW wymieniają.

neelix

do góry