W dniu 2011-12-17 00:19, DoQ pisze:

> Udowodnij, że w omawianych warunkach zatrzymasz się ciężarówką z
> 90km/h porównywalnie jak sprawną osobówką, albo wracaj wąchać
> podpaski.


A widzisz ... nie masz jaj ... nie walisz wzorem, a zasłaniasz
się "warunkami" ...


Dotarło znaczy się do łepetynki, że "TIR" czasem wyhamuje lepiej
od osobówki ...

do góry

On 2011-12-16 22:53:57 +0000, "r...@k...pl" <r...@k...pl> said:

> Rozczaruję was, ale oboje nie macie racji

Który z nich to kobieta?

> Droga hamowania może zależeć od masy, ale nie musi. :)

Usuwasz masę z równania?
Czyli do wzoru podstawiasz zero?







(...weźmy bezmasową ciężarówkę, idealnie kulistą...)


--
Bydlę

do góry

begin Rafał \"SP\" Gil

> A widzisz ... nie masz jaj ... nie walisz wzorem, a zasłaniasz się
> "warunkami" ...

Znajdź sobie wreszcie ten wzór na energię kinetyczną i przestań marudzić.

> Dotarło znaczy się do łepetynki, że "TIR" czasem wyhamuje lepiej od
> osobówki ...

Taaa... i pewnie dlatego kierowcy ciężaróweczek ciągle marudzą na
osobówki, które wjeżdżają im przed nos i hamują przed światłami. Że już
przez litość nie wspomnę o stabilności hamującego tira. Ale pewnie zaraz
ktoś tu wyciągnie z dupy jakiś zupełnie nierealny przykład.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

do góry

On 2011-12-16 11:19, DoQ wrote:

> Podsumowując twoją wypowiedź - od kierowców ciężarówek, autokarów,
> operatorów ciężkiego sprzętu czy pilotów dużych samolotów pasażerskich
> nie trzeba wiele wymagać, bo na PMS ktoś się przechwalał - tak ma to sens!

Oczywiście. Widziałeś ty kierowcę dużego samolotu pasażerskiego? Jest
oczywistym, że trzeba od nigo wymagać mniej niż od pisząceego na PMS;)

Shrek.

do góry

W dniu 17-12-2011 02:44, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
> A widzisz ... nie masz jaj ... nie walisz wzorem, a zasłaniasz się
> "warunkami" ...
> Dotarło znaczy się do łepetynki, że "TIR" czasem wyhamuje lepiej od
> osobówki ...

Skoro zarzucasz mi, iż absolutnie nie mam racji to na tobie spoczywa
udowodnienie swoich argumentów. Duże doświadczenie w jeżdżeniu tirem,
oraz wiedza mat-fiz w małym paluszku powinny bez problemu pokazać kto tu
ma jaja, a kto ich nie ma.



--
Paweł

do góry

On Thu, 15 Dec 2011 22:01:00 +0000 (UTC), AZ
<a...@g...com> wrote:

>Podobne http://www.youtube.com/watch?v=-EMGu4z-LaM przynajmniej reakcja
>prawidlowa ;-)

Ile razy można to oglądać?


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@p...onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

do góry

Użytkownik "kor_nick" <c...@p...pl> napisał

> przeżyłem to kiedyś,

Ja też. Jakiś baran w dużym Fiacie zajechał z podporządkowanej drogę
TIR-owi. Niestety, mimo srogie i śnieżnej zimy nie przyszło mu do głowy, że
nie wystartuje dziarsko, jak to zwykle spod sklepu GS. TIR dało ostro po
heblach i (na lekkim łuku) zaczął sunąć wprost na mnie, na przeciwległy pas.
Pamiętam, że pomyślałem tylko "żeby się nie złamał" i minąłem go lewą
stroną. Byłem przygotowany na to, że jeśli zacznie zarzucać przyczepą to
wjadę do rowu, a był dość głęboki. Nie zdążyłem nawet się bać, bo trwało to
może 4-5 sekund. Wszystko działo się jak w grze komputerowej, bez emocji i
na zasadzie odruchów. Dopiero jak go minąłem to musiałem stanąć bo ciśnienie
tak mi skoczyło, że ledwo widziałem. W lusterku zobaczyłem, że TIR też
stanął. A moja 3-4 letnia córka z fotelika na tylnym siedzeniu zapytała
"tatuś, już wysiadamy?" bo jechaliśmy przed świętami do babci...

ZK

do góry

r...@k...pl wrote:
> Fri, 16 Dec 2011 17:37:51 +0100, w <b...@b...softax.pl>, Sebastian
> Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl> napisał(-a):
>
>> m...@i...pl wrote:
>>> http://auto.fishki.net/comment.php?id=105968
>>>
>>> Nie wiem czy było, ale ja pierdole kurwa......
>> Ale reakcja powożącego :
>>
>> Tylko Daaa... słuszaj, cziudo!
>>
>> I tak spokojnie "Ojojojoj niczego s'iebie"...
>>
>> Gościu jakiś wyższy poziom wyluzowania osiągnął.
>
> Oni tam tak mają. Wystarczy pooglądać parę "obrazków" z liveleak.

Większość tak nie ma. Znam paru na żywo, zresztą na tych innych obrazkach zwykle
będzie trochę "gwałtowniejsza wokalizacja" :)
A tu głos spokojny, żadnego j... czy ch...

>
> Poza tym chyba trochę też nie popisał się -- ja bym sp**** za busa na
> wstecznym, ręcznym, bocznym - jakimkolwiek :)
>

Błąd popełnił jak nie widząc co się dzieje wyjechał zza busa. Ale potem to już
było mało czasu na myślenie -- odruchy mogły zwyciężyć (czyli "skurczył się w
sobie" i czekał na bum). Takie reakcje to jednak zwykle trzeba choćby wstępnie
przetrenować (choćby na sucho -- stajesz gdzieś na parkingu/bocznej drodze i
mówisz sobie - o stamtąd leci na mnie złamany TIR -- co robię, stoper na 2s i
jazda.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

do góry