W artykule <kjn996$c18$1@node1.news.atman.pl>
Marcin Jan napisał(a):

>> Sprzedajesz bez postępowania spadkowego i przerejestrowania na siebie?
>> Może trudno być...
>
> akurat ostatniego nie musi robić tj. przerejestrowywać na siebie.
> Zresztą współcześnie nie trzeba lecieć do sądu, postępowanie spadkowe
> szybko i niestety drogo można zrobić u notariusza.

No właśnie - drogo. Jak samochód stary, to opłata notarialna może być
wyższa, niż jego wartość. Oczywiście zakładam (pewnie niesłusznie), że
tylko samochód wchodzi do spadku... Ale jeśli jest tam coś jeszcze, to
opłaca się jeszcze mniej.

Tak czy owak - nie widzę za bardzo możliwości, aby zgodnie z prawem
sprzedać samochód oficjalnie należący do zmarłego, bez przeprowadzenia
postępowania spadkowego. Co do przerejstrowania - pewnie masz rację,
konieczne może nie jest, ale co z tego...

> Co do OC to pewnie Ubezpieczyciel przyśle propozycję na kolejny rok więc
> ją opłać ew. zadzwoń ( i nie wynikając w kwestie życia i śmierci) i
> poproś o rozbicie na raty (może być ciut drożej), niektóre TU dają
> możliwość rozbicia na kwartały. Ja sprzedasz to będzie tylko część w plecy.

A to osobna sprawa i oczywiście tak właśnie trzeba zrobić.

Pozdrawiam,
Marek W.
--
Suma inteligencji ludzkości jest stała. Tylko ludzi jest coraz więcej.