-
31. Data: 2013-07-16 12:04:11
Temat: Re: Naprawa chlodnicy
Od: Bartłomiej Kacprzak <b...@w...pl>
Użytkownik "Krzysztof 45" <"mekar[wytnijto]"@vp.pl> napisał w wiadomości
news:ks34jb$3pr$1@news.vectranet.pl...
>W dniu 2013-07-16 11:25, Bartłomiej Kacprzak pisze:
>> Ty już próbowałeś czy masz warsztat?
>
> Próbowałem.
Nauczkę wyciągnąłeś czy nie?
Z tego co piszesz poniżej to raczej nie.
>> Bo teraz to ze świecą szukać _uczciwego_ mechanika. Teraz zdecydowana
>> większość jest nastawiona na jednokrotne wydymanie klienta.
I właśnie AZ o tym pisze.
> W takim żyjemy pierdolonym kraju, że życie polega na dymaniu. System cię
> dyma z każdej strony, a żebyś ty się utrzymał, musisz dymać innych.
I dajesz się tak robić w konia?
> Ale są uczciwi mechanicy. To że stawki mają realne to nie znaczy że chcą
> ciebie wydymać.
To ten co za tą naprawę krzyczy 100 pln jest uczciwy czy raczej ten, który
powie, że weźmie za ta 50 pln?
pozdrawiam
--
Bartek
Niebieska9'99
Ave1,8
EL
-
32. Data: 2013-07-16 12:04:49
Temat: Re: Naprawa chlodnicy
Od: Bartłomiej Kacprzak <b...@w...pl>
Użytkownik "Krzysztof 45" <"mekar[wytnijto]"@vp.pl> napisał w wiadomości
news:ks35f8$3vb$1@news.vectranet.pl...
>W dniu 2013-07-16 11:51, AZ pisze:
>
>>> Ale są uczciwi mechanicy. To że stawki mają realne to nie znaczy że chcą
>>> ciebie wydymać.
>>>
>> No realna stawka za to cos takiego to max 50 PLN.
>>
> Idz do ZUSu i powiedz im że to co oni oferują tobie jest takim gównem, że
> zamiast płacić im co miesiąc 1000zł będziesz płacić max 500zł.
Mylisz pojęcia, ZUS póki co jest obowiązkowy, warsztat na szczęście nie.
pozdrawiam
--
Bartek
Niebieska9'99
Ave1,8
EL
-
33. Data: 2013-07-16 12:09:22
Temat: Re: Naprawa chlodnicy
Od: Krzysztof 45 <"mekar[wytnijto]"@vp.pl>
W dniu 2013-07-16 12:01, AZ pisze:
> Jakby jezdzili na benzynie to pewnie bym kupowal od TIRmenow.
To stawki w zakładzie poznales, a to nie oznacza że ktoś chce ciebie
orżnąć.
Teraz musisz szukać "pana Kazia" który haraczu systemowi nie odprowadza,
a zna sie na robocie.
--
Krzysiek
-
34. Data: 2013-07-16 12:10:25
Temat: Re: Naprawa chlodnicy
Od: AZ <a...@g...com>
On 2013-07-16, Krzysztof 45 <"mekar[wytnijto]"@vp.pl> wrote:
>
> Sztuką jest rozróżniać kiedy ciebie dymają, a kiedy nie i kiedy sam
> siebie wpuszczasz w maliny.
>
No wlasnie rozroznilem.
>
> Jak się będziesz czuł gdy znajdziesz fachurę za max 5 dych, a za trzy
> miesiące okaże się że zaś przeciek z tego miejsca?
>
A jaka dasz mi gwarancje, ze przeciek sie nie pojawi jak zrobi to fachura
za stowe?
>
> W tedy pójdziesz do Fachowca, a on: Panie.. Teraz to 200 bo już było
> smarkanie i zjebane i jest więcej roboty.
>
Wtedy doloze 200 i kupie nowa chlodnice i bede znowu jezdzil 5 lat.
--
Artur
ZZR 1200
-
35. Data: 2013-07-16 12:11:52
Temat: Re: Naprawa chlodnicy
Od: AZ <a...@g...com>
On 2013-07-16, Krzysztof 45 <"mekar[wytnijto]"@vp.pl> wrote:
>> Jakby jezdzili na benzynie to pewnie bym kupowal od TIRmenow.
>
> To stawki w zakładzie poznales, a to nie oznacza że ktoś chce ciebie
> orżnąć.
> Teraz musisz szukać "pana Kazia" który haraczu systemowi nie odprowadza,
> a zna sie na robocie.
>
No widzisz, nie koniecznie jest tak jak mowisz, bo wlasnie znalazlem
na jakims forum jak ktos polecal ten warsztat bo za prostowanie i spawanie
chlodnicy wzieli od niego 40 PLN.
--
Artur
ZZR 1200
-
36. Data: 2013-07-16 12:14:29
Temat: Re: Naprawa chlodnicy
Od: Krzysztof 45 <"mekar[wytnijto]"@vp.pl>
W dniu 2013-07-16 12:04, Bartłomiej Kacprzak pisze:
>>> Ty już próbowałeś czy masz warsztat?
>>
>> Próbowałem.
> Nauczkę wyciągnąłeś czy nie?
> Z tego co piszesz poniżej to raczej nie.
Po czym mniemasz?
>>> Bo teraz to ze świecą szukać _uczciwego_ mechanika. Teraz zdecydowana
>>> większość jest nastawiona na jednokrotne wydymanie klienta.
> I właśnie AZ o tym pisze.
Wiem o czym napisał i wiem że nie ma pojęcia co to jest termin - dymanie.
>> Ale są uczciwi mechanicy. To że stawki mają realne to nie znaczy że
>> chcą ciebie wydymać.
> To ten co za tą naprawę krzyczy 100 pln jest uczciwy czy raczej ten,
> który powie, że weźmie za ta 50 pln?
Obaj mogą być tak samo uczciwi jak i nie.
--
Krzysiek
-
37. Data: 2013-07-16 12:17:31
Temat: Re: Naprawa chlodnicy
Od: Krzysztof 45 <"mekar[wytnijto]"@vp.pl>
W dniu 2013-07-16 12:11, AZ pisze:
> No widzisz, nie koniecznie jest tak jak mowisz, bo wlasnie znalazlem
> na jakims forum jak ktos polecal ten warsztat bo za prostowanie i spawanie
> chlodnicy wzieli od niego 40 PLN.
Ktoś komuś coś na jakimś forum. O.K.
Usługa usłudze nie równa, a kwoty które tu padają są naprawdę śmieszne.
--
Krzysiek
-
38. Data: 2013-07-16 12:17:41
Temat: Re: Naprawa chlodnicy
Od: AZ <a...@g...com>
On 2013-07-16, Krzysztof 45 <"mekar[wytnijto]"@vp.pl> wrote:
>>>> Bo teraz to ze świecą szukać _uczciwego_ mechanika. Teraz zdecydowana
>>>> większość jest nastawiona na jednokrotne wydymanie klienta.
>> I właśnie AZ o tym pisze.
> Wiem o czym napisał i wiem że nie ma pojęcia co to jest termin - dymanie.
>
No moge byc troche nie na czasie, bo po tylu doswiadczeniach wyczuwam
z daleka wiec nie wiem jak to teraz wyglada :-)
>>
>> To ten co za tą naprawę krzyczy 100 pln jest uczciwy czy raczej ten,
>> który powie, że weźmie za ta 50 pln?
> Obaj mogą być tak samo uczciwi jak i nie.
>
To czemu uparcie i z ogromnym przekonaniem twierdzisz, ze ten za 100 PLN
zrobi to mega profesjonalnie a ten za 50 spieprzy robote i po 3 miesiacach
sie rozpadnie?
--
Artur
ZZR 1200
-
39. Data: 2013-07-16 12:21:57
Temat: Re: Naprawa chlodnicy
Od: Krzysztof 45 <"mekar[wytnijto]"@vp.pl>
W dniu 2013-07-16 11:29, John Kołalsky pisze:
>> A Ty bredzisz że stówka za profesjonalną naprawę ze sprawdzeniem i
>> próbą szczelności tudzież gwarancją to dymanie. Ja pierdole.
>
> Chodzi Ci o to, że ta 100-ka to mniejsze dymanie niż inne ? Chyba na
> miarę biznesu jaki się robi.
Tym tokiem rozumowania dymaniem można nazwać stówkę w zakładzie który
odprowadza haracz systemowi i pięć dych "pana Kazia" który haraczu nie
odprowadza.
--
Krzysiek
-
40. Data: 2013-07-16 12:22:11
Temat: Re: Naprawa chlodnicy
Od: AZ <a...@g...com>
On 2013-07-16, Krzysztof 45 <"mekar[wytnijto]"@vp.pl> wrote:
>> No widzisz, nie koniecznie jest tak jak mowisz, bo wlasnie znalazlem
>> na jakims forum jak ktos polecal ten warsztat bo za prostowanie i spawanie
>> chlodnicy wzieli od niego 40 PLN.
>
> Ktoś komuś coś na jakimś forum. O.K.
> Usługa usłudze nie równa, a kwoty które tu padają są naprawdę śmieszne.
>
Przeciez pisalem, ze moglbym zaplacic ta 100 i olac temat. Ale ze nie lubie
byc dymany to nie zaplace i tyle.
Tak apropo dymania - kiedys jak zostawilem motocykl w serwisie na zwykly
serwis i poprosilem przy okazji o dokrecenie lozyska glowki ramy co wymaga
czterech kluczy i 10 minut, jakie bylo moje zdziwienie gdy na fakturze
zauwazylem kwote 180 PLN, no ale mechanik odpowiedzial, ze trzeba bylo
do tego rozebrac pol motocykla. Nie klocilem sie, zaplacilem i wiecej
moja noga tam nie postala. Wg. Ciebie to jest normalne tak?
--
Artur
ZZR 1200