-
11. Data: 2022-11-28 18:11:51
Temat: Re: Najpewniejsze/Najtrwalsze nośniki danych
Od: trybun <M...@j...cb>
W dniu 27.11.2022 o 11:56, trybun pisze:
> Mam trochę ważnych danych i dylemat na jakim nośniku je zarchiwizować,
> płyty CD/DVD, twardy dysk, pendrive czy jeszcze coś innego?
> Internetowa chmura odpada.
>
Dzięki wszystkim za rady i zainteresowanie tematem. Ogólnie potwierdziły
sie moje podejście i zamiary. W sumie na tą chwile nie mam tych danych
zbyt dużo, a wiec (markowe} płytki DVD, a poźniej w miarę rozwoju
sytuacji migracja i ew dogrywanie na HD.
-
12. Data: 2022-12-07 20:49:16
Temat: Re: Najpewniejsze/Najtrwalsze nośniki danych
Od: klakier <k...@e...net>
W dniu 28.11.2022 o 18:11, trybun pisze:
> W dniu 27.11.2022 o 11:56, trybun pisze:
>> Mam trochę ważnych danych i dylemat na jakim nośniku je zarchiwizować,
>> płyty CD/DVD, twardy dysk, pendrive czy jeszcze coś innego?
>> Internetowa chmura odpada.
>>
>
> Dzięki wszystkim za rady i zainteresowanie tematem. Ogólnie potwierdziły
> sie moje podejście i zamiary. W sumie na tą chwile nie mam tych danych
> zbyt dużo, a wiec (markowe} płytki DVD, a poźniej w miarę rozwoju
> sytuacji migracja i ew dogrywanie na HD.
>
Trochę się zawiodłem na płytach CD / DVD. Ostatnio wyrzuciłem
kilkadziesiąt płyt DVD. Co prawda głównie były to filmy, muzyka, jakieś
gierki. Wypalałem je gdzieś może od 2007 do 2012 roku. Po ponad 10
latach w zdecydowanej większości prawie każda płytka zawierała błędy.
Oczywiście prawie każdą płytę dało się odczytać (widoczne były wszystkie
pliki na płycie). Jednak, gdy kopiowałem pliki na dysk, to nie dało się
skopiować większości plików (głównie filmy DivX). Nie, nie jest to wina
napędu optycznego. Tym samym napędem udało mi się zarchiwizować
oryginalne, wytłaczane płyty CD z lat 90-tych. Oprócz tego, znalazłem
płyty CD wypalane również pod koniec lat 90-tych i do roku 2005. Tutaj z
kolei sytuacja była lepsza. Udało mi się skopiować więcej danych niż z
płyt DVD wypalanych w latach 2007-2012.
Co ciekawe, miałem wręcz wrażenie, że płyty DVD marki TDK masowo
zawierały błędy. Natomiast jakieś "noname" częściej dało się odczytać
niż TDK.
Więc polecam zgrywać ważne dane na różne rodzaje nośników, bo może się
okazać, że za kilka lat nie uda się otworzyć plików zgranych na płytach
CD/DVD/Blu-ray ze wszystkich kopii.
Czy dobrze rozumiem: wytłaczane płyty mają znacznie większą trwałość niż
wypalane płyty?
-
13. Data: 2022-12-08 09:31:46
Temat: Re: Najpewniejsze/Najtrwalsze nośniki danych
Od: trybun <M...@j...cb>
W dniu 07.12.2022 o 20:49, klakier pisze:
> W dniu 28.11.2022 o 18:11, trybun pisze:
>> W dniu 27.11.2022 o 11:56, trybun pisze:
>>> Mam trochę ważnych danych i dylemat na jakim nośniku je
>>> zarchiwizować, płyty CD/DVD, twardy dysk, pendrive czy jeszcze coś
>>> innego? Internetowa chmura odpada.
>>>
>>
>> Dzięki wszystkim za rady i zainteresowanie tematem. Ogólnie
>> potwierdziły sie moje podejście i zamiary. W sumie na tą chwile nie
>> mam tych danych zbyt dużo, a wiec (markowe} płytki DVD, a poźniej w
>> miarę rozwoju sytuacji migracja i ew dogrywanie na HD.
>>
>
>
> Trochę się zawiodłem na płytach CD / DVD. Ostatnio wyrzuciłem
> kilkadziesiąt płyt DVD. Co prawda głównie były to filmy, muzyka,
> jakieś gierki. Wypalałem je gdzieś może od 2007 do 2012 roku. Po ponad
> 10 latach w zdecydowanej większości prawie każda płytka zawierała
> błędy. Oczywiście prawie każdą płytę dało się odczytać (widoczne były
> wszystkie pliki na płycie). Jednak, gdy kopiowałem pliki na dysk, to
> nie dało się skopiować większości plików (głównie filmy DivX). Nie,
> nie jest to wina napędu optycznego. Tym samym napędem udało mi się
> zarchiwizować oryginalne, wytłaczane płyty CD z lat 90-tych. Oprócz
> tego, znalazłem płyty CD wypalane również pod koniec lat 90-tych i do
> roku 2005. Tutaj z kolei sytuacja była lepsza. Udało mi się skopiować
> więcej danych niż z płyt DVD wypalanych w latach 2007-2012.
>
> Co ciekawe, miałem wręcz wrażenie, że płyty DVD marki TDK masowo
> zawierały błędy. Natomiast jakieś "noname" częściej dało się odczytać
> niż TDK.
>
> Więc polecam zgrywać ważne dane na różne rodzaje nośników, bo może się
> okazać, że za kilka lat nie uda się otworzyć plików zgranych na
> płytach CD/DVD/Blu-ray ze wszystkich kopii.
>
> Czy dobrze rozumiem: wytłaczane płyty mają znacznie większą trwałość
> niż wypalane płyty?
Nie mam pojęcia o technikach magazynowania danych na płytkach CD/DVD.
Wiem natomiast że żadna płyta kupiona z gazetami, np "Komputer Światem"
nie padła mimo tego że niektóre mają już ponad 20 lat. Padają natomiast
masowo tanie (niemarkowe) płytki nagrywane w własnym zakresie. Średnio
co dziesiątej komputer już nie czyta i i to mimo tego że są sporo
młodsze od tych z gazet.
-
14. Data: 2022-12-09 08:07:57
Temat: Re: Najpewniejsze/Najtrwalsze nośniki danych
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2022-12-08, trybun <M...@j...cb> wrote:
> W dniu 07.12.2022 o 20:49, klakier pisze:
>>
>> Trochę się zawiodłem na płytach CD / DVD. Ostatnio wyrzuciłem
>> kilkadziesiąt płyt DVD. Co prawda głównie były to filmy, muzyka,
>> jakieś gierki. Wypalałem je gdzieś może od 2007 do 2012 roku. Po ponad
>> 10 latach w zdecydowanej większości prawie każda płytka zawierała
>> błędy. Oczywiście prawie każdą płytę dało się odczytać (widoczne były
>> wszystkie pliki na płycie). Jednak, gdy kopiowałem pliki na dysk, to
>> nie dało się skopiować większości plików (głównie filmy DivX). Nie,
>> nie jest to wina napędu optycznego. Tym samym napędem udało mi się
>> zarchiwizować oryginalne, wytłaczane płyty CD z lat 90-tych. Oprócz
>> tego, znalazłem płyty CD wypalane również pod koniec lat 90-tych i do
>> roku 2005. Tutaj z kolei sytuacja była lepsza. Udało mi się skopiować
>> więcej danych niż z płyt DVD wypalanych w latach 2007-2012.
>>
>> Co ciekawe, miałem wręcz wrażenie, że płyty DVD marki TDK masowo
>> zawierały błędy. Natomiast jakieś "noname" częściej dało się odczytać
>> niż TDK.
>>
>> Więc polecam zgrywać ważne dane na różne rodzaje nośników, bo może się
>> okazać, że za kilka lat nie uda się otworzyć plików zgranych na
>> płytach CD/DVD/Blu-ray ze wszystkich kopii.
>>
>> Czy dobrze rozumiem: wytłaczane płyty mają znacznie większą trwałość
>> niż wypalane płyty?
>
>
> Nie mam pojęcia o technikach magazynowania danych na płytkach CD/DVD.
> Wiem natomiast że żadna płyta kupiona z gazetami, np "Komputer Światem"
> nie padła mimo tego że niektóre mają już ponad 20 lat. Padają natomiast
> masowo tanie (niemarkowe) płytki nagrywane w własnym zakresie. Średnio
> co dziesiątej komputer już nie czyta i i to mimo tego że są sporo
> młodsze od tych z gazet.
Mam trochę nagranych BD, tradycyjnych, tj. tzw. fazofych (metaliczny
wygląd warstwy). OIDP nagrywałem z 10 lat temu. Nie tak dawno
sprawdzałem i wszystko czyta się dobrze. Ale to są płytki, które nie
walają mi sie po biurku i przypadkowych szafkach, a są przechowywane
bezstresowo. Jakiś czas temu równiez archiwizowałem DVD wideo wypalane
przed 2010 i tu równiez nie było problemu z większością z nich.
Natomiast problem gównianych nosników niewątpliwie istnieje i to nie
tylko dla płytek nagrywalnych, a nawet komercyjnych filmów DVD. Mam dość
dużą kolekcję takich płyt, jak najbardziej legalnych, więc mozna by
przypuszczać, nie na odpierdol zrobionych i szczególnie duzo polskich
produktów poleciało w 10-15 lat.
Z nagrywalnych CD/DVD generalnie zasada wydaje się obowiązywać taka, że
czym intensywniejszy barwnik warstwy do wypalenia tym lepiej. AZO i tym
podobne - tak, jakieś blade wypierdki - raczej nie.
Przy BD z kolei, fazowe są ok, ale już LTH, czyli barwnikowe, które
swojego czasu pojawiły sie jako przystepna cenowo alternatywa, to jest
kupa praktycznie w każdym jednym przypadku.
--
Marcin
-
15. Data: 2022-12-09 14:38:37
Temat: Re: Najpewniejsze/Najtrwalsze nośniki danych
Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
W dniu 2022-12-09 o 08:07, Marcin Debowski pisze:
> On 2022-12-08, trybun <M...@j...cb> wrote:
>> W dniu 07.12.2022 o 20:49, klakier pisze:
>>>
>>> Trochę się zawiodłem na płytach CD / DVD. Ostatnio wyrzuciłem
>>> kilkadziesiąt płyt DVD. Co prawda głównie były to filmy, muzyka,
>>> jakieś gierki. Wypalałem je gdzieś może od 2007 do 2012 roku. Po ponad
>>> 10 latach w zdecydowanej większości prawie każda płytka zawierała
>>> błędy. Oczywiście prawie każdą płytę dało się odczytać (widoczne były
>>> wszystkie pliki na płycie). Jednak, gdy kopiowałem pliki na dysk, to
>>> nie dało się skopiować większości plików (głównie filmy DivX). Nie,
>>> nie jest to wina napędu optycznego. Tym samym napędem udało mi się
>>> zarchiwizować oryginalne, wytłaczane płyty CD z lat 90-tych. Oprócz
>>> tego, znalazłem płyty CD wypalane również pod koniec lat 90-tych i do
>>> roku 2005. Tutaj z kolei sytuacja była lepsza. Udało mi się skopiować
>>> więcej danych niż z płyt DVD wypalanych w latach 2007-2012.
>>>
>>> Co ciekawe, miałem wręcz wrażenie, że płyty DVD marki TDK masowo
>>> zawierały błędy. Natomiast jakieś "noname" częściej dało się odczytać
>>> niż TDK.
>>>
>>> Więc polecam zgrywać ważne dane na różne rodzaje nośników, bo może się
>>> okazać, że za kilka lat nie uda się otworzyć plików zgranych na
>>> płytach CD/DVD/Blu-ray ze wszystkich kopii.
>>>
>>> Czy dobrze rozumiem: wytłaczane płyty mają znacznie większą trwałość
>>> niż wypalane płyty?
>>
>>
>> Nie mam pojęcia o technikach magazynowania danych na płytkach CD/DVD.
>> Wiem natomiast że żadna płyta kupiona z gazetami, np "Komputer Światem"
>> nie padła mimo tego że niektóre mają już ponad 20 lat. Padają natomiast
>> masowo tanie (niemarkowe) płytki nagrywane w własnym zakresie. Średnio
>> co dziesiątej komputer już nie czyta i i to mimo tego że są sporo
>> młodsze od tych z gazet.
>
> Mam trochę nagranych BD, tradycyjnych, tj. tzw. fazofych (metaliczny
> wygląd warstwy). OIDP nagrywałem z 10 lat temu. Nie tak dawno
> sprawdzałem i wszystko czyta się dobrze. Ale to są płytki, które nie
> walają mi sie po biurku i przypadkowych szafkach, a są przechowywane
> bezstresowo. Jakiś czas temu równiez archiwizowałem DVD wideo wypalane
> przed 2010 i tu równiez nie było problemu z większością z nich.
>
> Natomiast problem gównianych nosników niewątpliwie istnieje i to nie
> tylko dla płytek nagrywalnych, a nawet komercyjnych filmów DVD. Mam dość
> dużą kolekcję takich płyt, jak najbardziej legalnych, więc mozna by
> przypuszczać, nie na odpierdol zrobionych i szczególnie duzo polskich
> produktów poleciało w 10-15 lat.
>
> Z nagrywalnych CD/DVD generalnie zasada wydaje się obowiązywać taka, że
> czym intensywniejszy barwnik warstwy do wypalenia tym lepiej. AZO i tym
> podobne - tak, jakieś blade wypierdki - raczej nie.
> Przy BD z kolei, fazowe są ok, ale już LTH, czyli barwnikowe, które
> swojego czasu pojawiły sie jako przystepna cenowo alternatywa, to jest
> kupa praktycznie w każdym jednym przypadku.
To w dużym stopniu zależy od nagrywarki, a nie od płyt.
--
animka
-
16. Data: 2022-12-14 12:40:53
Temat: Re: Najpewniejsze/Najtrwalsze nośniki danych
Od: trybun <M...@j...cb>
W dniu 09.12.2022 o 08:07, Marcin Debowski pisze:
> On 2022-12-08, trybun <M...@j...cb> wrote:
>> W dniu 07.12.2022 o 20:49, klakier pisze:
>>> Trochę się zawiodłem na płytach CD / DVD. Ostatnio wyrzuciłem
>>> kilkadziesiąt płyt DVD. Co prawda głównie były to filmy, muzyka,
>>> jakieś gierki. Wypalałem je gdzieś może od 2007 do 2012 roku. Po ponad
>>> 10 latach w zdecydowanej większości prawie każda płytka zawierała
>>> błędy. Oczywiście prawie każdą płytę dało się odczytać (widoczne były
>>> wszystkie pliki na płycie). Jednak, gdy kopiowałem pliki na dysk, to
>>> nie dało się skopiować większości plików (głównie filmy DivX). Nie,
>>> nie jest to wina napędu optycznego. Tym samym napędem udało mi się
>>> zarchiwizować oryginalne, wytłaczane płyty CD z lat 90-tych. Oprócz
>>> tego, znalazłem płyty CD wypalane również pod koniec lat 90-tych i do
>>> roku 2005. Tutaj z kolei sytuacja była lepsza. Udało mi się skopiować
>>> więcej danych niż z płyt DVD wypalanych w latach 2007-2012.
>>>
>>> Co ciekawe, miałem wręcz wrażenie, że płyty DVD marki TDK masowo
>>> zawierały błędy. Natomiast jakieś "noname" częściej dało się odczytać
>>> niż TDK.
>>>
>>> Więc polecam zgrywać ważne dane na różne rodzaje nośników, bo może się
>>> okazać, że za kilka lat nie uda się otworzyć plików zgranych na
>>> płytach CD/DVD/Blu-ray ze wszystkich kopii.
>>>
>>> Czy dobrze rozumiem: wytłaczane płyty mają znacznie większą trwałość
>>> niż wypalane płyty?
>>
>> Nie mam pojęcia o technikach magazynowania danych na płytkach CD/DVD.
>> Wiem natomiast że żadna płyta kupiona z gazetami, np "Komputer Światem"
>> nie padła mimo tego że niektóre mają już ponad 20 lat. Padają natomiast
>> masowo tanie (niemarkowe) płytki nagrywane w własnym zakresie. Średnio
>> co dziesiątej komputer już nie czyta i i to mimo tego że są sporo
>> młodsze od tych z gazet.
> Mam trochę nagranych BD, tradycyjnych, tj. tzw. fazofych (metaliczny
> wygląd warstwy). OIDP nagrywałem z 10 lat temu. Nie tak dawno
> sprawdzałem i wszystko czyta się dobrze. Ale to są płytki, które nie
> walają mi sie po biurku i przypadkowych szafkach, a są przechowywane
> bezstresowo. Jakiś czas temu równiez archiwizowałem DVD wideo wypalane
> przed 2010 i tu równiez nie było problemu z większością z nich.
>
> Natomiast problem gównianych nosników niewątpliwie istnieje i to nie
> tylko dla płytek nagrywalnych, a nawet komercyjnych filmów DVD. Mam dość
> dużą kolekcję takich płyt, jak najbardziej legalnych, więc mozna by
> przypuszczać, nie na odpierdol zrobionych i szczególnie duzo polskich
> produktów poleciało w 10-15 lat.
>
> Z nagrywalnych CD/DVD generalnie zasada wydaje się obowiązywać taka, że
> czym intensywniejszy barwnik warstwy do wypalenia tym lepiej. AZO i tym
> podobne - tak, jakieś blade wypierdki - raczej nie.
> Przy BD z kolei, fazowe są ok, ale już LTH, czyli barwnikowe, które
> swojego czasu pojawiły sie jako przystepna cenowo alternatywa, to jest
> kupa praktycznie w każdym jednym przypadku.
>
Moje wszystkie wyglądają tak samo, czyli warstwa lustrzanosrebrzysta, oj
przepraszam, jedną "jubileuszową" płytkę z Komputer Świata mam w nazwie
i kolorze złotą. Płyty z których padło mi jakieś 80% stanu posiadania to
produkty firmy Blupop, następne w kolejce to płytki firm Copyme i
Datex. Ważniejsze dane kopiowałem na płyty uznanych firm Maxell,
Verbatim czy TDK i w ich przypadku nie miałem do czynienia z padającymi
płytami. Jednak tych płyt mam/miałem stosunkowo niewiele w porównaniu do
tych pierwszych i w tym może leżeć przyczyna a nie w jakiejś ich super
jakości.
-
17. Data: 2022-12-20 00:58:37
Temat: Re: Najpewniejsze/Najtrwalsze nośniki danych
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2022-12-14, trybun <M...@j...cb> wrote:
> W dniu 09.12.2022 o 08:07, Marcin Debowski pisze:
>> Z nagrywalnych CD/DVD generalnie zasada wydaje się obowiązywać taka, że
>> czym intensywniejszy barwnik warstwy do wypalenia tym lepiej. AZO i tym
>> podobne - tak, jakieś blade wypierdki - raczej nie.
>> Przy BD z kolei, fazowe są ok, ale już LTH, czyli barwnikowe, które
>> swojego czasu pojawiły sie jako przystepna cenowo alternatywa, to jest
>> kupa praktycznie w każdym jednym przypadku.
> Moje wszystkie wyglądają tak samo, czyli warstwa lustrzanosrebrzysta, oj
Taka lekko zielokawa?
> przepraszam, jedną "jubileuszową" płytkę z Komputer Świata mam w nazwie
> i kolorze złotą. Płyty z których padło mi jakieś 80% stanu posiadania to
> produkty firmy Blupop, następne w kolejce to płytki firm Copyme i
> Datex. Ważniejsze dane kopiowałem na płyty uznanych firm Maxell,
Tych wcześniejszych to nawet nie kojarzę. Maxell miewał płyty też w
stylu blado-zielono-srebrzystym. W którymś momencie większość zresztą
takie miała. Nie interesowałem się ich właściwościami za bardzo, ale
mocno podejrzewałem są wynikiem szukania oszczędności - mniej barwnika
np., i unikałem takich do archiwizacji.
> Verbatim czy TDK i w ich przypadku nie miałem do czynienia z padającymi
> płytami. Jednak tych płyt mam/miałem stosunkowo niewiele w porównaniu do
> tych pierwszych i w tym może leżeć przyczyna a nie w jakiejś ich super
> jakości.
Pamiętam pierwszą płytkę CD, Verbatim'a zdaje się, którą ktoś mi za
pieniądze nagrał gdzieś w połowie lat dziewięćdziesiątych. To było coś w
tym stylu, tylko chyba jeszcze bardziej niebieskie:
https://archive.goughlui.com/wp-content/uploads/2013
/10/vebratim-azo-underside-1018x1024.jpg
Jak ją kiedyś w tym moim burdelu w końcu znajdę, to jestem przekonany,
że da się spokojnie odczytać. Chyba, że będzie popękana.
--
Marcin
-
18. Data: 2022-12-20 01:39:50
Temat: Re: Najpewniejsze/Najtrwalsze nośniki danych
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2022-12-19, Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> wrote:
> Taka lekko zielokawa?
Tak wizualnie, jak rzecz zmieniała się ewolucyjnie to dość ładnie pokazane
jest tutaj na przykładzie właśnie Verbatima i jego CD:
https://goughlui.com/the-optical-disc-corner/verbati
m-cd-r-cd-rw/
--
Marcin
-
19. Data: 2022-12-22 15:33:13
Temat: Re: Najpewniejsze/Najtrwalsze nośniki danych
Od: trybun <M...@j...cb>
W dniu 20.12.2022 o 00:58, Marcin Debowski pisze:
> On 2022-12-14, trybun <M...@j...cb> wrote:
>> W dniu 09.12.2022 o 08:07, Marcin Debowski pisze:
>>> Z nagrywalnych CD/DVD generalnie zasada wydaje się obowiązywać taka, że
>>> czym intensywniejszy barwnik warstwy do wypalenia tym lepiej. AZO i tym
>>> podobne - tak, jakieś blade wypierdki - raczej nie.
>>> Przy BD z kolei, fazowe są ok, ale już LTH, czyli barwnikowe, które
>>> swojego czasu pojawiły sie jako przystepna cenowo alternatywa, to jest
>>> kupa praktycznie w każdym jednym przypadku.
>> Moje wszystkie wyglądają tak samo, czyli warstwa lustrzanosrebrzysta, oj
> Taka lekko zielokawa?
Po przejrzeniu muszę sprostować, mam płytki również w innych kolorach,
m.in. zielonkawe, ale generalnie są to głównie o kolorze srebrzystszym,
natomiast sam ich odcień się zmienia w zależności w jakim świetle się
je ogląda.
>
>> przepraszam, jedną "jubileuszową" płytkę z Komputer Świata mam w nazwie
>> i kolorze złotą. Płyty z których padło mi jakieś 80% stanu posiadania to
>> produkty firmy Blupop, następne w kolejce to płytki firm Copyme i
>> Datex. Ważniejsze dane kopiowałem na płyty uznanych firm Maxell,
> Tych wcześniejszych to nawet nie kojarzę. Maxell miewał płyty też w
> stylu blado-zielono-srebrzystym. W którymś momencie większość zresztą
> takie miała. Nie interesowałem się ich właściwościami za bardzo, ale
> mocno podejrzewałem są wynikiem szukania oszczędności - mniej barwnika
> np., i unikałem takich do archiwizacji.
Ja Maxellki kupiłem raz w Lidlu, a że były w supercenie to kupiłem ich
jednorazowo 50 sztuk. Wszystkie w kolorze srebrnym.
>
>> Verbatim czy TDK i w ich przypadku nie miałem do czynienia z padającymi
>> płytami. Jednak tych płyt mam/miałem stosunkowo niewiele w porównaniu do
>> tych pierwszych i w tym może leżeć przyczyna a nie w jakiejś ich super
>> jakości.
> Pamiętam pierwszą płytkę CD, Verbatim'a zdaje się, którą ktoś mi za
> pieniądze nagrał gdzieś w połowie lat dziewięćdziesiątych. To było coś w
> tym stylu, tylko chyba jeszcze bardziej niebieskie:
> https://archive.goughlui.com/wp-content/uploads/2013
/10/vebratim-azo-underside-1018x1024.jpg
>
> Jak ją kiedyś w tym moim burdelu w końcu znajdę, to jestem przekonany,
> że da się spokojnie odczytać. Chyba, że będzie popękana.
>
Stawiam na 99% że będzie zdatna do użytku.