-
11. Data: 2013-09-02 11:54:50
Temat: Re: "Napromieniowane" maszyny z Japonii
Od: Tomasz Wójtowicz <s...@n...com>
W dniu 2013-09-02 10:39, Grzegorz Niemirowski pisze:
> b...@g...com <b...@g...com> napisał(a):
>> skażeń/napromieniowania
>
> Skażenie a napromieniowanie to zupełnie różne rzeczy. Nie mam pojęcia
> dlaczego ludzie używają tego zamiennie.
>
To właśnie skutek poziomu edukacji współczesnej szkoły. I skutek tego,
że nauczyciele fizyki nie znają się na swoim fachu.
O różnicę między skażeniem a napromieniowaniem kłóciłem się z moją
nauczycielką fizyki w liceum. Ona nie dość, że nie rozumiała tego
problemu, to jeszcze z uporem chamskiego wieśniaka się ze mną kłóciła.
Skutkiem tego ja wylądowałem u dyrektora, który mnie oskarżył, że
"podważam autorytet nauczyciela".
No to cóż, jeśli szkoła w Polsce nie służy nauce, tylko temu, żeby
chamska magister quasi-fizyki mogła się poczuć Einsteinem, a może i
Zweisteinem a w porywach Dreisteinem, no to takie są rezultaty.
-
12. Data: 2013-09-02 12:15:57
Temat: Re: "Napromieniowane" maszyny z Japonii
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" napisał w wiadomości
W dniu 2013-09-02 10:43, J.F pisze:
> Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" napisał w wiadomości
>> A co się przejmujesz napromieniowaniem? Napromieniowanie jest
>> groźne
>> dla istot żywych, bo uszkadza DNA, natomiast traktorek jest ze
>> stali,
>> promieniowanie przez niego przejdzie i już.
>
> Zalezy jakie, neutrony stali na zdrowie nie wychodza :-)
>Najwyżej stal się zrobi bardziej krucha. Problem tylko w tym, że z
>promieniowaniem nie jest jak z energią cieplną, że jeśli coś
>pochłonie trochę promieniowania, to po chwili samo zacznie
>promieniować.
Ale akurat z neutronami to tak czesto bywa.
>> Mierniki promieniowania sa ... umiarkowanie dostepne.
>Liczniki Geigera-Mullera? Swobodnie dostępne:
>http://www.conrad.pl/Urz%26%23261;dzenia-do-pomiaru
-poziomu-radioaktywno%26%23347;ci.htm?websale7=conra
d&ci=SHOP_AREA_17636_0601101
No faktycznie, Niemcy sie czegos boja ?
Bo u nas to troche trzeba sie naszukac, no dobra - google szybko
znajduje, ale jakbym chcial np pomacac przed zakupem i zrobic to we
wroclawiu ?
>Cena mniej więcej tyle co dobry multimetr trueRMS.
No tak, bo multimetr bez RMS to 15 zl potrafi kosztowac :-)
J.
-
13. Data: 2013-09-02 13:33:43
Temat: Re: "Napromieniowane" maszyny z Japonii
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 02.09.2013 10:39, Grzegorz Niemirowski pisze:
> b...@g...com <b...@g...com> napisał(a):
>> skażeń/napromieniowania
>
> Skażenie a napromieniowanie to zupełnie różne rzeczy. Nie mam pojęcia
> dlaczego ludzie używają tego zamiennie.
Z tego samego powodu, z jakiego słowo "promieniowanie" zawsze wywołuje
panikę i zawsze znajdzie się paru chętnych do delegalizacji tlenku wodoru ;)
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
14. Data: 2013-09-02 23:27:29
Temat: Re: "Napromieniowane" maszyny z Japonii
Od: k...@g...com
W dniu poniedziałek, 2 września 2013 08:45:54 UTC+2 użytkownik b...@g...com
napisał:
> Dzień Dobry,
>
> Może to nie do końca elektroniczny temat, ale nie wiem gdzie indziej się o to
dopytać.
>
> Sprawa jest taka, że powiedzmy, że chciałbym kupić taki minitraktorek pochodzący z
Japonii, gdzie doszło do skażeń/napromieniowania jakiegoś obszaru przy okazji
tsunami.
>
> Czy licznik geigera to trudno dostępna rzecz? może są jakieś inne metody, aby
takiego testu dokonać?
>
> Oczywiście sprzedawca twierdzi, że sprzęt jest ok-pod tym względem, w sumie to jemu
też powinno na własnym bezpieczeństwie zależeć, no ale....
Jak będzie coś nie teges to nie wpuszczą na obszar celny UE.
-
15. Data: 2013-09-03 21:59:09
Temat: Re: "Napromieniowane" maszyny z Japonii
Od: s...@g...com
> Sprawa jest taka, że powiedzmy, że chciałbym kupić taki minitraktorek pochodzący z
Japonii, gdzie doszło do skażeń/napromieniowania jakiegoś obszaru przy okazji
tsunami.
Dziękuje za wszystkie odpowiedzi.
Czyli zakładając, że nawet taka maszyna jest skażona, i w takim stanie dotarła do
Polski, to jeśli u sprzedawcy rozebrano ją na części pierwsze celem regeneracji,
wymiany wszelkich olejów i dokładnego mycia/czyszczenia i odmalowania.
To w sumie taki proces regeneracji tez "odkaża sprzęt"
Czyli reasumując ryzyko tego, że to może być niebezpieczne dla zdrowia jest bardzo,
bardzo małe?
-
16. Data: 2013-09-03 22:35:17
Temat: Re: "Napromieniowane" maszyny z Japonii
Od: k...@g...com
W dniu wtorek, 3 września 2013 21:59:09 UTC+2 użytkownik s...@g...com napisał:
> > Sprawa jest taka, że powiedzmy, że chciałbym kupić taki minitraktorek pochodzący
z Japonii, gdzie doszło do skażeń/napromieniowania jakiegoś obszaru przy okazji
tsunami.
>
>
>
> Dziękuje za wszystkie odpowiedzi.
>
> Czyli zakładając, że nawet taka maszyna jest skażona, i w takim stanie dotarła do
Polski, to jeśli u sprzedawcy rozebrano ją na części pierwsze celem regeneracji,
wymiany wszelkich olejów i dokładnego mycia/czyszczenia i odmalowania.
>
> To w sumie taki proces regeneracji tez "odkaża sprzęt"
>
>
>
> Czyli reasumując ryzyko tego, że to może być niebezpieczne dla zdrowia jest bardzo,
bardzo małe?
czy Ty kurwa nie rozumiesz że jak będzie napromieniowana to portu nie opuści jakby
jakimś cudem w Japonii ją załadowali na statek.
-
17. Data: 2013-09-03 22:43:15
Temat: Re: "Napromieniowane" maszyny z Japonii
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 3 Sep 2013 13:35:17 -0700 (PDT), k...@g...com
>> Czyli reasumując ryzyko tego, że to może być niebezpieczne dla zdrowia jest
bardzo, bardzo małe?
>
> czy Ty kurwa nie rozumiesz że jak będzie napromieniowana to portu nie opuści jakby
jakimś cudem w Japonii ją załadowali na statek.
A ty taki pewny jestes ze celnicy kazdy towar sumiennie Geigerem
sprawdzaja ?
Ja tam podejrzewam ze predzej nie opusci, bo CE nie ma, ale jedna
sztuka do prywatnego uzytku to moze przejdzie :-)
J.
-
18. Data: 2013-09-03 22:53:57
Temat: Re: "Napromieniowane" maszyny z Japonii
Od: "Ciemny" <a...@w...lhs.pl-na.tej.stron.ie>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ofov0olmpdtc$.q37d542kmiij.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 3 Sep 2013 13:35:17 -0700 (PDT), k...@g...com
>>> Czyli reasumując ryzyko tego, że to może być niebezpieczne dla zdrowia
>>> jest bardzo, bardzo małe?
>>
>> czy Ty kurwa nie rozumiesz że jak będzie napromieniowana to portu nie
>> opuści jakby jakimś cudem w Japonii ją załadowali na statek.
>
> A ty taki pewny jestes ze celnicy kazdy towar sumiennie Geigerem
> sprawdzaja ?
Kontener czy inny pojemnik z towarem przejeżdża na granicy UE
przez bramkę radiometryczną o np. taką:
http://km.lhs.pl/LHS/s/0.9/DSA13299.jpg
http://km.lhs.pl/LHS/g/0.9/
Wystarczy żeby służby się zainteresowały jak im się lampka zapali.
Pozdr. TC
-
19. Data: 2013-09-04 00:46:02
Temat: Re: "Napromieniowane" maszyny z Japonii
Od: k...@g...com
W dniu wtorek, 3 września 2013 22:53:57 UTC+2 użytkownik Ciemny napisał:
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>
> news:ofov0olmpdtc$.q37d542kmiij.dlg@40tude.net...
>
> > Dnia Tue, 3 Sep 2013 13:35:17 -0700 (PDT), k...@g...com
>
> >>> Czyli reasumując ryzyko tego, że to może być niebezpieczne dla zdrowia
>
> >>> jest bardzo, bardzo małe?
>
> >>
>
> >> czy Ty kurwa nie rozumiesz że jak będzie napromieniowana to portu nie
>
> >> opuści jakby jakimś cudem w Japonii ją załadowali na statek.
>
> >
>
> > A ty taki pewny jestes ze celnicy kazdy towar sumiennie Geigerem
>
> > sprawdzaja ?
>
>
>
> Kontener czy inny pojemnik z towarem przejeżdża na granicy UE
>
> przez bramkę radiometryczną o np. taką:
>
> http://km.lhs.pl/LHS/s/0.9/DSA13299.jpg
>
> http://km.lhs.pl/LHS/g/0.9/
>
> Wystarczy żeby służby się zainteresowały jak im się lampka zapali.
>
>
>
> Pozdr. TC
W zasadzie to nie mogą się nie zainteresować bo alarm zostawia ślad i powiadamia
służby szkolone w radioaktywności. Lotniska porty i przejścia graniczne z unią są
strzeżona przed przedostaniem się czegokolwiek co promieniuje więcej niż tło. Fiuta w
talarki pociąć bym sobie nie dal że w bramkach co obliczają opłatę za przejazd
drogami nie ma czujników wykrywających materiały radioaktywne. Może nie we
wszystkich. A USA to norma i od ponad ćwierć wieku autostrady są monitorowane pod tym
kątem. Ma to związek z pewnym zdarzeniem. Na złomowisko dostały się odpady
radioaktywne z kilku szpitali. Dużo tego było. Trafiło do huty i zrobili radioaktywne
pręty zbrojeniowe. Pojechały do Meksyku i kupa ludzi zachorowała na chorobę
popromienną, oczywiście poumierali. Zrobił się siwy dym i zrobili monitoring na
autostradach. W Unii na bank jest to samo, zwłaszcza że teraz jest zagrożenie atakami
terrorystycznymi. Materiały radioaktywne były by doskonale do takiego celu. Potrzeba
mało, nie widać a zabija.
-
20. Data: 2013-09-04 00:55:59
Temat: Re: "Napromieniowane" maszyny z Japonii
Od: k...@g...com
W dniu wtorek, 3 września 2013 22:43:15 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
> Dnia Tue, 3 Sep 2013 13:35:17 -0700 (PDT), k...@g...com
>
> >> Czyli reasumując ryzyko tego, że to może być niebezpieczne dla zdrowia jest
bardzo, bardzo małe?
>
> >
>
> > czy Ty kurwa nie rozumiesz że jak będzie napromieniowana to portu nie opuści
jakby jakimś cudem w Japonii ją załadowali na statek.
>
>
>
> A ty taki pewny jestes ze celnicy kazdy towar sumiennie Geigerem
>
> sprawdzaja ?
>
>
>
>
>
> Ja tam podejrzewam ze predzej nie opusci, bo CE nie ma, ale jedna
>
> sztuka do prywatnego uzytku to moze przejdzie :-)
>
>
>
>
>
> J.
Nie muszą sprawdzać. Maszyna to robi. Jak by był alarm to celnicy zatrzymają a
powiadomione przez alarm służby zajmą się tym dalej.