-
1. Data: 2011-05-28 23:54:59
Temat: Nowy układ wydechowy i zgon auta.
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Dzisiaj właśnie odebrałem auto z naprawy układu wydechowego.
Wymienili większość rur, tłumik drgań, mocowania, tłumiki zostały stare.
No i po 50 km, auto zaliczyło awarię - po ruszeniu z parkingu przed sklepem
przejechało kilkaset m, chwilę po mocniejszym pociągnięciu na 2 biegu nagle
zgasło po puszczeniu gazu przed skrzyżowaniem i już nie odpaliło.
Rozrusznik kręci normalnie, ale silnik nie zapala, jedyny efekt to głuche
strzały w tłumiku.
Podejmie się ktoś diagnozy w ciemno?
Może to mieć jakikolwiek związek z naprawą wydechu, czy raczej to czysty
przypadek?
Silnik to turbobenzyna, auto dość wiekowe.
-
2. Data: 2011-05-28 23:58:14
Temat: Re: Nowy układ wydechowy i zgon auta.
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
gluche strzaly w tlumiku to by byla niespalona mieszanka.
strzelam... rozjechal ci sie rozrzad?
jakby cos spartolili przy wydechu to conajwyzej przy turbo - ale zapalic by
zapoalil....
-
3. Data: 2011-05-29 00:02:24
Temat: Re: Nowy układ wydechowy i zgon auta.
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Michał Gut" <m...@w...pl> napisał w
wiadomości news:irrr5p$36p$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
> gluche strzaly w tlumiku to by byla niespalona mieszanka.
No tak właśnie zakładam.
> strzelam... rozjechal ci sie rozrzad?
Ale jak, tak sam z siebie i bez żadnych efektów ubocznych/dźwiękowych?
>
> jakby cos spartolili przy wydechu to conajwyzej przy turbo - ale zapalic
> by zapoalil....
Myślałem raczej o czymś w stylu zapchania czymś wydechu, dolotu chyba nie,
bo nic nie grzebali.
-
4. Data: 2011-05-29 00:07:59
Temat: Re: Nowy układ wydechowy i zgon auta.
Od: to <t...@a...xyz>
begin Cavallino
> Podejmie się ktoś diagnozy w ciemno?
Może sondę lambda popsuli albo nie podłączyli?
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
5. Data: 2011-05-29 00:11:37
Temat: Re: Nowy układ wydechowy i zgon auta.
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
news:4de1723f$0$2460$65785112@news.neostrada.pl...
> begin Cavallino
>
>> Podejmie się ktoś diagnozy w ciemno?
>
> Może sondę lambda popsuli albo nie podłączyli?
A te 50 km by przejechał?
No i nie jestem przekonany że w ogóle to auto sondę posiada, może być sonda
bez katalizatora?
Lancia Delta Integrale 8V.
-
6. Data: 2011-05-29 00:16:38
Temat: Re: Nowy układ wydechowy i zgon auta.
Od: Olo <alexhawk@usuntentekst_onet.pl>
W dniu 2011-05-28 23:54, Cavallino pisze:
> Dzisiaj właśnie odebrałem auto z naprawy układu wydechowego.
> Wymienili większość rur, tłumik drgań, mocowania, tłumiki zostały stare.
>
> No i po 50 km, auto zaliczyło awarię - po ruszeniu z parkingu przed
> sklepem przejechało kilkaset m, chwilę po mocniejszym pociągnięciu na 2
> biegu nagle zgasło po puszczeniu gazu przed skrzyżowaniem i już nie
> odpaliło.
> Rozrusznik kręci normalnie, ale silnik nie zapala, jedyny efekt to
> głuche strzały w tłumiku.
>
> Podejmie się ktoś diagnozy w ciemno?
>
> Może to mieć jakikolwiek związek z naprawą wydechu, czy raczej to czysty
> przypadek?
>
> Silnik to turbobenzyna, auto dość wiekowe.
sprawdź czy Ci pasek nie przeskoczył
-
7. Data: 2011-05-29 00:17:34
Temat: Re: Nowy układ wydechowy i zgon auta.
Od: to <t...@a...xyz>
begin Cavallino
> A te 50 km by przejechał?
> No i nie jestem przekonany że w ogóle to auto sondę posiada, może być
> sonda bez katalizatora?
> Lancia Delta Integrale 8V.
A sorry, nie doczytałem, że wiekowe. Na starych się nie znam. ;) Ale
obejrzałbym okolice turbiny itd. Co tam steruje ciśnieniem doładowania?
Może turbo z jakiegoś powodu nie pompuje i prymitywny sterownik/gaźnik/
cokolwiek zalewa Ci silnik paliwem?
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
8. Data: 2011-05-29 00:51:28
Temat: Re: Nowy układ wydechowy i zgon auta.
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
>> strzelam... rozjechal ci sie rozrzad?
>
> Ale jak, tak sam z siebie i bez żadnych efektów ubocznych/dźwiękowych?
przeskoczony zabek nie bedzie sie objawialk tluczeniem raczej. chyba ze
kolizyjny silnik:)
natomiast podczas chechłania go moze byc inny dzwiek(tak jakby inaczej
silnik pracowal). tak bylo u mnie jak zerwalo sie kolo na jednym walku
rozrzadu (16v).
>
>>
>> jakby cos spartolili przy wydechu to conajwyzej przy turbo - ale zapalic
>> by zapoalil....
>
> Myślałem raczej o czymś w stylu zapchania czymś wydechu, dolotu chyba nie,
> bo nic nie grzebali.
hmmm... czysto teoretycznie mogl ci sie np posypac i zapchac katalizator.
zrob probe i zobacz czy (i co) wylatuje z rury jak ktos bedzi krecil
rozrusznikiem.
natomiast zaplonyu mieszanki w wydechu to pasuje badzo ladnie do rozrzadu.
a nie masz tak ze checlajac go tak jakby porobowal zalapac (czyli zaplony
jakies tam sa)?
-
9. Data: 2011-05-29 00:52:32
Temat: Re: Nowy układ wydechowy i zgon auta.
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
> Może turbo z jakiegoś powodu nie pompuje i prymitywny sterownik/gaźnik/
> cokolwiek zalewa Ci silnik paliwem?
no ale na jalowych turbo nie da zadnego cisnienia doladowania - zapalic
powinien bez problemu.
-
10. Data: 2011-05-29 00:58:36
Temat: Re: Nowy układ wydechowy i zgon auta.
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Michał Gut" <m...@w...pl> napisał w
wiadomości news:
>>> jakby cos spartolili przy wydechu to conajwyzej przy turbo - ale zapalic
>>> by zapoalil....
>>
>> Myślałem raczej o czymś w stylu zapchania czymś wydechu, dolotu chyba
>> nie, bo nic nie grzebali.
>
> hmmm... czysto teoretycznie mogl ci sie np posypac i zapchac katalizator.
Wątpię.
> zrob probe i zobacz czy (i co) wylatuje z rury jak ktos bedzi krecil
> rozrusznikiem.
Coś tam wylatuje nawet po próbie, ale głównie z prawej i raczej nieciekawy
dymek.
> natomiast zaplonyu mieszanki w wydechu to pasuje badzo ladnie do rozrzadu.
> a nie masz tak ze checlajac go tak jakby porobowal zalapac (czyli zaplony
> jakies tam sa)?
Właśnie nie.
Ani drgnie, jakby mu bezpiecznik wywaliło od zapłonu.