eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

Ilość wypowiedzi w tym wątku: 34

  • 21. Data: 2014-07-22 18:28:52
    Temat: Re: ON
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    Dnia 2014-07-22 16:24, Użytkownik Trybun napisał:

    >>> Czyli normalna sprawa, nie ma siďż˝ czym przejmowaďż˝?
    >> ja wolałbym tankować tam, gdzie się nie pieni. Pies jeden wie, co oni
    >> tam dodają, ale czasem przypomina to szampon do włosów, a nie ON, bo
    >> piany jest mnóstwo. Na szczęście nie muszę lać tego do prywatnego auta.
    >
    > Nie zaobserwowałem aby auto gorzej chodziło po nalaniu pieniącego się
    > paliwa, ale ktoś tu wspominał że normalne, dobre paliwo nie powinno się
    > pienić. Jedyną metodą obrony pozostaje kierowcy tylko nie tankować "do
    > pełna" gdy paliwo się pieni.

    A przed czym takie tankowanie nie do pełna ma cię obronić ?


    Pozdrawiam


  • 22. Data: 2014-07-22 21:05:18
    Temat: Re: ON
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-07-22 18:28, RadoslawF pisze:
    > Dnia 2014-07-22 16:24, Użytkownik Trybun napisał:
    >
    >>>> Czyli normalna sprawa, nie ma siďż˝ czym przejmowaďż˝?
    >>> ja wolałbym tankować tam, gdzie się nie pieni. Pies jeden wie, co oni
    >>> tam dodają, ale czasem przypomina to szampon do włosów, a nie ON, bo
    >>> piany jest mnóstwo. Na szczęście nie muszę lać tego do prywatnego auta.
    >>
    >> Nie zaobserwowałem aby auto gorzej chodziło po nalaniu pieniącego się
    >> paliwa, ale ktoś tu wspominał że normalne, dobre paliwo nie powinno się
    >> pienić. Jedyną metodą obrony pozostaje kierowcy tylko nie tankować "do
    >> pełna" gdy paliwo się pieni.
    >
    > A przed czym takie tankowanie nie do pełna ma cię obronić ?
    >
    >
    > Pozdrawiam

    No, dużo mniejsza możliwość, 2-3 litry złego paliwa nie rozwali silnika
    czy osprzętu, tak jak może się stać po zatankowaniu pełnego baku, np. 60
    litrów.


  • 23. Data: 2014-07-23 00:44:23
    Temat: Re: ON
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    Dnia 2014-07-22 21:05, Użytkownik Trybun napisał:
    > W dniu 2014-07-22 18:28, RadoslawF pisze:
    >> Dnia 2014-07-22 16:24, Użytkownik Trybun napisał:
    >>
    >>>>> Czyli normalna sprawa, nie ma siďż˝ czym przejmowaďż˝?
    >>>> ja wolałbym tankować tam, gdzie się nie pieni. Pies jeden wie, co oni
    >>>> tam dodają, ale czasem przypomina to szampon do włosów, a nie ON, bo
    >>>> piany jest mnóstwo. Na szczęście nie muszę lać tego do prywatnego auta.
    >>>
    >>> Nie zaobserwowałem aby auto gorzej chodziło po nalaniu pieniącego się
    >>> paliwa, ale ktoś tu wspominał że normalne, dobre paliwo nie powinno się
    >>> pienić. Jedyną metodą obrony pozostaje kierowcy tylko nie tankować "do
    >>> pełna" gdy paliwo się pieni.
    >>
    >> A przed czym takie tankowanie nie do pełna ma cię obronić ?
    >>
    > No, dużo mniejsza możliwość, 2-3 litry złego paliwa nie rozwali silnika
    > czy osprzętu, tak jak może się stać po zatankowaniu pełnego baku, np. 60
    > litrów.

    Ty rozumiesz co czytasz i co piszesz ?
    Jakim cudem skoro pełny bak mieści 60 litrów to zatankowanie
    nie do pełna ma oznaczać 2 - 3 litry ? Zatankowanie nie do pełna
    przy takim zbiorniku to będzie 40 do 50 litrów. I dalej nie wiem
    przed czym ma obronić wlanie tych 40 czy 50 litrów zamiast 60.
    Bo na pewno nie przed rozwaleniem silnika czy osprzętu.


    Pozdrawiam


  • 24. Data: 2014-07-23 08:18:34
    Temat: Re: ON
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-07-23 00:44, RadoslawF pisze:
    >
    >>>
    >> No, dużo mniejsza możliwość, 2-3 litry złego paliwa nie rozwali silnika
    >> czy osprzętu, tak jak może się stać po zatankowaniu pełnego baku, np. 60
    >> litrów.
    >
    > Ty rozumiesz co czytasz i co piszesz ?
    > Jakim cudem skoro pełny bak mieści 60 litrów to zatankowanie
    > nie do pełna ma oznaczać 2 - 3 litry ? Zatankowanie nie do pełna
    > przy takim zbiorniku to będzie 40 do 50 litrów. I dalej nie wiem
    > przed czym ma obronić wlanie tych 40 czy 50 litrów zamiast 60.
    > Bo na pewno nie przed rozwaleniem silnika czy osprzętu.
    >
    >
    > Pozdrawiam

    Jak widzę nie potrafisz zrozumieć kawałka krótkiego tekstu a na dostatek
    jeszcze stawiasz zarzuty. Sam nie wiem jak mógłbym napisać żeby to było
    dla ciebie jeszcze bardziej zrozumiałe.. No nic, spróbuję - jadę na
    stację, otwieram wlew, widzę że paliwo pieni się przy nalewaniu,
    przerywam nalewanie ze względu na to że paliwo może mieć w składzie
    dodatki, czy normalny syf, które mogą zaszkodzić silnikowi, taka próba
    zatankowania to gdzieś 2-3 litry które zdążyły być wlane do baku. Jadę
    na inną stację, widzę że paliwo jest normalne, a więc tankuje do pełna.


  • 25. Data: 2014-07-23 08:19:55
    Temat: Re: ON
    Od: collie <c...@v...pl>

    W dniu 23.07.14 8:18, Trybun pisze:

    > jadę na stację, otwieram wlew, widzę że paliwo pieni się przy nalewaniu,
    > przerywam nalewanie ze względu na to że paliwo może mieć w składzie dodatki,
    > czy normalny syf, które mogą zaszkodzić silnikowi, taka próba zatankowania
    > to gdzieś 2-3 litry które zdążyły być wlane do baku. Jadę na inną stację,
    > widzę że paliwo jest normalne, a więc tankuje do pełna.

    Tak z ciekawości spytam: jakim cudem widzisz, że paliwo pieni się na dnie
    zbiornika, po wlaniu 2-3 litrów? Piana wychodzi wlewam, czy po prostu
    przyświecasz sobie zapałką, by zobaczyć pianę w zbiorniku?


    --
    collie


  • 26. Data: 2014-07-23 09:39:35
    Temat: Re: ON
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-07-23 08:19, collie pisze:
    > W dniu 23.07.14 8:18, Trybun pisze:
    >
    >> jadę na stację, otwieram wlew, widzę że paliwo pieni się przy nalewaniu,
    > > przerywam nalewanie ze względu na to że paliwo może mieć w składzie
    > dodatki,
    >> czy normalny syf, które mogą zaszkodzić silnikowi, taka próba
    >> zatankowania
    >> to gdzieś 2-3 litry które zdążyły być wlane do baku. Jadę na inną
    >> stację,
    >> widzę że paliwo jest normalne, a więc tankuje do pełna.
    >
    > Tak z ciekawości spytam: jakim cudem widzisz, że paliwo pieni się na dnie
    > zbiornika, po wlaniu 2-3 litrów? Piana wychodzi wlewam, czy po prostu
    > przyświecasz sobie zapałką, by zobaczyć pianę w zbiorniku?
    >
    >

    Od początku, od baaardzo dawna mi sie nie zdarzyło wjechać na stację z
    pustym zbiornikiem. Tak więc nie nalewam "od dna". W odpowiedzi - piana
    dochodzi do wlewu, jest widoczna, pewnie gdyby "pistolet" nie odbijał to
    zaczęłaby wypływać na zewnątrz. Nie miałeś nigdy takiego przypadku przy
    nalewaniu ON?


  • 27. Data: 2014-07-23 09:46:33
    Temat: Re: ON
    Od: collie <c...@v...pl>

    W dniu 23.07.14 9:39, Trybun pisze:

    > Od początku, od baaardzo dawna mi sie nie zdarzyło wjechać na stację z pustym
    > zbiornikiem. Tak więc nie nalewam "od dna". W odpowiedzi - piana dochodzi do
    > wlewu, jest widoczna, pewnie gdyby "pistolet" nie odbijał to zaczęłaby wypływać na
    > zewnątrz. Nie miałeś nigdy takiego przypadku przy nalewaniu ON?

    Nie, ale ja tankuję zwykle na stacjach LUK i zwykle wtedy, gdy zaczyna świecić się
    lampka rezerwy paliwa. No, chyba że wyruszam w dłuższą trasę, ale zawsze tankuję
    "pod korek" i jakoś piana nigdy dotąd nie pokazywała mi się we wlewie.


    --
    collie


  • 28. Data: 2014-07-23 10:59:27
    Temat: Re: ON
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    Dnia 2014-07-23 09:46, Użytkownik collie napisał:

    >> Od początku, od baaardzo dawna mi sie nie zdarzyło wjechać na stację z
    >> pustym
    >> zbiornikiem. Tak więc nie nalewam "od dna". W odpowiedzi - piana
    >> dochodzi do
    >> wlewu, jest widoczna, pewnie gdyby "pistolet" nie odbijał to zaczęłaby
    >> wypływać na
    >> zewnątrz. Nie miałeś nigdy takiego przypadku przy nalewaniu ON?
    >
    > Nie, ale ja tankuję zwykle na stacjach LUK i zwykle wtedy, gdy zaczyna
    > świecić się
    > lampka rezerwy paliwa. No, chyba że wyruszam w dłuższą trasę, ale zawsze
    > tankuję
    > "pod korek" i jakoś piana nigdy dotąd nie pokazywała mi się we wlewie.
    >
    Strzelił głupotę którą mu wytknąłem i teraz będzie pisał kolejne
    głupoty wykręcając się od tej pierwszej.
    Powinien zatrudnić rzecznika prasowego który publicznie oświadczy
    że pisząc czarne (tankowanie nie do pełna) miał na myśli białe
    (przerwanie tankowania) i/lub (przerwanie jak "odbije").


    Pozdrawiam


  • 29. Data: 2014-07-24 10:44:42
    Temat: Re: ON
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-07-23 09:46, collie pisze:
    > W dniu 23.07.14 9:39, Trybun pisze:
    >
    >> Od początku, od baaardzo dawna mi sie nie zdarzyło wjechać na stację
    >> z pustym
    >> zbiornikiem. Tak więc nie nalewam "od dna". W odpowiedzi - piana
    >> dochodzi do
    >> wlewu, jest widoczna, pewnie gdyby "pistolet" nie odbijał to
    >> zaczęłaby wypływać na
    >> zewnątrz. Nie miałeś nigdy takiego przypadku przy nalewaniu ON?
    >
    > Nie, ale ja tankuję zwykle na stacjach LUK i zwykle wtedy, gdy zaczyna
    > świecić się
    > lampka rezerwy paliwa. No, chyba że wyruszam w dłuższą trasę, ale
    > zawsze tankuję
    > "pod korek" i jakoś piana nigdy dotąd nie pokazywała mi się we wlewie.
    >
    >

    Normalnie też nie zawsze tankuje "do pełna", ale teraz kupiłem dwa nowe
    pojazdy, i próbuję ustalić ich spalanie, nie znam innej metody niż
    tankowanie do pełna.
    Gdy nie miałem auta z silnikiem diesla to nawet nie przypuszczałem że
    może coś takiego jak pienienie się paliwa, które wręcz uniemożliwia
    zatankowanie wystąpić. A tu już po niespełna roku użytkowania miałem
    kilka razy takie przypadki.


  • 30. Data: 2014-07-24 10:44:49
    Temat: Re: ON
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-07-23 10:59, RadoslawF pisze:
    > Strzelił głupotę którą mu wytknąłem i teraz będzie pisał kolejne
    > głupoty wykręcając się od tej pierwszej.
    > Powinien zatrudnić rzecznika prasowego który publicznie oświadczy
    > że pisząc czarne (tankowanie nie do pełna) miał na myśli białe
    > (przerwanie tankowania) i/lub (przerwanie jak "odbije").
    >
    >
    > Pozdrawiam

    Milczałbyś człowieku, taka twoja dziecinada tylko obniża poziom grupy.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: