-
11. Data: 2012-04-23 17:10:32
Temat: Re: Najtansze pierwsze OC
Od: "Big Jack" <a...@b...zz>
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/4f954857$0$1212$65785
1...@n...neostrada.pl
*M1SLQ* napisał(-a):
> Jeśli chodzi o OC, to problem z wypłatą odszkodowania to nie Twój
> problem ;)
Nie będzie jego problem do czasu, kiedy ktoś w niego stuknie, a
ubezpieczenie będzie miał w takim samym, tanim "krzaku" :-P
--
Big Jack
////// GG: 660675
( o o)
--ooO-( )-Ooo-
-
12. Data: 2012-04-23 18:33:32
Temat: Re: Najtansze pierwsze OC
Od: Czeslawek <c...@g...pl>
W dniu 2012-04-23 14:07, mumin pisze:
> W jakiej firmie mają najtańsze OC? Zależy mi na przyoszczędzeniu grosza,
> ale żeby to nie była jakaś firma krzak i nie było problemów z wypłatą
> ewentualnego ubezpieczenia. Prawko mam od 5 lat, ale praktycznie
> nieużywane i nigdy nie miałem na siebie samochodu, ani ubezpieczenia.
> Żadnych wypadków ani punktów uzbieranych. Nie mam możliwości wzięcia OC
> na kogoś innego, więc żadne zniżki mnie niestety nie dotyczą. Autem
> będzie się poruszać również żona, a wóz to Astra F GL z 1996 roku. Dzięki!
A ja polecam sprawdzić PTU :-)
--
Pozdrawiam,
Czesławek
-
13. Data: 2012-04-23 19:10:11
Temat: Odp: Najtansze pierwsze OC
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Albercik" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:
> pierwsze to nie twój problem czy ubezpieczyciel wypłaci czy nie..
Żebyś się nie zdziwił, jak poszkodowany uzna, że łatwiej będzie mu z Ciebie
ściągnąć, jak ubezpieczyciel będzie oporny.
W sumie wtedy odszkodowanie i tak on zapłaci, ale już Twoje koszty sądowe
niekoniecznie.
-
14. Data: 2012-04-23 19:12:17
Temat: Odp: Najtansze pierwsze OC
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Czeslawek" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:
> A ja polecam sprawdzić PTU :-)
Nie bluźnij, bo jeden który był ubezpieczony w PTU, to tylko mojemu dobremu
sercu (a raczej lenistwu) zawdzięcza, że nie musiał po sądach się szarpać
prawnikiem...
Nie wiem czy istnieje gorszy ubezpieczyciel, ale na szczęście obsługę prawną
ma słabą, więc zazwyczaj buli w sądzie do oporu (przynajmniej tako rzecze
prawnik którego wynająłem do ścigania PTU).
-
15. Data: 2012-04-23 20:38:01
Temat: Re: Najtansze pierwsze OC
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2012-04-23 19:10, Cavallino pisze:
>
> Użytkownik "Albercik" <n...@g...pl> napisał w
> wiadomości grup dyskusyjnych:
>
>> pierwsze to nie twój problem czy ubezpieczyciel wypłaci czy nie..
>
> Żebyś się nie zdziwił, jak poszkodowany uzna, że łatwiej będzie mu z
> Ciebie ściągnąć, jak ubezpieczyciel będzie oporny.
> W sumie wtedy odszkodowanie i tak on zapłaci, ale już Twoje koszty
> sądowe niekoniecznie.
W żadnym przypadku kosztów sądowych nie poniesienie sprawca.
Przypozwanie zakładu ubezpieczeń jest obowiązkowe.
--
Liwiusz
-
16. Data: 2012-04-23 20:39:12
Temat: Re: Najtansze pierwsze OC
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2012-04-23 19:12, Cavallino pisze:
>
> Użytkownik "Czeslawek" <c...@g...pl> napisał w
> wiadomości grup dyskusyjnych:
>
>> A ja polecam sprawdzić PTU :-)
>
> Nie bluźnij, bo jeden który był ubezpieczony w PTU, to tylko mojemu
> dobremu sercu (a raczej lenistwu) zawdzięcza, że nie musiał po sądach
> się szarpać prawnikiem...
Kto nie musiał się?
> Nie wiem czy istnieje gorszy ubezpieczyciel, ale na szczęście obsługę
> prawną ma słabą, więc zazwyczaj buli w sądzie do oporu (przynajmniej
> tako rzecze prawnik którego wynająłem do ścigania PTU).
No i to jest powód, aby go nie wybrać jak ma dobrą składkę???
--
Liwiusz
-
17. Data: 2012-04-23 20:43:52
Temat: Odp: Najtansze pierwsze OC
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:
>> Żebyś się nie zdziwił, jak poszkodowany uzna, że łatwiej będzie mu z
>> Ciebie ściągnąć, jak ubezpieczyciel będzie oporny.
>> W sumie wtedy odszkodowanie i tak on zapłaci, ale już Twoje koszty
>> sądowe niekoniecznie.
>
> W żadnym przypadku kosztów sądowych nie poniesienie sprawca. Przypozwanie
> zakładu ubezpieczeń jest obowiązkowe.
I co, liczysz, że w przypadku porażki, pozwany nie zostanie obciążony
kosztami sądowymi?
Bo co to jest przypozwanie i kto to ewentualnie ma zrobić, mam nadzieję że
wiesz....
-
18. Data: 2012-04-23 20:46:44
Temat: Odp: Najtansze pierwsze OC
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:jn47kf$l3p$...@i...gazeta.pl...
> W dniu 2012-04-23 19:12, Cavallino pisze:
>>
>> Użytkownik "Czeslawek" <c...@g...pl> napisał w
>> wiadomości grup dyskusyjnych:
>>
>>> A ja polecam sprawdzić PTU :-)
>>
>> Nie bluźnij, bo jeden który był ubezpieczony w PTU, to tylko mojemu
>> dobremu sercu (a raczej lenistwu) zawdzięcza, że nie musiał po sądach
>> się szarpać prawnikiem...
>
> Kto nie musiał się?
Sprawca ubezpieczony w PTU.
>
>> Nie wiem czy istnieje gorszy ubezpieczyciel, ale na szczęście obsługę
>> prawną ma słabą, więc zazwyczaj buli w sądzie do oporu (przynajmniej
>> tako rzecze prawnik którego wynająłem do ścigania PTU).
>
> No i to jest powód, aby go nie wybrać jak ma dobrą składkę???
Jak się do sądu będziesz musiał stawić to zrozumiesz czy ona taka dobra.....
Taka zasada - nie rób drugiemu co Tobie niemiłe.
Nie dość że utrudniasz komuś życie wjeżdżając w niego, to jeszcze świadomie
skazujesz na dwuletnią tułaczkę po sądach, żeby odzyskał co mu się należy
jak psu micha od Ciebie?
Wiesz jak się ktoś kto tak robi nazywa i jak bardzo trzeba mu życzyć, żeby w
niego również wjechał ktoś ubezpieczony w PTU?
-
19. Data: 2012-04-23 22:01:48
Temat: Re: Najtansze pierwsze OC
Od: "Iksinski" <nie_pisz@tu_nic_nie_ma.pl>
Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
news:4f95a390$0$26685$65785112@news.neostrada.pl...
> Wiesz jak się ktoś kto tak robi nazywa i jak bardzo trzeba mu życzyć, żeby
> w niego również wjechał ktoś ubezpieczony w PTU?
Bez przesady. W przypadku PTU byłem po obu stronach barykady. Raz płaciło
poszkodowanemu w moim imieniu. Za obtarty zderzak i pęknięty kierunkowskaz w
leciwej astrze, koleś dostał tyle kasy, że starczyłoby na naprawę w ASO i
drugie tyle jeszcze zostało.
Drugi raz ja musiałem wyrywać od nich kasę i tu już tak różowo nie było, bo
musiałem postarać się o ekspertyzę rzeczoznawcy i spłodzić odwołanie, ale
dostałem tyle ile chciałem, bez rozpraw sądowych.
Pozdrawiam
X
-
20. Data: 2012-04-23 22:22:30
Temat: Odp: Najtansze pierwsze OC
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Iksinski" <nie_pisz@tu_nic_nie_ma.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jn4cih$fnr$...@m...internetia.pl...
>
> Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
> news:4f95a390$0$26685$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> Wiesz jak się ktoś kto tak robi nazywa i jak bardzo trzeba mu życzyć,
>> żeby w niego również wjechał ktoś ubezpieczony w PTU?
>
> Bez przesady. W przypadku PTU byłem po obu stronach barykady. Raz płaciło
> poszkodowanemu w moim imieniu. Za obtarty zderzak i pęknięty kierunkowskaz
> w leciwej astrze, koleś dostał tyle kasy, że starczyłoby na naprawę w ASO
> i drugie tyle jeszcze zostało.
Twoim zdaniem, czy ASO?
>
> Drugi raz ja musiałem wyrywać od nich kasę i tu już tak różowo nie było,
> bo musiałem postarać się o ekspertyzę rzeczoznawcy i spłodzić odwołanie,
> ale dostałem tyle ile chciałem, bez rozpraw sądowych.
Szczęściarz.
Mnie dali mimo chyba 4 odwołań ledwie 45% tego, co w końcu przegrali w
sądzie.
Ale gdyby auto nie jeździło po stłuczce, to bym prawie 2 lata na naprawę
czekał.