W dniu 2015-11-12 o 16:48, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>
> "Trybun" 5644654d$0$22825$6...@n...neostrada.pl
>
>> Tak z ciekawości, do czego Ci potrzebne aż 4GB RAMu? A telefon
>> sam w sobie wydaje się być wart zainteresowania, ale tylko w wypadku
>> gdy będzie dostępny w sklepie za rogiem, bo ta egzotyka, trwałość i
>> wyegzekwowanie gwarancji mogą być problematyczne.
>
> Ciekawe, jak wygląda nieproblematyczność egzekucji
> gwarancji w wypadku Monstera/Pentagramu i Overmaxa.
>

O markę chodzi tylko w kontekście bezawaryjności, tak że egzekucja
postanowień gwarancji często staje się bezprzedmiotowa.
A ogólnie w kwestii gwarancji nie chodzi o nazwę producenta a o
sprzedawcę. Gdyby np. w Komputroniku oddawali mi po naprawie
pogwarancyjnej laptopa z podartym opakowaniem, jak to miało miejsce
przy skorzystaniu z opcji door to door, to bym po prostu go nie przyjął.
A w tym wypadku nie było takiej opcji - kurier poinformował mnie tylko
że mogę to zareklamować w jego firmie, korespondencyjnie. Problem jednak
w tym że trudno wskazać winnego w tej sprawie. Przy fizycznym oddaniu do
naprawy w miejscu zakupu, za wszystko odpowiada sprzedawca.