-
31. Data: 2013-03-15 08:50:53
Temat: Re: Mało palący dla kobiety
Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>
W dniu 2013-03-15 07:37, J.F. pisze:
> Dnia Thu, 14 Mar 2013 22:27:13 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
>> Owszem, zależy, niemniej w tych pojazdach przy normalnej/typowej
>> eksploatacji, klocki często właśnie dobijały do 100kkm, a tarcze
>> 200kkm. Nie autostrady, nie hamowanie silnikiem na siłę, nie jazda
>> o kropelce. Zamienniki może gorsze, ale o ile?
>
> Ty to kapelusznik jestes, ale ja gazu nie oszczedzam, hamulca z
> koniecznosci tez, a i tak mi klocki dlugo wytrzymuja.
A co ma do tego moje wyimaginowane kapelusznictwo? Myślisz, że ja
jeden te samochody eksploatuję przez tyle lat?
> Tarcze w zasadzie sa wieczne, o ile sie nie pilnuje przepisowego wymiaru z
> suwmiarka, bo i po co :-)
A tak, konsekwencje takiego podejścia można czasem obejrzeć - włos się
na głowie jeży jak człowiek na to patrzy.
>> Kiedyś może bym to jakoś sprawdził, ale teraz? Wziąłem toykową
>> książkę (po pożegnaniu ASO) i od 50kkm klocki są te same (5 lat)
>> - brak adnotacji o wymianie. Obecnie 190kkm - raz wymienione były ;)
>> W sumie jak przeglądam książkę to mi wstyd, że w zasadzie to tam
>> nic nie trzeba robić :P
>
> Ech, prawie jak sierra :-)
Jak to prawie jak sierra? Tam w ogóle nie wymieniałeś? Żeby była
jasność (bo może nieczytelnie napisałem) - klocki były wymienione
wcześniej, przed założeniem książki 'poasowej' i nie pamiętam
kiedy (musiałbym pokopać w archiwum, ale mi się nie chce).
Póki co, nie zanosi się na na kolejną wymianę.
> Ale mondeo to jednak g* wort :-(
Jak to ford - dobrze, że mazdy nie zepsuł ;)
> No i jak sie potem pochwalic tym plikiem faktur za naprawy :-)
Jakim plikiem faktur? Plik faktur o niczym nie świadczy.
-
32. Data: 2013-03-15 09:01:45
Temat: Re: Mało palący dla kobiety
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 15 Mar 2013 08:50:53 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
> W dniu 2013-03-15 07:37, J.F. pisze:
>> Dnia Thu, 14 Mar 2013 22:27:13 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
>>> Owszem, zależy, niemniej w tych pojazdach przy normalnej/typowej
>>> eksploatacji, klocki często właśnie dobijały do 100kkm, a tarcze
>>> 200kkm. Nie autostrady, nie hamowanie silnikiem na siłę, nie jazda
>>> o kropelce. Zamienniki może gorsze, ale o ile?
>>
>> Ty to kapelusznik jestes, ale ja gazu nie oszczedzam, hamulca z
>> koniecznosci tez, a i tak mi klocki dlugo wytrzymuja.
>
> A co ma do tego moje wyimaginowane kapelusznictwo?
Jak sie jedzie 40/50, to trudno zeby hamulce cierpialy.
Jak sie jezdzi 100/50, to czasem trzeba ich uzywac :-)
> Myślisz, że ja jeden te samochody eksploatuję przez tyle lat?
Dzieci widac wziely przyklad z ojca :-)
>> Tarcze w zasadzie sa wieczne, o ile sie nie pilnuje przepisowego wymiaru z
>> suwmiarka, bo i po co :-)
> A tak, konsekwencje takiego podejścia można czasem obejrzeć - włos się
> na głowie jeży jak człowiek na to patrzy.
Ale miedzy 11 a 1mm jest jeszcze 10 mm posrednich :-)
>>> Kiedyś może bym to jakoś sprawdził, ale teraz? Wziąłem toykową
>>> książkę (po pożegnaniu ASO) i od 50kkm klocki są te same (5 lat)
>>> - brak adnotacji o wymianie. Obecnie 190kkm - raz wymienione były ;)
>>> W sumie jak przeglądam książkę to mi wstyd, że w zasadzie to tam
>>> nic nie trzeba robić :P
>>
>> Ech, prawie jak sierra :-)
>
> Jak to prawie jak sierra? Tam w ogóle nie wymieniałeś?
Ja tak ogolnie, przy scierce to w zasadzie tez nie trzeba bylo nic robic
:-)
Klocki akurat wymienialem. Raz. Jak czesto wymienial poprzednik to nie
wiem. Te 50kkm wytrzymuja spokojnie.
>> No i jak sie potem pochwalic tym plikiem faktur za naprawy :-)
> Jakim plikiem faktur? Plik faktur o niczym nie świadczy.
Niektorzy uwazaja inaczej :-)
J.
-
33. Data: 2013-03-15 10:59:09
Temat: Re: Mało palący dla kobiety
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Adam Płaszczyca t...@o...spamnie.org.pl ...
>> Ma mało palić (najlepiej jakby był w gazie)
> Każdy - powietrze jest gazem.
>
Brawo!
Chciałeś zabłysnąc czy naprawdę nie zrozumiałeś?
>> Ma kosztować ok 3.500 (maks 4.000)
>> Zona jezdzi tylko po miescie, nie osiąga zawrotnych predkosci, nie
>> wyprzedza, generalnie jezdzi bardzo spokojnie.
>> Mieczne przebiegi: około 700 km maks
>> Wybór padł wiec na seicento (chyba, ze polecicie coś innego)
>
> Aż tak bardzo nie lubisz zony?
>
Tak. A co? Ty swoją lubisz?
-
34. Data: 2013-03-15 12:25:20
Temat: Re: Mało palący dla kobiety
Od: LEPEK <g...@w...pl>
W dniu 2013-03-14 12:59, Budzik pisze:
> Nie, nie - to nie jest ogłoszenie matrymonialne!
>
> Szukam auta dla żony.
> Ma mało palić (najlepiej jakby był w gazie)
> Ma kosztować ok 3.500 (maks 4.000)
> Zona jezdzi tylko po miescie, nie osiąga zawrotnych predkosci, nie
> wyprzedza, generalnie jezdzi bardzo spokojnie.
> Mieczne przebiegi: około 700 km maks
>
> Wybór padł wiec na seicento (chyba, ze polecicie coś innego)
>
>
> Pytania:
> - ile takie autko moze palic zakładając taki spokojny tryb jazdy
> - jakich dodatkowych opłat zwiazanych z gazem należy sie spodziewac?
> - co sądzicie o instalacji CNG (jest taki jeden do kupienia w okolicy).
> Gosc pisze, ze 12zł 100km. Jakie tutaj dodatkowe opłaty moga występować?
>
>
> Z góry dzięki za pomoc.
Witaj,
Moim zdaniem nie powinieneś skupiać się na konkretnym modelu, tylko
poszukać samochodu w oparciu o pewne kryteria w niewielkiej odległości
od ciebie.
W niewielkiej odległości, bo przy cenie zakupu 3-4 kzł nie opłaci ci się
jeździć po 70 km w jedną stronę kilka razy, bo cały budżet zeżrą ci dojazdy.
"Pewne kryteria": określona wielkość samochodu (klasa a/b/ może c) ze
wspomaganiem. I podstawowa sprawa - w dobrym stanie. Reszta będzie
sprawą wtórną. No bo to, co oszczędzisz na paliwie kupując samochód z
gazem (1500? 2000?) możesz z łatwością utopić w remoncie parcha. To, że
będzie Japończykiem na nic ci się zda, jeśli będzie kapało na głowę, a
amortyzatorów nie będzie do czego przykręcić. Na rocznik i przebieg nie
ma co patrzeć.
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE sedan '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan '01
-
35. Data: 2013-03-15 18:35:10
Temat: Re: Mało palący dla kobiety
Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <m...@o...pl>
W dniu 2013-03-14 20:42, Maciek pisze:
> Dnia Thu, 14 Mar 2013 16:47:41 +0000 (UTC), Robert Rędziak napisał(a):
>
>> Lubię, gdy o autach, z których najmłodsze mają już czternaście
>> lat, mówi się ,,niezawodne''.
>
> Mowa jest o samochodach za 3-4 tysiace. Nowki w tej cenie raczej nie
> znajdziesz, a 15-letnia starletka bedzie mniej awaryjna niz dostepne w tej
> cenie seicento, saxo, ax czy micra.
Będzie. O ile kupisz egzemplarz o wiadomej przeszłości, np. od rodziny.
W każdym innym przypadku możesz z tej kwoty zostawić sobie piątaka na
talię kart czy kości do gry.
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."
-
36. Data: 2013-03-15 20:03:41
Temat: Re: Mało palący dla kobiety
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-03-15 09:01, J.F. pisze:
> Dnia Fri, 15 Mar 2013 08:50:53 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
>> W dniu 2013-03-15 07:37, J.F. pisze:
(...)
>>> Ty to kapelusznik jestes, ale ja gazu nie oszczedzam, hamulca z
>>> koniecznosci tez, a i tak mi klocki dlugo wytrzymuja.
>>
>> A co ma do tego moje wyimaginowane kapelusznictwo?
>
> Jak sie jedzie 40/50, to trudno zeby hamulce cierpialy.
> Jak sie jezdzi 100/50, to czasem trzeba ich uzywac :-)
Czyli kreujesz taką rzeczywistość, jaka pasuje to twoich tez.
Normalna jazda to niekoniecznie 40/50, a i wtedy można zabić
hamulce dość szybko (jak i inne elementy).
>> Myślisz, że ja jeden te samochody eksploatuję przez tyle lat?
>
> Dzieci widac wziely przyklad z ojca :-)
W zakresie kultury i rozsądku? Być może, ale pozostaje młodość
itd. Sam wiele lat temu jeździłem 'ostrzej' - o żonie już nie
wspomnę.
> Ale miedzy 11 a 1mm jest jeszcze 10 mm posrednich :-)
Widziałem na zdjęciach.
> Klocki akurat wymienialem. Raz. Jak czesto wymienial poprzednik to nie
> wiem. Te 50kkm wytrzymuja spokojnie.
50kkm a 100kkm to różnica.
-
37. Data: 2013-03-15 20:29:25
Temat: Re: Mało palący dla kobiety
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-03-15 18:35, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
> W dniu 2013-03-14 20:42, Maciek pisze:
>> Dnia Thu, 14 Mar 2013 16:47:41 +0000 (UTC), Robert Rędziak napisał(a):
>>
>>> Lubię, gdy o autach, z których najmłodsze mają już czternaście
>>> lat, mówi się ,,niezawodne''.
>>
>> Mowa jest o samochodach za 3-4 tysiace. Nowki w tej cenie raczej nie
>> znajdziesz, a 15-letnia starletka bedzie mniej awaryjna niz dostepne w
>> tej
>> cenie seicento, saxo, ax czy micra.
>
> Będzie. O ile kupisz egzemplarz o wiadomej przeszłości, np. od rodziny.
O czym już była mowa :)
> W każdym innym przypadku możesz z tej kwoty zostawić sobie piątaka na
> talię kart czy kości do gry.
O tym też ;)