-
11. Data: 2010-05-17 15:24:01
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: "Icek" <i...@d...pl>
Polskę. Niedawno w tarnowskich górach bodajże miałem niewątpliwą
przyjemność zatrzymać prawie siłą pewnego gościa (wawa -
przedstawiciel handlowy) na skrzyżowaniu, po tym jak go dogoniłem.
=================================
rozumiem, ze jestes policjantem i masz prawo do zatrzymywania ludzi ?
Tak samo stwarzasz zagrozenie goniac go jak on wyprzedzajac Ciebie na
przejezdzie.
Nie widzialem nigdy tak szybko zamykajacych sie rogatek aby trzeba bylo sie
ich bac
Icek
-
12. Data: 2010-05-17 15:29:24
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>
Mateusz pisze:
(...)
> widzisz, ty przynajmniej masz mózg. Ale w takiej warszawce (bez obrazy
> stary oczywiście) wszystkim tak się spieszy, że to jest normalnie
> dżungla.
Dżungla - LOL, jak ktoś nie potrafi jeździć po mieście to i dżungla :)
> Najgorsze jest to, że ten syf z warszawki wylewa się na całą
> Polskę.
Co Ty nie powiesz?
> Niedawno w tarnowskich górach bodajże miałem niewątpliwą
> przyjemność zatrzymać prawie siłą pewnego gościa (wawa -
> przedstawiciel handlowy) na skrzyżowaniu, po tym jak go dogoniłem.
Aha, czyli zachowania PH na blachach na W (jak mniemam), to wylewanie
się syfu z "warszawki"? Dobre, dobre.
> Wcześniej zaczął mnie wyprzedzać na torach i akurat pech chciał, że w
> momencie wyprzedzania szlabany zaczęły się opuszczać i gość w panice
> zepchnął mnie (lusterko poszło się ... ) na same tory (wcześniej się
> jechało po takich blokach). No i tak zostałem, myślałem, że się zleję.
> Paka była zapakowana, do tego honda nisko zawieszona. Nie wiem jakim
> cudem wyjechałem, ale byłem z siebie dumny że go dopadłem i nie musiał
> robić obdukcji tylko tłumaczyć się policji.
A z czego tak naprawdę jesteś dumny? Chyba tylko z opowieści.
> Wybacz, że tak nadskakuję na warszawkę, ale jak widzę takie zachowania
> to od razu mi się to przypomina.
Gdybym ja miał snuć takie opowieści o różnych matołkach na drodze, to
by miast nie starczyło...
-
13. Data: 2010-05-17 15:41:29
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>
Mateusz pisze:
> widzisz, ty przynajmniej masz mózg. Ale w takiej warszawce (bez obrazy
> stary oczywiście) wszystkim tak się spieszy, że to jest normalnie
> dżungla.
Moze powinienes nieco pojezdzic tutaj.
Wg mnie wawa jest miastem calkiem dosc sensownym do jezdzenia z punktu
widzenia zachowan kierowcow.
Zwazywszy na korki ktore trwaja od 7-ej do 19-tej z drobna przerwa w
srodku dnia, brak miejsca do parkowania, itd... w zasadzie idealne
warunki do "road rage" to jestem zadziwiony jak przez kilka ostatnich
lat ludzie sie nauczyli jezdzic na suwak, generalnie nie wpychac na
skrzyzowania ponad miare itd, robic miejsce dl amotocykli...
Jakos tak wiecej niz 5-8 lat temu pamietam permametna rzeznie, kto kogo
wpusci ten frajer, bezwzgledny styl jazdy cierpiarzy...
Owszem wpychanie jest permamentne, czasem ktos sie wpycha nieco za
twardo, ktos czasem zostanie na skrzyzowaniu, ale jakos to wszystko
jedzie i w drobne "przycfaniakowania" nikt nie wnika.
> Najgorsze jest to, że ten syf z warszawki wylewa się na całą
> Polskę.
"Cala Polska" to wg mnie nie bardzo umie sprawnie jezdzic. Co z tego ze
zgodnie z PoRD, ostroznie jak przepustowosc tych samych skrzyzowan w
takim np. Pultusku jest pewnie 2 razy mniejsza niz podobnych w Wawie -
tylko ze wzgledu na styl jazdy kierowcow. Ale jak cale miasto idzie
przejechac w 10 minut to ja rozumiem ze nie chce im sie kombinowac jak z
tego urwac 1 minute. Tez by mi sie nie chcialo.
> Wybacz, że tak nadskakuję na warszawkę
Bog przebacza, warszawscy kierowcy nigdy!
:-)
KJ
-
14. Data: 2010-05-17 16:46:05
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: "Jan Kowalski" <K...@n...pl>
Użytkownik "Mateusz" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:78cafe27-36cf-40da-8136-950045239b63@r9g2000vbk
.googlegroups.com...
>widzisz, ty przynajmniej masz mózg. Ale w takiej warszawce (bez obrazy
>stary oczywiście) wszystkim tak się spieszy, że to jest normalnie
>dżungla. Najgorsze jest to, że ten syf z warszawki wylewa się na całą
>Polskę. Niedawno w tarnowskich górach bodajże miałem niewątpliwą
A ja mam odmienne zdanie. Że ten syf wlewa się czasem wraz z napływem
nowych mieszkańców do Warszawy. A to dowodzi tylko temu, że nie wiadomo
kto tak naprawdę z Warszawy a kto nie i łatwo osądzać innych po blachach.
-
15. Data: 2010-05-17 16:55:30
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
Mateusz pisze:
> dżungla. Najgorsze jest to, że ten syf z warszawki wylewa się na całą
> Polskę. Niedawno w tarnowskich górach bodajże miałem niewątpliwą
> przyjemność zatrzymać prawie siłą pewnego gościa (wawa -
> przedstawiciel handlowy)
U mnie w firmie, jak pewnie w tysiącu innych, mamy służbowe rejestracje W....
I co przeskrobiemy - to idzie na konto warszawiaków :) Fajnie, nie?
A do stolicy mamy 400 km, hehe.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
16. Data: 2010-05-17 16:56:53
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>
Icek w <news:hsrfai$bo5$1@node1.news.atman.pl>:
>> Polskę. Niedawno w tarnowskich górach bodajże miałem niewątpliwą
>> przyjemność zatrzymać prawie siłą pewnego gościa (wawa -
>> przedstawiciel handlowy) na skrzyżowaniu, po tym jak go dogoniłem.
> rozumiem, ze jestes policjantem i masz prawo do zatrzymywania ludzi ?
<http://www.policja.swinoujscie.pl/pomocnik/data/pr/
pwsow/side_10.html>
<http://www.sciaga.pl/tekst/51468-52-ujecie_obywatel
skie_a_ujecie_w_swietle_art_36_ustawy_o_ochronie_oso
b_i_mienia>
--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]
-
17. Data: 2010-05-17 17:02:56
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: LEPEK <g...@w...pl>
W dniu 2010-05-17 14:31, krzysiek82 pisze:
> Za takie coś od razu powinno zabierać się uprawnienia do kierowania
> wszelkimi pojazdami.
Z drugiej strony ich błąd skutkował nby eliminacją tylko ich samych ;)
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3 sedan '97
Hyundai Atos 0.9 nanovan '00
-
18. Data: 2010-05-17 17:12:25
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> >> Polskę. Niedawno w tarnowskich górach bodajże miałem niewątpliwą
> >> przyjemność zatrzymać prawie siłą pewnego gościa (wawa -
> >> przedstawiciel handlowy) na skrzyżowaniu, po tym jak go dogoniłem.
>
> > rozumiem, ze jestes policjantem i masz prawo do zatrzymywania ludzi ?
>
> <http://www.policja.swinoujscie.pl/pomocnik/data/pr/
pwsow/side_10.html>
>
<http://www.sciaga.pl/tekst/51468-52-ujecie_obywatel
skie_a_ujecie_w_swietle_
art_36_ustawy_o_ochronie_osob_i_mienia>
1. tylko w przypadku przestepstwa
2. w celu przekazania organom scigania (niezwolocznie)
Nie dziala to w przypadkach "chcialem mu powiedziec, ze zle zrobil"
Icek
-
19. Data: 2010-05-17 17:29:38
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>
Icek w <news:hsrllv$dig$1@node1.news.atman.pl>:
>>>> Polskę. Niedawno w tarnowskich górach bodajże miałem niewątpliwą
>>>> przyjemność zatrzymać prawie siłą pewnego gościa (wawa -
>>>> przedstawiciel handlowy) na skrzyżowaniu, po tym jak go dogoniłem.
>>> rozumiem, ze jestes policjantem i masz prawo do zatrzymywania ludzi ?
>> <http://www.policja.swinoujscie.pl/pomocnik/data/pr/
pwsow/side_10.html>
> <http://www.sciaga.pl/tekst/51468-52-ujecie_obywatel
skie_a_ujecie_w_swietle_
> art_36_ustawy_o_ochronie_osob_i_mienia>
> 1. tylko w przypadku przestepstwa
Zarówno w pierwszym jak i w drugim linku jest mowa o *wykroczeniu*
"W postępowaniu w sprawach o wykroczenia stosuje się zasady tzw.
obywatelskiego ujęcia i niezwłocznego oddania sprawcy policji."
"Dopuszczenie się przestępstwa lub wykroczenia przez sprawcę jest tylko
spełnieniem części warunków dopuszczających ujęcie."
> 2. w celu przekazania organom scigania (niezwolocznie)
> Nie dziala to w przypadkach "chcialem mu powiedziec, ze zle zrobil"
Odpowiadasz, byle odpowiadać?
"go dopadłem i nie musiał robić obdukcji tylko tłumaczyć się policji."
--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]
-
20. Data: 2010-05-17 17:38:18
Temat: Re: Nasze polskie cwaniactwo
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2010-05-17 17:29, 'Tom N' pisze:
> Icek w<news:hsrllv$dig$1@node1.news.atman.pl>:
>
>>>>> Polskę. Niedawno w tarnowskich górach bodajże miałem niewątpliwą
>>>>> przyjemność zatrzymać prawie siłą pewnego gościa (wawa -
>>>>> przedstawiciel handlowy) na skrzyżowaniu, po tym jak go dogoniłem.
>>>> rozumiem, ze jestes policjantem i masz prawo do zatrzymywania ludzi ?
>>> <http://www.policja.swinoujscie.pl/pomocnik/data/pr/
pwsow/side_10.html>
>> <http://www.sciaga.pl/tekst/51468-52-ujecie_obywatel
skie_a_ujecie_w_swietle_
>> art_36_ustawy_o_ochronie_osob_i_mienia>
>
>> 1. tylko w przypadku przestepstwa
>
> Zarówno w pierwszym jak i w drugim linku jest mowa o *wykroczeniu*
>
> "W postępowaniu w sprawach o wykroczenia stosuje się zasady tzw.
> obywatelskiego ujęcia i niezwłocznego oddania sprawcy policji."
>
> "Dopuszczenie się przestępstwa lub wykroczenia przez sprawcę jest tylko
> spełnieniem części warunków dopuszczających ujęcie."
>
>> 2. w celu przekazania organom scigania (niezwolocznie)
>> Nie dziala to w przypadkach "chcialem mu powiedziec, ze zle zrobil"
>
> Odpowiadasz, byle odpowiadać?
>
> "go dopadłem i nie musiał robić obdukcji tylko tłumaczyć się policji."
Nie, no coś Ty - on tylko broni wolności obywatelskiej i prawa do
robienia na drogach co się żywnie podoba. Najlepiej bez żadnych
konsekwencji i obciążając winą tych, którzy postępowali zgodnie
z zasadami panującymi w cywilizowanym świecie.
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.