Dnia Sat, 1 Dec 2012 10:03:41 +0100, Big Jack napisał(a):
> *Andrzej Kubiak* napisał(-a):
>> Nie, że mają łykać to, co sobie wydziergałem na dowolnie wybranym
>> kawałku elektroniki z wyświetlaczem, a raczej "a ja tu mam
>> doręczyciela twierdzącego coś innego, niż wy. Jeśli się upieracie, że
>> jest inaczej, uruchamiamy mniej sympatyczną machinę".
>
> Można i tak. Ja jednak preferuję rozwiązanie za 1,90zł dzięki którym
> adresat brnie i się blamuje. W każdym razie, jest swoboda wyboru i każdy
> znajdzie rozwiązanie jemu najbardziej odpowiadające.

Ostrzezenia sa niewatpliwie sluszne, ale prawde mowiac pare polis
wypowiedzialem faxem i jakos probemow nie bylo.

Te nowoczesne ubezpieczalnie to same preferuja skan pisma emailem..

J.