Witam.

Jestem nieszczęśliwym posiadaczem laptopa z "kartą" graficzną NVidia Go.

Ma on wadę fabryczną, przegrzewająca się karta powoduje stopniowe
znikanie funkcji laptopa (znika WiFi, potem audio, potem cala karta
grafiki). Problem wynika z faktu ze HP źle zrobiło chłodzenie, a pewnie
i sama NVidia spieprzyła, bo to nie jedyny model z takim "ficzerem" i
nie tylko tego producenta posiadający wlasnie Go. Karta graficzna
kontroluje (w jakimś stopniu) magistralę PCI-E dlatego zanika WiFi, bo
jest do niej podpięte.

Firmy zajmujące się naprawami laptopów mają na to sposób.

A w zasadzie dwa:

a) tańszy - "robią coś magicznego" i komputer jest sprawny przez jakiś
(niedługi) czas.

b) droższy - wymiana chipsetu (acz cos mi się wydaje że jest tu spore
miejsce do manipulacji, byc może wlutowują ten sam robiąc tylko nowe
kulki). Sprawny dłużej, ale niewiele.

Po jakims czasie pada znowu. I zabawa się zaczyna od początku.

Chciałbym zapytać na czym polega metoda a). Wydaje mi się, że na czymś
podobnym jak tutaj:

http://www.youtube.com/watch?v=pLLBTpUiCuY&feature=r
elated

A więc wygrzaniem NVidia Go w obecności topnika. Zakładam, że jesli
jakaś kulka BGA straciła kontakt to topnik plus grzanie ma szanse to
przywrócić. Czy to jest powód awarii i czy tak to się naprawia w serwisach?

Zastanawiam się czy nastepnym razem nie zrobić tego samodzielnie. Jutro
oddaje laptop po raz trzeci w ciągu 3 miesięcy do poprawki (gwarancja na
naprawę jest ...) i zastanawiam się czy jednak dałbym to radę zrobić sam
następnym razem _porzadnie_ o ile to faktycznie tylko wygrzanie scalaka.
Jesli zdecyduje się na samodzielną naprawę to pytanie brzmi: jaki
topnik? Nie mam go jak wymyć, nie mam takiej wanny ultradzwiekowej,
zakładam więc, ze powinien to być No Clean, ale czy na pewno wolno mi go
zostawić. Ewentualnie może wykąpać płyte główna w denaturacie, choć nie
przypuszczam, żeby wypłukała mi resztki pomiedzy kulkami.

Wiec ogolnie: na czym polega awaria i czy moge domowymi sposobami
(HotAir i niezerowe doświadczenie w jego używaniu) naprawić awarię
lepiej niż serwis?

do góry

> Ma on wadę fabryczną, przegrzewająca się karta powoduje stopniowe
> znikanie funkcji laptopa (znika WiFi, potem audio, potem cala karta
> grafiki). Problem wynika z faktu ze HP źle zrobiło chłodzenie, a pewnie
(...)
> Po jakims czasie pada znowu. I zabawa się zaczyna od początku.

Tak się zastanawiam - może problem polega na tym, że pomiędzy nagrzanym
scalakiem a chłodniejszą płytą powstają naprężenia mechaniczne, które
doprowadzają do uszkodzenia połączeń... i wtedy właściwe każde
wygrzewanie i przelutowywanie będzie pomagać tylko na jakiś czas. Jedyne
wyjście, to obniżenie temperatury, co może być niemożliwe (chyba, że
poprzez obniżenie taktowania...).
Nie znam się na technologii lutowania, ale po prostu zastanawiam się,
czy nie-wiadomo-jakie czary z lutownicą są w stanie rozwiązać problem
"na zawsze"... Chyba, że zastosujesz inne lutowie, które będzie bardziej
odporne na naprężenia...
Pamiętaj o tym, że prawo w Polsce (a pewnie nie tylko - nie wiem skąd
piszesz) gwarantuje klientom, że jeśli produkt w czasie gwarancji ląduje
(ZCP) 3 razy w naprawie z tego samego powodu, masz prawo żądać wymiany
na nowy...
Jeśli uważasz, że moje "rozważania" są bez sensu, to sorry...

--
Pozdrawiam
Konop

do góry

Konop wrote:
> Tak się zastanawiam - może problem polega na tym, że pomiędzy nagrzanym
> scalakiem a chłodniejszą płytą powstają naprężenia mechaniczne, które
> doprowadzają do uszkodzenia połączeń...

Winę za psucie się tych laptopów ponosi fatalnie rozwiązany układ
chłodzenia (ale podobno projektowany na podstawie błędych informacji z
NVidi i nie tylko HP ma z tym problem). Na sieci są metody typu
podkładka miedziana aby go trochę usprawnić, niestety nie wiem gdzie
mógłbym takie podkladni zdobyć o okreslonej grubości.

> i wtedy właściwe każde
> wygrzewanie i przelutowywanie będzie pomagać tylko na jakiś czas.

Wystarczy. Jesli wytrzyma 3 miesiące to będzie mi sie oplacać. Koszt
zrobienia tego w serwisie to jakieś 400zł ... więc mając stacje hotair
mogę to zrobic w 30 minut.

> Pamiętaj o tym, że prawo w Polsce (a pewnie nie tylko - nie wiem skąd
> piszesz) gwarantuje klientom, że jeśli produkt w czasie gwarancji ląduje
> (ZCP) 3 razy w naprawie z tego samego powodu, masz prawo żądać wymiany
> na nowy...

To nie jest gwarancja producenta. To jest naprawa pogwarancyjna w innym
serwisie (z ich "gwarancją" na naprawę w czasie której mam 2x już
ponowny problem). Inna sprawa ze chętnie posłucham czy w takiej sytuacji
mam np. możliwość żądania zwrotu pieniędzy jeśli nie są w stanie
naprawić usterki poprawnie.

do góry

Konop pisze:

> Pamiętaj o tym, że prawo w Polsce (a pewnie nie tylko - nie wiem skąd
> piszesz) gwarantuje klientom, że jeśli produkt w czasie gwarancji ląduje
> (ZCP) 3 razy w naprawie z tego samego powodu, masz prawo żądać wymiany
> na nowy...
> Jeśli uważasz, że moje "rozważania" są bez sensu, to sorry...


Gwarancja jest zobowiązaniem dobrowolnym i może być w niej cokolwiek,
łącznie z wymaganiami dotyczącymi tańca na rzęsach przez użytkownika.
Żadne prawo w Polsce nie reguluje co jest w gwarancji. Jest tylko ustawa
o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej która coś tam precyzuje
ale o ile pamiętam nic z 3 naprawami.

--
Filip.

do góry

Sebastian Biały pisze:
> To nie jest gwarancja producenta. To jest naprawa pogwarancyjna w innym
> serwisie (z ich "gwarancją" na naprawę w czasie której mam 2x już
> ponowny problem). Inna sprawa ze chętnie posłucham czy w takiej sytuacji
> mam np. możliwość żądania zwrotu pieniędzy jeśli nie są w stanie
> naprawić usterki poprawnie.

Na stronie Federacji Konsumentów masz obszerne omówienie swoich praw;
na newsach raczej niczego sensownego się nei dowiesz, bo ludzie mają
bardzo małą świadomość własnych praw. Może być już trochę za późno, w
zależności od tego kiedy kupiłeś sprzęt i czy naprawiałeś już te usterki
z tytułu gwarancji a nie niezgodności z umową.

--
Filip.

do góry

Sebastian Biały pisze:
> a) tańszy - "robią coś magicznego" i komputer jest sprawny przez jakiś
> (niedługi) czas.
Dmuchają hot-air tak aby odklejone pady znowu polutować.
Jest też wg tego co mi mówił kumpel wersja rozpowszechniona na forach z
włożeniem do piekarnika z termoobiegiem na 200*C 30min. Jak to
kondensatory przeżywają to nie wiem, ale podobno pomaga.

--
Pozdrawiam
Michoo

do góry

Na sieci są metody typu
> podkładka miedziana aby go trochę usprawnić, niestety nie wiem gdzie
> mógłbym takie podkladni zdobyć o okreslonej grubości.
>
Narysuj jak ma to wygladac.

__
Irek.N.

do góry

Irek N. wrote:
>> podkładka miedziana aby go trochę usprawnić, niestety nie wiem gdzie
>> mógłbym takie podkladni zdobyć o okreslonej grubości.

> Narysuj jak ma to wygladac.

Prostoką miedzi o grubości około 1mm (dokładnie muszę sprawdzić po
rozebraniu) i szerokości około 1cm na 1cm (tyle mniej więcej ma rdzeń).
Idealnie płaski. W tej chwili zamiast niego jest jakiś rodzaj
elastycznej podkladki - chyba z silikonu. Znowu dokładnie będe widzial
po rozebraniu.

http://www.youtube.com/watch?v=bnkQNmKauEc&feature=c
hannel

To jest praktycznie identyczna płyta główna. Koleś mówi o podkładkach z
miedzi i je pokazuje. Dokładnie w 11:50. Ale nie wydaje mi się żebym
potrzebował aż tak wielkiego plastra midzi w dodatku z jakimś dziwnym
wytłoczeniem. Coś co przykryje rdzeń jest i tak lepsze od kawałka silikonu.

Myślę, że kawałek blachy miedzianej wystarczyłby, ale nie wiem czy uda
mi się go obciąć i oszlifować na płasko (równolegle z dwoch stron).

do góry

Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hsok6v$hl2$1@news.onet.pl...
>
>
> Wiec ogolnie: na czym polega awaria i czy moge domowymi sposobami (HotAir
> i niezerowe doświadczenie w jego używaniu) naprawić awarię lepiej niż
> serwis?

Awaria polega na kruszeniu kulek pod ukladami BGA.
Wiekszosc usterek mozna naprawic wymieniajac kulki pod ukladami. Wygrzewanie
dmuchawka moze cos dac ale latwo przegrzac uklad. Czasami uklad moze juz byc
uszkodzony przez zbyt dlugie zwlekanie z naprawa.

Wdmuchniecie topnika pod uklad i wygrzanie go na profi sprzecie pomaga na
jakis czas - czasami dluzszy, czasami krotszy. Z doswiadczenia - te pol roku
niezgodnosci towaru z umowa przeleci ;)

Tak naprawde problem maja wszyscy producenci laptopow. Duze moce
obliczeniowe czyli duzo ciepla w zwartej konstrukcji to nienajlepsza para.

Jesli masz dobry pirometr, to mozesz sprobowac zrobic to dmuchawka.

--
Picasso

do góry

P_ablo pisze:
> Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:hsok6v$hl2$1@news.onet.pl...
>>
>> Wiec ogolnie: na czym polega awaria i czy moge domowymi sposobami (HotAir
>> i niezerowe doświadczenie w jego używaniu) naprawić awarię lepiej niż
>> serwis?
>
> Awaria polega na kruszeniu kulek pod ukladami BGA.
> Wiekszosc usterek mozna naprawic wymieniajac kulki pod ukladami. Wygrzewanie
> dmuchawka moze cos dac ale latwo przegrzac uklad. Czasami uklad moze juz byc
> uszkodzony przez zbyt dlugie zwlekanie z naprawa.
>
> Wdmuchniecie topnika pod uklad i wygrzanie go na profi sprzecie pomaga na
> jakis czas - czasami dluzszy, czasami krotszy. Z doswiadczenia - te pol roku
> niezgodnosci towaru z umowa przeleci ;)
>
> Tak naprawde problem maja wszyscy producenci laptopow. Duze moce
> obliczeniowe czyli duzo ciepla w zwartej konstrukcji to nienajlepsza para.
>
> Jesli masz dobry pirometr, to mozesz sprobowac zrobic to dmuchawka.
>


Tak i lutowanie bezolowiowe bo od tego sie zaczelo.

do góry