-
11. Data: 2012-05-08 16:50:40
Temat: Re: Mada in China
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak" napisał w
W dniu 2012-05-08 12:32, Papkin pisze:
> Tata wrote:
>>> Jest sobie sklep chiński (właściciel i kilkoro z nadzoru to
>>> Chińczycy,
>>> za ladą i między regałami tubylcy) w którym sprzedają różności,
>>> m.in.
>>> światła dzienne LED'owe linijka, 65 zł za 2 szt. Na plastykowej
>>> szybie
>>> przedniej nie ma jakichkolwiek znaków homologacji,
>
>> mozesz tym oswietlic sobie kombajn i po wlasnym polu jezdzic,
>> glownie to
>> ty powinienes wiedziec gdzie i co zamontowac
>Ale informacja o tym powinna być podana na tacy klientowi. A pewnie,
>jak to w chińskich wyrobach bywa, nawet słowa na ten temat nie ma.
Ale Tata nie podal co na tych swiatelkach napisane.
"samochodowe do jazdy dziennej", czy moze cos innego.
J.
-
12. Data: 2012-05-08 17:36:37
Temat: Re: Mada in China
Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>
W dniu 2012-05-08 16:50, J.F pisze:
> Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak" napisał w
> W dniu 2012-05-08 12:32, Papkin pisze:
>> Tata wrote:
>>>> Jest sobie sklep chiński (właściciel i kilkoro z nadzoru to Chińczycy,
>>>> za ladą i między regałami tubylcy) w którym sprzedają różności, m.in.
>>>> światła dzienne LED'owe linijka, 65 zł za 2 szt. Na plastykowej szybie
>>>> przedniej nie ma jakichkolwiek znaków homologacji,
>>
>>> mozesz tym oswietlic sobie kombajn i po wlasnym polu jezdzic, glownie to
>>> ty powinienes wiedziec gdzie i co zamontowac
>
>> Ale informacja o tym powinna być podana na tacy klientowi. A pewnie,
>> jak to w chińskich wyrobach bywa, nawet słowa na ten temat nie ma.
>
> Ale Tata nie podal co na tych swiatelkach napisane.
> "samochodowe do jazdy dziennej", czy moze cos innego.
>
Mi wystarczy, że miałem w rękach kilka takich zestawów. Skutecznie się
wyleczyłem z wydania 70-100zł na DRLe.
Opisy po chińsku, zaklejone małą naklejką z opisem w języku polskim. Sam
opis rodem z translatora google.
Jeśli kupować, to koniecznie coś firmowego - Philips, Osram, Hella.
Takie będą jakoś sensownie świecić i przeżyją "ciut więcej" niż jeden
deszczowy dzień.
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."
-
13. Data: 2012-05-09 14:43:00
Temat: Re: Mada in China
Od: Tata <k...@k...net.pl>
> Ale Tata nie podal co na tych swiatelkach napisane. "samochodowe do jazdy
dziennej", czy moze cos innego.
Dzisiaj rozejrzałem się dokładniej. Są 4 rodzaje świateł do jazdy
dziennej, LED'y w jednym rzędzie i w dwóch rzędach, krótsze i dłuższe.
Przednie szybki są plastykowe i na ŻADNEJ nie ma oznaczeń homologacji.
Na blistrze z tyłu jest rysunek samochodu widocznego z przodu z
zaznaczonymi wymiarowaniami mocowania. Producent "Power Tiger", napis
"LED Day Light" + rysunek samochodu osobowego z tymi świecącymi
światłami. Informacje w języku angielskim. Są to typowe światła do jazdy
dziennej, ale bez homologacji na terenie UE.
Z poważaniem
MJ
-
14. Data: 2012-05-10 17:56:39
Temat: Re: Mada in China
Od: kamil <k...@s...com>
On 09/05/2012 13:43, Tata wrote:
>
>> Ale Tata nie podal co na tych swiatelkach napisane. "samochodowe do
>> jazdy dziennej", czy moze cos innego.
>
> Dzisiaj rozejrzałem się dokładniej. Są 4 rodzaje świateł do jazdy
> dziennej, LED'y w jednym rzędzie i w dwóch rzędach, krótsze i dłuższe.
> Przednie szybki są plastykowe i na ŻADNEJ nie ma oznaczeń homologacji.
> Na blistrze z tyłu jest rysunek samochodu widocznego z przodu z
> zaznaczonymi wymiarowaniami mocowania. Producent "Power Tiger", napis
> "LED Day Light" + rysunek samochodu osobowego z tymi świecącymi
> światłami. Informacje w języku angielskim. Są to typowe światła do jazdy
> dziennej, ale bez homologacji na terenie UE.
Może mają jakiś mały dopisek? Coś jak żarówki H4 100w. "For off-road use
only", a że założysz je stobie do cińkacza zamiast land rovera w polu,
to już nie wina sprzedawcy..
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net