1. Data: 2013-09-14 21:20:39
Temat: Re: Na marginesie zegarka - a czego byśmy chcieli?
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "sqlwiel" <"nick"@googlepoczta.com
> No to puśćmy wodze fantazji i opowiedzmy sobie, czego byśmy oczekiwali od
> gadżetu noszonego na przegubie (zamiast zegarka). Pamiętajmy o obecnych
> ograniczeniach hardware'u, ale uwzględnijmy postęp techniczny
> (miniaturyzacja, sprawność baterii) i co może być za 2-3 lata.
>
> Ja sam:
> Interface -
> ze względu na założone małe rozmiary, do perfekcji powinna być
> doprowadzona rozpoznawalność głosu/mowy i tą drogą powinna odbywać się
> komunikacja DO urządzenia.
I gdzie tego będziesz używał ? Nawet gdyby rozpoznawało właściciela to tego
za bardzo nie widzę bo w tym korzystaniu jest sporo poufności.
Generalnie poczytaj Lema
http://solaris.lem.pl/ksiazki/beletrystyka/dzienniki
-gwiazdowe/66?task=view
> Poza tym góra 6 przycisków o kontekstowych znaczeniach i dynamicznie
> zmieniających się ikonach. Mogły by to być kafelki na displeju.
> Wygląd -
> Ma wyglądać jak zegarek :) , a nie jak urządzenie do realizacji kary
> ograniczenia wolności.
Na grzyba mi zegarek ? Wyobrażam sobie, że właśnie telefon w takiej formie
ma sens.
> Komunikacja -
> Wielokanałowy bluetooth. Ma się łączyć równocześnie z kilkoma
> urządzeniami. Samochodem (WŁAŚNIE!), rejestrować trasę i DVR, słuchawką BT
> (i tędy ma działać jako telefon), oczywiście GPS, WiFi.
To Ty chcesz nawigację ? Myślałem, że telefon. Generalnie samochód łatwiej
będzie oferował te funkcjonalności niż urządzenie w formie paska na ręce.
> Po zbliżeniu się do sparowanego klaptoka ma samo zrobić transfer danych.
Takie urządzenia już wychodzą z użycia. Za chwilę nie będziesz miał z czym
się łączyć.
> Kamera -
> oczywiście i koniecznie. Ale obiektyw skierowany "do przodu" patrząc w
> kierunku osi kości przedramienia, a nie "w twarz patrzącego na zegarek".
W zegarku ? To by musiał mieć zewnętrzną kamerę. Całkiem możliwe jako jedna
z wielu konfiguracji. Z drugiej ... skoro można zrobić zegarek to można i
równie samodzielną kamerę.
> W ramach aplikacji: rejestracja dźwięku na zasadzie auto-DVR, czyli z
> kasowaniem najstarszych plików (a niech sobie działa choćby i ciągle).
> Inne czujniki -
> Oczywiście czujnik pulsu i ciśnienia krwi i temp. ciała, z opcjonalnym
> onlajnowym przekazywaniem na serwer, z ustawianymi parametrami alarmu.
Ale po co ? To w prezentowanym urządzeniu jest do tego by pilnować kierowcę
podczas jazdy. Może pilnować tego właściciela wszędzie ale przekazywanie na
serwer pulsu akurat nie wydaje się sensowne.
> Także czujnik "nie śpij" (oczywiście włączany na żądanie), wymagający
> klepnięcia w ekran w nieregularnych odstępach czasu w reakcji np. na
> rozjaśnienie ekranu.
Do czego to ? Na razie nie doszliśmy do telefonu, który zauważył, że
właściciel wstał.
> Ładowanie -
> indukcyjne, przez odłożenie na rodzaj "tacki" trzymanej np. na stoliku
> nocnym, ale bez kłopotliwego wkładania w gniazdko. Mam to ot-po-prostu
> rzucić, a ono ma się wtedy ładować i serwisować.
Się na pewno upowszechni.
> Administracja -
> (ech... pomarzyć): Pełna kontrola nad tym co i gdzie będzie wysyłane.
Ostatnio dyskutowaliśmy ze znajomymi o otwartym oprogramowaniu sterownika
samochodowego a na razie nie ma za bardzo otwartego komputera samochodowego.