W dniu 2011-03-27 21:44, Tytus pisze:
> Siemka
> "Monster"
> Tytus pamiętasz jak Oglądaliśmy ST2?Kolo chwalił się swoim zyciowym
> wyczynem,to było to:
> http://www.motoelita.pl/3,Dachau_2009.htm
> W sumie jakiś dziwny trochę był:-)
>
> I myslisz ze te jebane komary to rowniez jego robota???
Wszystko mozliwe:-)
> BTW do dzis nie wypilismy okazow wdziecznosci...
zupełnie zapomniałem!!!

Tak sobie czytam o tej wycieczce i się dobrze bawię-ładnie planowana
palcem po mapie :-)najlepszy jest dzień siódmy:

361km
start z Matery,piękna trasa,ładne góry,jeden z niewielu odcinków
nieautostradowych,kręty,zwiedzanie Salerno.Krótki przelot i Pompeje-no
tu kilka godzin potrzeba,ale ok.
Lecimy do Neapolu, przebicie się przez miasto,zwiedzanie??znowu
przebijanie,jak dla mnie dzień już dawno się skończył,jeszcze przelot do
Cassino..
Jak doliczyć jeszcze tankowania itp to dwóch dni mało:-)

Najpiękniejszą trasę w Italii mijają niestety bokiem-z Salerno przez
Sorrento do Pompei,to przebiłoby wszystko na trasie..


--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem