Użytkownik "Mario" <M...@...pl> napisał w wiadomości
news:n6cc06$b5b$1@dont-email.me...
> elektronicy mogą oceniać jakość produktu, zwłaszcza gdy jest po prostu
> chujowo zrobiony. I nie ma co się w tym doszukiwać jakichś frustracji

Zdecydowanie.

> kogoś kto zazdrości, że sam nie zarobił. Sprzęt elektroniczny do medycyny
> znany jest z tego, że jest strasznie drogi, gdyż podobno musi spełniać
> bardzo ostre kryteria jakościowe. To nie chodzi jak jest

Nic dziwnego, jak się np. taki elektrokauter rozjebie w trakcie prucia mózgu
przy operacji neurochirurgicznej, to wolę nawet nie myśleć o skutkach, jakie
może to wywołać. To już lepiej komisurotomię zrobić scyzorykiem, mniej
uszkodzeń będzie.

> odpicowana oprawka na LEDa, tylko to jest prowizorka zrobiona przy pomocy
> paru rupieci z szuflady plus płytka wytrawiona w kuwecie. Taki prototyp
> nie powinien w ogóle wypłynąć poza firmę.

Już sam fakt, że pojawił się znak firmy, bez notki "prototyp pre-alpha,
używasz na własne ryzyko", bądź podobnej, jest mocno wątpliwy. Jak mi się
wyjebie w trakcie grania w Pasjansa, to pół biedy, odpalę ponownie, albo
zagram na innym kompie. A jak mi puści w mózg pacjenta prad 10 razy taki,
jak przewidziano, to cud, jeśli pacjent w ogóle przeżyje.

--
[dekada]


---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus