eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyNiedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...Re: Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
  • Data: 2012-11-14 09:02:43
    Temat: Re: Niedźwiedzia przysługa - czyli niechętnie zatrzymuję się by puścić pieszych ...
    Od: Artur Maśląg <n...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2012-11-14 07:56, Krzysztof 45 pisze:
    > W dniu 2012-11-13 22:05, Artur Maśląg pisze:
    >
    >> I ma rację, może parę osób zrozumie zawczasu...
    >
    > Że nie wolno wyprzedzać przed przejściem dla pieszych? Co tu rozumieć?

    No właśnie, więc z czym dyskutujesz? Z jakimiś urojeniami o
    "bezwiednym wyprzedzaniu"?

    >> Dobre. Samochód na prawym pasie wyraźnie zwalnia/hamuje przed z daleka
    >
    > Po tych kadrach z filmu i stwierdzenie z daleka?
    >
    >> Dupy dał kierowca, a nie pieszy który miał sporo do obserwacji
    >
    > Ziew... na brednie.
    > Filnij gdzie on się patrzy od momentu postawienia nogi na jezdni.
    > http://www.youtube.com/watch?v=GhHnqoxPxA8

    Sporo wolnego miejsca, samochody się zatrzymują, pieszy maszeruje
    po pasach i przy *osi* jezdni dostaje strzał.

    No, to mogę na to co napisałeś odpowiedzieć - "Ziew... na brednie".

    (...)
    >> Sorry, że tak powiem, ale z powyższego można jedynie stwierdzić, że
    >> jesteś "miejskim burakiem" - zdziwiłbyś się, jak dzieciaki spoza
    >> miast są wyszkolone dla zapewnienia sobie bezpieczeństwa nie
    >> tylko na pasach.
    >
    > Właśnie ten i inne filmy pokazują jak są wyszkolone.

    No, a film ze środka miasta. Ciekawe... Prowincjusze się zatrzymali,
    a "miejskim burak" sruuuu pieszego na pasach.

    >> Tak? Kierowcy z prowincji generują duży procent wypadków w dużych
    >> miastach? Rzuć wartością, pośmiejemy się.
    >
    > Przenieś się do miasta to zrozumiesz, pojmiesz i doświadczysz o czym mówię.

    Nie muszę, ale poproszę o ten procent wypadków spowodowany przez
    tych z prowincji.

    >> Aha, czyli ruch drogowy to wojna. W sumie - w takim wykonaniu jak to co
    >> prezentujesz to tak. Biada słabym...
    >
    > J.w. to zrozumiesz że poruszanie się na mieście, to walka o przetrwanie.

    Dobra, wystarczy mi Twoich żali, opowieści o nieukach z prowincji,
    sprowadzania ruchu drogowego do walki - niektórym nie ma sensu
    tłumaczyć, że droga to nie wojna, a prowadzenie samochodu to kwestia
    w sumie niezbyt skomplikowana, ale trzeba pewnych zasad przestrzegać.



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: