J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:

> A tu jak na zlosc przemysl krajowy nie produkuje odpowiednich kabli,
> wiec nawet rezygnujac z PE elektryk ma zagwozdke - co ktorym drutem
> doprowadzic do zyrandola, skoro ma do dyspozycji kabel z niebieskim,
> brazowym i zolto-zielonym.

U znajomej było tak samo. Jeden dwuprzewodowy (brązowo/niebieski) miał
dwie fazy za wyłącznikiem, drugi miał na niebieskim neutralny, a brązowy
oznaczony był żółto-zieloną taśmą izolacyjną i było na nim uziemienie
(niepodłączone nigdzie zresztą od strony żyrandola).

--
Eksperymentalnie: http://facebook.com/groups/pl.misc.elektronika