W dniu 18.05.2010 12:00, KJ Siła Słów pisze:

> (Interpretacja indywidualna z dnia 07.02.2009 r., sygn.
> ILPP1/443-1008/08-2/AI - Dyrektor Izby Skarbowej w Poznaniu)
>
> mowi ze kask i odziez mozna odliczyc (w czesci jaka jest zwiazana z
> dzialanoscia).


I dokładnie o to mi chodziło :) Wieelkieee dzięki!

--
Dyfer

do góry

duddits <d...@b...com> writes:

> W dniu 18.05.2010 10:14, Dyfer pisze:
>> Odliczał ktoś z Was kask jako koszt w jednoosobowej działalności
>> gospodarczej? Właśnie dzwonił mój księgowy z informacją że nie mogą
>> odliczyć mi takiego kosztu. Pogrzebałem trochę w necie i znalazłem cos
>> takiego:
>
> Można odliczać. Nie można tylko ubioru motocyklowego:
> http://www.rp.pl/artykul/56099,470994_Motocyklem_do_
klienta_i_do_urzedu.html
>
> Potwierdził to dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie w interpretacji nr
> IPPB1/415-251/10-4/EC z 22 kwietnia.

interpretacje danej izby skarbowej obowiazuja tylko na jej terenie

w zasadzie nalezy wyslac do swojej oficjalne zapytanie o interpretacje
(moze powodowowac najazd kontroli) i wtedy bedzie wiadomo, z tym ze to
dla nich i tak nie jest wiazace przy kontroli (interpretacja moze byc
ze tak a kontrol sie przyczepi ze nie, wtedy cale postepowanie, sad
itd)

a.
--
=alx | crypto 0x46399138 | GSF400 | alex.blip.pl | nie mam czasu na hedonizm

do góry

On 18/05/2010 10:14, Dyfer wrote:
> Odliczał ktoś z Was kask jako koszt w jednoosobowej działalności
> gospodarczej? Właśnie dzwonił mój księgowy z informacją że nie mogą
> odliczyć mi takiego kosztu. Pogrzebałem trochę w necie i znalazłem cos
> takiego:
>
> http://msp.money.pl/wiadomosci/podatki/artykul/mozna
;wpisac;w;koszty;motocykl;ale;kasku;juz;nie,125,0,61
7341.html
>
> Macie jakieś doświadczenia w tej kwestii? Może są tu jacyś księgowi?

zmień księgowego

pozdrawiam

--
mysiar

do góry

On Tue, 18 May 2010 12:00:58 +0200, KJ Siła Słów <K...@n...com>
wrote:

>> interpretacji dyrektora izby skarbowej w warszawie

[...]

> (Interpretacja indywidualna z dnia 07.02.2009 r., sygn.
> ILPP1/443-1008/08-2/AI - Dyrektor Izby Skarbowej w Poznaniu)

Witamy w kraju, w którym każdy US wydaje inne interpretacje, a
potem i tak jest gotów je podważyć i umoczyć podatnika w bagnie.
I nawet jeśli w końcu udowodnisz, że miałeś rację, to po latach
sądzenia się firmy nie ma, a Ty nie dość że jesteś nędzarzem, to
jeszcze nadajesz się do leczenia.

r.
--
____________________________________________________
_____________
robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com

I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

do góry

>
> problem jest z ciuchami, bo "teotetycznie mozna ich uzyc poza
> motocyklem" - wiec nie ida.
>
Taki np garnitur. Nie mozna wpisac CHYBA ze ma firmowe logo :)
Pzdr
PanAdol
Triumph Tiger (firmowa bielizna ;) )

do góry

Użytkownik "PanAdol" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hsuetf$qjh$1@inews.gazeta.pl...
> >
>> problem jest z ciuchami, bo "teotetycznie mozna ich uzyc poza
>> motocyklem" - wiec nie ida.
>>
> Taki np garnitur. Nie mozna wpisac CHYBA ze ma firmowe logo :)

Pod warunkiem, że potrafisz udowodnić przydatność takiegi zakupu w uzyskaniu
przychodu.
A i to też zapewne tylko jako reprezentacja.

A tak na poważnie to są dwie szkoły księgowania takich "różnych" rzeczy:
1. zachowawcza - tzn stanie po bezpiecznej stronie interpretacji,
zakładając, że inspektorzy U.Sk. być może nie będą mieli zastrzeżeń
2. bezstresowa - jak przyjdzie urząd to i tak musi coś znaleźć - to niech ma
(a może trafi się jakiś mniej zajadły i przejdzie bez pytań)

Jak rozumiem Twój księgowy należy do tej pierwszej i raczej taka powinna być
jego rola - w końcu także jako doradcy. Ty możesz tylko wybrać jakiego
chcesz mieć księgowego, tzn. z której szkoły, (bo problemy i tak zawsze
zostają po Twojej stronie). I tu niestety nikt Ci nie pomoże :-(((.

Pozdrawiam - JK

do góry

Użytkownik "JK" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hsuhe3$10l$1@news.onet.pl...
>
> Pod warunkiem, że potrafisz udowodnić przydatno?ć takiegi zakupu w
> uzyskaniu przychodu.
> A i to też zapewne tylko jako reprezentacja.
>
to akurat jest proste:
motocyklem docieram do klienta szybciej i pewniej - i musze miec kask.
dziekuje do widzenia. jak nie, to wystawcie mnie bumage, ze nie musze.


> A tak na poważnie to s? dwie szkoły księgowania takich "różnych" rzeczy:
> 1. zachowawcza - tzn stanie po bezpiecznej stronie interpretacji,
> zakładaj?c, że inspektorzy U.Sk. być może nie będ? mieli zastrzeżeń
> 2. bezstresowa - jak przyjdzie urz?d to i tak musi co? znaleĽć - to niech
> ma (a może trafi się jaki? mniej zajadły i przejdzie bez pytań)
>
> Jak rozumiem Twój księgowy należy do tej pierwszej i raczej taka powinna
> być jego rola - w końcu także jako doradcy. Ty możesz tylko wybrać jakiego
> chcesz mieć księgowego, tzn. z której szkoły, (bo problemy i tak zawsze
> zostaj? po Twojej stronie). I tu niestety nikt Ci nie pomoże :-(((.
>
zakladam, ze piszesz do nas obu:
moją ksiegowosc mam zwyczaj "nawracac", tj, mowic ze maja cos zrobic i juz.
motocykl chcieli mi vat robic 60%, przekonalem na 100%.
rozpedem doszli, ze vat paliwa do odpisu.
co do ubrania - kask to element obowiazkowy, podlega kosztom.
ubranka gorzej - teoretycznie nie ma scislego powiazania miedzy motocyklem a
powiedzmy tekstylem alpinestara. (chcialbym zobaczyc pacjeta np w zbiorkomie
w tych ciuchach - ale nie poczuc). znaczy sie, teoretycznie mozesz chodzic
po ulicy - nie idzie w koszty.

kupie ludziom polary na impreze firmowa - zaplace z kieszeni.
wyhaftuje tam logo - idzie w koszty. prosze, nie pytajcie o sens - taki jest
stan prawny.


Alex.

do góry

Użytkownik "Alex D. B." <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hsvdc2$1vk$...@n...onet.pl...

> co do ubrania - kask to element obowiazkowy, podlega kosztom.
> ubranka gorzej - teoretycznie nie ma scislego powiazania miedzy motocyklem
> a powiedzmy tekstylem alpinestara. (chcialbym zobaczyc pacjeta np w
> zbiorkomie w tych ciuchach - ale nie poczuc). znaczy sie, teoretycznie
> mozesz chodzic po ulicy - nie idzie w koszty.
>
> kupie ludziom polary na impreze firmowa - zaplace z kieszeni.
> wyhaftuje tam logo - idzie w koszty. prosze, nie pytajcie o sens - taki
> jest stan prawny.

Czyli wypada nakleić logo firmy na kurtkę i można ją rozliczyć?

do góry

Marcin N pisze:
> Czyli wypada nakleić logo firmy na kurtkę i można ją rozliczyć?

Wiele firm stosuje taką metodę, więc nie widzę przeciwskazań. Niby czym
się różni kurtka z logo do łażenia po budowie od kurtki z logo do
jeżdzenia jakimkolwiek pojazdem. Patrz np wdzianka kierowców komunikacji
miejskiej.

--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif

do góry

bez logo tez bedzie dobrze - patrz ochrona i bhp
w koncu nie jezdzisz rekreacyjnie tylko w firmie w pracy i musisz sie
chronic przed wypadkami w pracy.

z tego samego powodu kupuje sie do firmy kawe herbate czy inne napoje. bhp i
koniec:)

do góry