-
21. Data: 2021-09-08 08:58:36
Temat: Re: Mercedes się stara?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello J.F,
Tuesday, September 7, 2021, 7:52:57 PM, you wrote:
>>>> Przeceniasz obecne realia, nie doceniasz przyszłości. Obecnie jeden
>>>> wiatrak to kilka MW mocy.
>>> Spoko, nie twierdzę że takiej mocy nie będziemy mieli, twierdzę, że nie
>>> będzie ona dostępna powszechnie. W robocie bym naładował, ale w domu?
>>> Nawet jak bym całe osiedle "zaorał" to nie. Problemem nie jest brak
>>> mocy, tylko brak możliwości jej przesłania.
>> Bez przesady - mieszkam prawie na wsi, 14 kW dostałem bez problemu. W
>> domu ładuje się w nocy, nie w dzień - chyba, że masz PV na dachu.
> No generalnie chcemy z PV ladowac, bo co to za zysk weglem w nocnej
> taryfie :-)
Nie każdy ma PV
>> Przez 10 godzin naładujesz z palcem w czterech osobówkę.
> A jak wszyscy sasiedzi tez beda chcieli 14kW?
To trzeba będzie rozbudować infrastrukturę. Mamy na to kilkadziesiąt
lat.
> Jaki masz transformator i na ile domow ?
Mam iść liczyć?
>>>> 15 minutowe ładowanie dotyczy zapewne ładowania od 10 do 80%
>>>> pojemności akumulatora, co daje niewiele ponad 300 kW, załóżmy 350
>>>> kW - jak obecne ładowarki Porsche.
>>> No proszę, to my mamy takie ładowarki? Muszę poczytać, bo najwyraźniej
>>> jestem zacofany technologicznie. Jak oni to ogarnęli?
>> 900 V DC
> A bateria jakie ma napiecie?
No właśnie takie.
> Bo jesli tak lubia ladowarki DC ... czy one nie mialy ładować baterii
> bezposrednio, bez przetwornic w samochodzie ?
A jak inaczej? Wyobrażasz sobie przetwornicę 350 kW w samochodzie? Po
co?
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
22. Data: 2021-09-08 11:36:38
Temat: Re: Mercedes się stara?
Od: K <n...@e...com>
On 07/09/2021 08:55, Jacek Maciejewski wrote:
> "Vision AVTR posiada 4 silniki elektryczne, po jednym na każde koło.
> Dysponują one łączną mocą na poziomie 470 KM. Akumulatory, z
> organicznymi ogniwami na bazie grafenu, mają pojemność 110 kWh i
> zapewniają zasięg 700 kilometrów na jednym ładowaniu. Oczywiście, można
> je poddać recyklingowi, a naładowanie ich do pełna ma zajmować zaledwie
> 15 minut.
> Mają być one prawdziwą ekologiczną rewolucją lat 30. XXI wieku. Będą one
> pozbawione metali rzadkich i szlachetnych, a jednocześnie mają być
> niezwykle łatwe w recyklingu. Co niezwykłe, po zużyciu, będzie można
> zrobić z nich kompost i zasadzić na nim drzewa."
>
> To cytat z GeekWeek.pl. Widział ktoś gdzieś jakieś inne, dokładniejsze
> informacje o tych ogniwach?
>
Co tam Mercedes, patrz na to Jacek ;)
https://antyweb.pl/hyuindai-vision-fk-680km-wodor
-
23. Data: 2021-09-08 14:07:31
Temat: Re: Mercedes się stara?
Od: RadoslawF <r...@g...com>
W dniu 2021-09-07 o 18:33, T. pisze:
>>> Tramwaj tyle ma?
>>> A to tylko 600V.
>>
>> No to poszedłem tym torem, w końcu też mam wujka w kompie :)
>> Sieć trakcyjna na przewodach Djp100 o przekroju 100mm2. Zasilanie
>> 660VDC. Metro w W-wie, 825VDC i 3200A. To by dało całe 5 stanowisk do
>> szybkiego ładowania.
>>
>> Słabo to widzę w naszych realiach.
>>
>> Miłego.
>> Irek.N.
>
> Podobnie słabo było na początku motoryzacji, gdy benzynę kupowało się w
> aptekach. Pewnie i z dzisiejszymi problemami jakoś sobie poradzimy.
Ale wtedy żaden s..syn nie namawiał czy zmuszał do kupna samochodu
i żaden idiota nie przekonywał że to przyszłość transportu.
Miał dziadek powozik i nikt mu nie ograniczał wjazdu do centrum
miasta tylko dlatego że koń sra na ulicę.
Pozdrawiam
-
24. Data: 2021-09-08 15:21:50
Temat: Re: Mercedes się stara?
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 08/09/2021 14:07, RadoslawF wrote:
> Miał dziadek powozik i nikt mu nie ograniczał wjazdu do centrum
> miasta tylko dlatego że koń sra na ulicę.
A na niektóre drogi? W latach 40tych obowiązywał zakaz przejazdu dla
pojazdów konnych.
Nie wiem gdzie stały. Nie wykluczam, że przed ministerstwem.
-
25. Data: 2021-09-08 22:09:44
Temat: Re: Mercedes się stara?
Od: PiteR <e...@f...pl>
in <news:sha076$v39$1$horizn@news.chmurka.net>
user K pisze tak:
> Co tam Mercedes, patrz na to Jacek ;)
> https://antyweb.pl/hyuindai-vision-fk-680km-wodor
dzis taki widziałem koło roboty
https://mg.co.uk/mg-zs-electric
rozbawiło mnie wspomnienie mdzika Chrisa
https://youtu.be/eVTjIZ7g4qE?t=44
--
Piter
#ZawszeGratem
-
26. Data: 2021-09-08 22:24:40
Temat: Re: Mercedes się stara?
Od: RadoslawF <r...@g...com>
W dniu 2021-09-08 o 15:21, heby pisze:
>> Miał dziadek powozik i nikt mu nie ograniczał wjazdu do centrum
>> miasta tylko dlatego że koń sra na ulicę.
>
> A na niektóre drogi? W latach 40tych obowiązywał zakaz przejazdu dla
> pojazdów konnych.
W latach 40 nie sprzedawano już paliwa w aptekach.
> Nie wiem gdzie stały. Nie wykluczam, że przed ministerstwem.
Za PRLu czyli w latach osiemdziesiątych codziennie widywałem
furmankę między blokami która zabierała zlewki ze szkolnych i
przedszkolnych stołówek. Widać zakazu nie było.
Pozdrawiam
-
27. Data: 2021-09-09 08:13:03
Temat: Re: Mercedes się stara?
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 08/09/2021 22:24, RadoslawF wrote:
>>> Miał dziadek powozik i nikt mu nie ograniczał wjazdu do centrum
>>> miasta tylko dlatego że koń sra na ulicę.
>> A na niektóre drogi? W latach 40tych obowiązywał zakaz przejazdu dla
>> pojazdów konnych.
> W latach 40 nie sprzedawano już paliwa w aptekach.
I dlatego ograniczono pojazdy ze srającymi na ulicę końmi. Być może z
innych powodów też. Była alternatywa. Też smierdząca, ale majaca kilka
zalet ekstra nad koniem.
Czyli dziadkowi ograniczali. Może nie jeździł tam, gdzie był zakaz i nie
zauważył że takie istniały. Więc stwierdzenie "nikt mu nie ograniczał"
może obowiązywać The Dziadka a nie A Dziadka.
>> Nie wiem gdzie stały. Nie wykluczam, że przed ministerstwem.
> Za PRLu czyli w latach osiemdziesiątych codziennie widywałem
> furmankę między blokami która zabierała zlewki ze szkolnych i
> przedszkolnych stołówek. Widać zakazu nie było.
Bo zakaz był miejscowy. Przypuszczalnie tam, gdzie końskie bobki mogły
być mało reprezentacyjne, albo tam, gdzie spłoszony koń mógł zrobić
komuś krzywdę.
-
28. Data: 2021-09-09 09:25:16
Temat: Re: Mercedes się stara?
Od: K <n...@e...com>
On 08/09/2021 21:09, PiteR wrote:
> in <news:sha076$v39$1$horizn@news.chmurka.net>
> user K pisze tak:
>
>
>> Co tam Mercedes, patrz na to Jacek ;)
>> https://antyweb.pl/hyuindai-vision-fk-680km-wodor
>
>
> dzis taki widziałem koło roboty
>
> https://mg.co.uk/mg-zs-electric
>
Ale to zwykly elektryczny smietnik jakich wiele.
-
29. Data: 2021-09-09 22:00:24
Temat: Re: Mercedes się stara?
Od: PiteR <e...@f...pl>
in <news:shccss$ang$1$horizn@news.chmurka.net>
user K pisze tak:
>> dzis taki widziałem koło roboty
>>
>> https://mg.co.uk/mg-zs-electric
>
> Ale to zwykly elektryczny smietnik jakich wiele.
ale chyba szybko powstał?
elektryczna Warszawa ciągle w fazie testów.
--
Piter
#ZawszeGratem
-
30. Data: 2021-09-09 22:09:49
Temat: Re: Mercedes się stara?
Od: RadoslawF <r...@g...com>
W dniu 2021-09-09 o 08:13, heby pisze:
>>>> Miał dziadek powozik i nikt mu nie ograniczał wjazdu do centrum
>>>> miasta tylko dlatego że koń sra na ulicę.
>>> A na niektóre drogi? W latach 40tych obowiązywał zakaz przejazdu dla
>>> pojazdów konnych.
>> W latach 40 nie sprzedawano już paliwa w aptekach.
>
> I dlatego ograniczono pojazdy ze srającymi na ulicę końmi. Być może z
> innych powodów też. Była alternatywa. Też smierdząca, ale majaca kilka
> zalet ekstra nad koniem.
Nie w czasie kiedy paliwo sprzedawano w aptekach.
> Czyli dziadkowi ograniczali. Może nie jeździł tam, gdzie był zakaz i nie
> zauważył że takie istniały. Więc stwierdzenie "nikt mu nie ograniczał"
> może obowiązywać The Dziadka a nie A Dziadka.
:-)
>>> Nie wiem gdzie stały. Nie wykluczam, że przed ministerstwem.
>> Za PRLu czyli w latach osiemdziesiątych codziennie widywałem
>> furmankę między blokami która zabierała zlewki ze szkolnych i
>> przedszkolnych stołówek. Widać zakazu nie było.
>
> Bo zakaz był miejscowy. Przypuszczalnie tam, gdzie końskie bobki mogły
> być mało reprezentacyjne, albo tam, gdzie spłoszony koń mógł zrobić
> komuś krzywdę.
Krzywdę spłoszony koń może zrobić wszędzie.
O zakazach (wjazdu) poza miejscowych nie słyszałem.
Kiedyś, bo teraz się o takich publicznie dyskutuje.
Pozdrawiam