-
11. Data: 2013-07-16 11:20:41
Temat: Re: Naprawa chlodnicy
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "AZ" napisał w wiadomości
>Przetarla mi sie na boku chlodnica (od klaksonu), o tak:
>http://s8.postimg.org/3rmmne491/20130715_191623.jpg
>Jak to naprawic? Kleic jakims distalem czy lutowac? Jak lutowac to
>czym? Znalazlem jakies spoiwo Alu8000 co niby chwyta juz w 400 st. C
>tylko ile to warte?
A to w ogole jest aluminium ? Boczki chyba czesto sa z plastiku.
>W zakladzie od naprawy chlodnic gosc mi krzyknal 100 PLN, nie zebym
>nie mial ale wydaje mi sie, ze troche chce mnie wydymac...
No coz, rynek ustala ceny :-)
J.
-
12. Data: 2013-07-16 11:23:46
Temat: Re: Naprawa chlodnicy
Od: AZ <a...@g...com>
On 2013-07-16, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
>>Przetarla mi sie na boku chlodnica (od klaksonu), o tak:
>>http://s8.postimg.org/3rmmne491/20130715_191623.jp
g
>>Jak to naprawic? Kleic jakims distalem czy lutowac? Jak lutowac to
>>czym? Znalazlem jakies spoiwo Alu8000 co niby chwyta juz w 400 st. C
>>tylko ile to warte?
>
> A to w ogole jest aluminium ? Boczki chyba czesto sa z plastiku.
>
Aluminium, jakby byl plastik to juz bym dawno zakleil epoksydem ;-)
>>
>>W zakladzie od naprawy chlodnic gosc mi krzyknal 100 PLN, nie zebym
>>nie mial ale wydaje mi sie, ze troche chce mnie wydymac...
>
> No coz, rynek ustala ceny :-)
>
W rynku sie jeszcze nie rozeznalem, narazie dzwonilem tam gdzie
najblizej mam.
--
Artur
ZZR 1200
-
13. Data: 2013-07-16 11:25:33
Temat: Re: Naprawa chlodnicy
Od: Bartłomiej Kacprzak <b...@w...pl>
Użytkownik "Krzysztof 45" <"mekar[wytnijto]"@vp.pl> napisał w wiadomości
news:ks31dm$2t3$1@news.vectranet.pl...
>W dniu 2013-07-16 10:40, AZ pisze:
> Widać że nigdy chłodnicy nie miałeś naprawianej przez "fachowca" za
> "flaszkę".
Za to ja miałem profesjonalnie zespawany stelaż z alu za dziękuję w ASO
Renault.
Usługa objęła szlifowanie spawu i malowanie.
Miałem również wycenę z warsztatu na zasadzie: 800 pln bo to panie jest 4
godziny roboty i rozebranie połowy motocykla.
Sam wymieniłem uszkodzoną pierdółkę pod swoim garażem w 45 minut. Z czego 15
poświęciłem na wyciągnięcie podkładki z pomiędzy dwóch plastików. Nie
dlatego że musiałem, tylko żeby było tak jak na początku :)
> No cóż. Człowiek musi wszystkiego spróbować.
Ty już próbowałeś czy masz warsztat?
Bo teraz to ze świecą szukać _uczciwego_ mechanika. Teraz zdecydowana
większość jest nastawiona na jednokrotne wydymanie klienta.
pozdrawiam
--
Bartek
Niebieska9'99
Ave1,8
EL
-
14. Data: 2013-07-16 11:27:12
Temat: Re: Naprawa chlodnicy
Od: Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>
W dniu 2013-07-16 11:23, AZ pisze:
> On 2013-07-16, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
>>> Przetarla mi sie na boku chlodnica (od klaksonu), o tak:
>>> http://s8.postimg.org/3rmmne491/20130715_191623.jpg
>>> Jak to naprawic? Kleic jakims distalem czy lutowac? Jak lutowac to
>>> czym? Znalazlem jakies spoiwo Alu8000 co niby chwyta juz w 400 st. C
>>> tylko ile to warte?
>>
>> A to w ogole jest aluminium ? Boczki chyba czesto sa z plastiku.
>>
> Aluminium, jakby byl plastik to juz bym dawno zakleil epoksydem ;-)
>>>
>>> W zakladzie od naprawy chlodnic gosc mi krzyknal 100 PLN, nie zebym
>>> nie mial ale wydaje mi sie, ze troche chce mnie wydymac...
>>
>> No coz, rynek ustala ceny :-)
>>
> W rynku sie jeszcze nie rozeznalem, narazie dzwonilem tam gdzie
> najblizej mam.
>
Wczoraj za pospawanie skrzyni zapłaciłem 30zł ze sprawdzeniem wycieków.
Nieszczelność gabarytowo niewiele większa od Twojej na chłodnicy.
--
Pozdrawiam
Lewis
-
15. Data: 2013-07-16 11:29:34
Temat: Re: Naprawa chlodnicy
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Krzysztof 45" <"mekar[wytnijto]"@vp.pl>
>> W zakladzie od naprawy chlodnic gosc mi krzyknal 100 PLN, nie zebym
>> nie mial ale wydaje mi sie, ze troche chce mnie wydymac...
>
> Tank osobówki kosztuje około 350zł gdzie w tydzień lub dwa wylatasz to
> lekko po mieście. To nie jest dymanie.
> ZUS 1000zł. To też nie jest dymanie.
> Utrzymanie małego warsztatu (strzelam) 2-3 tysie/m.
> Koszt wyposażenia warsztatu. Studnia bez dna.
> O podatkach nie wspominam i o kosztach utrzymania pracownika.
>
> A Ty bredzisz że stówka za profesjonalną naprawę ze sprawdzeniem i próbą
> szczelności tudzież gwarancją to dymanie. Ja pierdole.
Chodzi Ci o to, że ta 100-ka to mniejsze dymanie niż inne ? Chyba na miarę
biznesu jaki się robi.
-
16. Data: 2013-07-16 11:32:27
Temat: Re: Naprawa chlodnicy
Od: Krzysztof 45 <"mekar[wytnijto]"@vp.pl>
W dniu 2013-07-16 10:52, AZ pisze:
> Widziales chociaz zdjecie i uszkodzenie? Nie potrzebuje calej super
> otoczki "panie to kupa roboty, no i sprawdzic to tez trza itd.". Tak
> jak mowilem, nie mam oporow placic za robote ale jezeli ktos probuje
> grac w gre "przytne glupka i nawet nie zauwazy jak go wydymalem" to
> ja sie w to nie bawie.
Ty, poszedłeś do profesjonalnego zakładu i za profesjonalną usługę
usłyszałeś cenę i się burzysz. Nie wiesz że w większości przypadków
płaci się za efekt i jakość a nie za to jak i co zostało zrobione?
Ty wiesz jak w pizdę dostanie ten punkt naprawiony w zimie gdy
temperatura będzie tego punktu wahać się od powiedzmy od -15 do + 95stC?
Jakie tam zajebiste naprężenia będą powstawały? Taki spaw szybko
zostanie zweryfikowany.
Ja bym zapłacił stówę i do tematu już nie wracał i o nim zapomniał. Ale
to ja. Ty zaoszczędzisz 30 no może 50zł i będziesz miał fastrygę która
wytrzyma może wieki lub "trzy" dni. Jak trzy dni to zaś demontaż i zaś
szukanie
lepszego "fachowca" tańszego od stówy. Mnie na takich przyznam się nie
stać. Szkoda nerwów, straconego czasu i pieniędzy.
Zdjęcie widziałem. Nie wystarczy położyć gluta w miejscu tylko tej
dziurki jak łepek od szpilki? Pojęcia nie masz. Jak to fachowiec
wszystko oczyści i przygotuje pod spaw, to dziura powiększy się i to nie
źle.
To nie jest pęknięcie tylko przetarcie nie małej powierzchni.
--
Krzysiek
-
17. Data: 2013-07-16 11:40:12
Temat: Re: Naprawa chlodnicy
Od: AZ <a...@g...com>
On 2013-07-16, Krzysztof 45 <"mekar[wytnijto]"@vp.pl> wrote:
>
> Ty, poszedłeś do profesjonalnego zakładu i za profesjonalną usługę
> usłyszałeś cenę i się burzysz. Nie wiesz że w większości przypadków
> płaci się za efekt i jakość a nie za to jak i co zostało zrobione?
> Ty wiesz jak w pizdę dostanie ten punkt naprawiony w zimie gdy
> temperatura będzie tego punktu wahać się od powiedzmy od -15 do + 95stC?
> Jakie tam zajebiste naprężenia będą powstawały? Taki spaw szybko
> zostanie zweryfikowany.
>
A skad Ty wiesz gdzie ja poszedlem i czy jest to profesjonalny zaklad?
Bajki o naprezeniu na spawie wielkosci 10mm^2 to mozesz sobie dzieciom
opowiadac.
>
> Ja bym zapłacił stówę i do tematu już nie wracał i o nim zapomniał. Ale
> to ja. Ty zaoszczędzisz 30 no może 50zł i będziesz miał fastrygę która
> wytrzyma może wieki lub "trzy" dni. Jak trzy dni to zaś demontaż i zaś
> szukanie
> lepszego "fachowca" tańszego od stówy. Mnie na takich przyznam się nie
> stać. Szkoda nerwów, straconego czasu i pieniędzy.
>
Tyle, ze ten co zrobi to za 30 zrobi to samo co ten za 100. Roznica bedzie
taka, ze ten co wzial 30 to wzial tyle ile kosztowala go robota i zeby
uczciwie zarobil, a drugi wezmie 100 bo mysli, ze na naiwnego trafil.
>
> Zdjęcie widziałem. Nie wystarczy położyć gluta w miejscu tylko tej
> dziurki jak łepek od szpilki? Pojęcia nie masz. Jak to fachowiec
> wszystko oczyści i przygotuje pod spaw, to dziura powiększy się i to nie
> źle.
> To nie jest pęknięcie tylko przetarcie nie małej powierzchni.
>
Tak, tak...
--
Artur
ZZR 1200
-
18. Data: 2013-07-16 11:42:39
Temat: Re: Naprawa chlodnicy
Od: AZ <a...@g...com>
On 2013-07-16, Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl> wrote:
>>
>> W rynku sie jeszcze nie rozeznalem, narazie dzwonilem tam gdzie
>> najblizej mam.
>>
>
> Wczoraj za pospawanie skrzyni zapłaciłem 30zł ze sprawdzeniem wycieków.
> Nieszczelność gabarytowo niewiele większa od Twojej na chłodnicy.
>
No ale wg. tego co pisze Krzysztof robote masz na pewno wykonana
nieprofesjonalnie i rozpadnie sie to za 3 dni :-)
--
Artur
ZZR 1200
-
19. Data: 2013-07-16 11:43:05
Temat: Re: Naprawa chlodnicy
Od: Krzysztof 45 <"mekar[wytnijto]"@vp.pl>
W dniu 2013-07-16 11:25, Bartłomiej Kacprzak pisze:
> Ty już próbowałeś czy masz warsztat?
Próbowałem.
> Bo teraz to ze świecą szukać _uczciwego_ mechanika. Teraz zdecydowana
> większość jest nastawiona na jednokrotne wydymanie klienta.
W takim żyjemy pierdolonym kraju, że życie polega na dymaniu. System cię
dyma z każdej strony, a żebyś ty się utrzymał, musisz dymać innych.
Ale są uczciwi mechanicy. To że stawki mają realne to nie znaczy że chcą
ciebie wydymać.
--
Krzysiek
-
20. Data: 2013-07-16 11:44:00
Temat: Re: Naprawa chlodnicy
Od: Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>
W dniu 2013-07-16 11:42, AZ pisze:
> On 2013-07-16, Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl> wrote:
>>>
>>> W rynku sie jeszcze nie rozeznalem, narazie dzwonilem tam gdzie
>>> najblizej mam.
>>>
>>
>> Wczoraj za pospawanie skrzyni zapłaciłem 30zł ze sprawdzeniem wycieków.
>> Nieszczelność gabarytowo niewiele większa od Twojej na chłodnicy.
>>
> No ale wg. tego co pisze Krzysztof robote masz na pewno wykonana
> nieprofesjonalnie i rozpadnie sie to za 3 dni :-)
>
Dobrze że moja skrzynia o tym nie wie :)
--
Pozdrawiam
Lewis